Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Buddyzm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

Religie a obyczaje - Zapusty

Zapusty

Zapust, zapusty, ostatki, mięsopusty (czyli pożegnanie - opuszczenie mięsa) to tradycyjne staropolskie nazwy karnawału. W wielu krajach Europy, a już zwłaszcza we Włoszech, które są kolebką zabaw karnawałowych, nazywano tak czas liczony od Nowego Roku aż do wtorku poprzedzającego środę popielcową. Czas ten upływał na ucztach, zabawach i maskaradach.

Karnawał - Wenecja Nazwa pochodzi od łacińsko-włoskiego carnavale. Człony tego słowa caro - mięso i vale - bywaj zdrów oznaczają razem pożegnanie mięsa, a dokładniej wszelkich uczt i zabaw, w związku z nadchodzącym Wielkim Postem. Słowo „karnawał" nawiązuje także do łacińskiego carrus navalis. W starożytnym Rzymie nazywano tak łódź na kołach - ukwiecony rydwan boga Dionizosa, pojawiający się na rzymskich ulicach podczas hucznych obchodów powitania wiosny. Europejskie zabawy karnawałowe mają bowiem swe początki w starożytnych obrzędach zimowych i wczesnowiosennych odprawianych ku czci bogów urodzaju, szczęścia, dobrobytu, słońca życia i światła; przede wszystkim ku czci Saturna - patrona złotego wieku, dobrobytu, sprawiedliwości oraz wspomnianego wcześniej Dionizosa (w Grecji zwanego Bacchusem) boga życia i słońca, patrona wschodzących roślin i kwiatów, a zwłaszcza krzewów winnych i wina.

Już w wiekach średnich w całej niemal Europie obchodzono karnawał z wielkim przepychem. W X wieku z zabaw karnawałowych słynęła Wenecja. W XVIII wieku wsławił się nimi Rzym. Świętowano hucznie karnawał w Hiszpanii, Portugalii, we Francji, w Niemczech, na Rusi i na Bałkanach.

Pierwsze wzmianki o karnawale, mięsopuście polskim, pochodzą z XVII wieku. Wielkie uczty karnawałowe i bale maskowe zwane „redutami" odbywały się na dworach królewskich, w wielkopańskich rezydencjach, na szlacheckich dworach. Do ulubionych polskich rozrywek karnawałowych należały szlacheckie kuligi - sanna od dworu do dworu, przy dźwiękach muzyki i dzwonieniu janczarów. W każdym kolejnym dworze uczestników kuligu czekał suty poczęstunek; w każdym odbywały się tańce. A kiedy już wszyscy rozgrzali się, najedli i wytańczyli, na znak dany przez wodzireja kulig ruszał w drogę do następnego dworu.

Skromniejsze bale i zabawy urządzali w miastach dla swej młodzieży kupcy i rzemieślnicy.

Wesoły, huczny i gwarny był także karnawał chłopski - ludowe zapusty. W karczmach wiejskich do późnej nocy grała muzyka, a ludzie gromadzili się na tańce. We wszystkich domach, stosownie do posiadanych zasobów, wesoło ucztowano.

pączki Tradycją stał się zwyczaj obfitego jedzenia, zwłaszcza w ostatni czwartek karnawału zwany tłustym lub combrowym. W tym dniu zjadano wiele obficie kraszonego jadła: tłustej kaszy ze skwarkami, kapusty z mięsem i słoniną, boczku oraz kiełbasy, a także słodkich racuchów, blinów, jak również przysmaków delikatniejszych - pączków i chrustu.

Chrust i pączki, po dzień dzisiejszy ulubione przysmaki karnawałowe, znane były w miastach już w XVII wieku. W tym czasie słynęły z nich cukiernie warszawskie, których wyroby trafiały - podobno - nawet na królewskie stoły.

Także i w naszych czasach pączki są typowym, polskim specjałem karnawałowym. Dotychczas zajadamy się nimi w tłusty czwartek. Zgodnie z tradycją, w tłusty czwartek nie może ich zabraknąć na żadnym stole.

Tłusty czwartek nazywany bywa także czwartkiem combrowym. W przeszłości był to dzień spotkań i zabaw kobiecych zwanych combrem lub babskim combrem, urządzanych przede wszystkim przez krakowskie przekupki. Nazwa pochodzić ma rzekomo od nazwiska wójta krakowskiego Combra, który sprawował swój urząd w XVIII wieku, słynął z surowości i twardego serca, a swoją złą sławę miał zwłaszcza wśród kramarek krakowskich. Kiedy więc umarł (podobno w tłusty czwartek), kobiety urządziły sobie wielką zabawę i powtarzały ją później każdego roku. Wybierały spośród siebie marszałkową, częstowały się dobrym jedzeniem i mocnymi trunkami, tańczyły na Rynku Krakowskim, zaczepiały przechodzących mężczyzn i to nawet najznakomitszych mieszczan. Zabierały im okrycia, kapelusze, stroiły w słomiane powrozy, zmuszały do tańca i podskoków, a nawet wprzęgały do ciężkiego kloca i kazały ciągnąć go na oczach zebranej gawiedzi, tak długo, póki nie dostały okupu: pieniędzy na wódkę i zakąskę.

Tłusty czwartek był jednak tylko początkiem i wstępem do zabaw oraz szaleństw, które miały się odbywać w ostatki - trzy ostatnie dni karnawału, zwane także dniami kusymi, a więc diabelskimi lub zapustami - tak, jak cały karnawał.

Dziady Żywieckie Przez wszystkie te dni goszczono się, tańczono ucztowano. Po ulicach wsi i miasteczek chodzili w tanecznych korowodach różni przebierańcy. Były wśród nich postacie zwierzęce: koza, konik, niedźwiedź, bocian, żuraw, byli Cyganie, Cyganki, dziady, dziadówki, aptekarze, policjanci, żołnierze, czarne, skaczące diabły i wiele innych postaci.

W Sandomierskiem i Lubelskiem ciągnięto po uliczkach i wiejskich drogach sanki lub wózek z siedzącym w nich bachusem - kukłą słomianą lub chłopcem w przebraniu ze słomy z dzbankiem w dłoni na datki.

W Krakowskiem można było spotkać Księcia Zapusta w wysokiej czapie z dzwoneczkiem i towarzyszącą mu świtę: profesora z oślą głową, dziada, różne dziwacznie poprzebierane postacie. Wchodząc do domu, Zapust recytował z powagą taki oto niedorzeczny wierszyk:

Ja jestem Zapust, mantuański książę,

przychodzę z dalekiego kraju,

gdzie psi ogonami szczekają,

ludzie gadają łokciami,

a jedzą uszami.

Słońce o zachodzie wschodzi,

a o wschodzie zachodzi,

a kurcze kokoszę rodzi,

każdy na opak gada,

a deszcz z ziemi do nieba pada.


Następnie przedstawiał swą świtę, pozdrawiał domowników i czekał aż pani domu włoży do dziadowskiego kosza trochę pieniędzy, kołacz, jajka lub kawałek słoniny.

Również na Kurpiach odwiedzał domy Zapust, ale w tym regionie jeździł (a raczej udawał, że jeździ) na koniku, z drewnianą głową i tułowiem wykonanym ze starej skrzynki bez dna lub z kosza zaopatrzonego w parciane pasy, które jeździec wieszał sobie na ramionach.

Zapusty
Zapusty w Podmoklach Wielkich - 1950

Pojawienie się Zapusta i innych przebranych postaci na ulicach wsi i miasteczek było hasłem do rozpoczęcia najbardziej szalonych zabaw i psot ostatkowych. Było jednak również zapowiedzią bliskiego już końca karnawału.

W wielu regionach Polski z kończącym się karnawałem wiązały się obrzędy niszczenia różnych postaci symbolizujących czas zapustny.

Na Ziemi Krakowskiej w ostatki ścinano Mięsopusta - kukłę słomianą, którą wcześniej włóczono po ulicach.

Na Kujawach natomiast bawiono się w „zabijanie grajka". Z wybiciem północy, z karczmy, w której odbywały się karnawałowe zabawy, wyprowadzano muzykanta i na taczkach wywożono go poza granice wsi, tam udawano egzekucję, uderzając lekko grajka woreczkiem wypełnionym popiołem lub piaskiem. Wszystko to miało oznaczać koniec zapustnego muzykowania i tańców.

Ostatnim akordem tych zabaw były powszechne w Polsce jeszcze w XIX wieku tańce obrzędowe kobiet „na wysoki len i konopie". We wtorek zapustny zbierały się w karczmach zamężne, stateczne gospodynie i przed wybiciem północy tańczyły, a właściwie wysoko i rytmicznie podskakiwały, wołając:

Na len na konopie,

żeby się rodziły.

żeby nasze dzieci nago nie chodziły.



Zachęceni ich przykładem mężczyźni, obecni w karczmie, tańczyli, podskakiwali, rzucali w górę czapki w intencji swoich upraw i wykrzykiwali:

na żyto, na ziemniaki, na owies.


Wszystkie zabawy zapustne kończyły się o północy. Z wybiciem zegara do karczmy lub izby, w której odbywały się tańce, wbiegał chłopiec z rybim szkieletem albo śledziem wyciętym z papieru, zawieszonym na wysokiej żerdzi. Obwieszczał w ten sposób, że rozpoczyna się Wielki Post, że muszą zakończyć się tańce, że trzeba schować do skrzyń instrumenty muzyczne, a obfite jedzenie zastąpi żur z żytniej mąki, ziemniaki i śledzie.

Rozpoczynał się czas ciszy, skupienia, czas przygotowań do Wielkanocy.

Data utworzenia: 20/12/2009 @ 16:16
Ostatnie zmiany: 17/04/2017 @ 10:35
Kategoria : Religie a obyczaje
Strona czytana 57662 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
ogarek-czoj.jpgdemony-r.jpegmonarsze-sekrety-jankowski.jpegpolityka-jako-wyraz-lub-nastepstwo.jpgzli-papieze-c.jpgsaggs.jpgrzeczpospolita_topolski.jpgnor-davies-boze-igrzysko.jpgpolska_mieszka_i1.jpgniwinski-mity-symbole.jpgheinemann-eunuchy.pngstudia-theologica-varsaviensia-1977-1.jpgMalinowski-Wierzenia_pierwotne.jpgprzeinaczanie-jezusa-bart-ehrman.jpgrozmowy-z-diablem.jpglabuda-m.jpgap06.jpge-jastrzebowska.jpgd-bog-urojony.jpgewolucja-boga.jpgde-mello.jpgSTUDIA-RELIGIOLOGICA-39_2006.jpghistorya-pow-h-3a.gifMACHIAVELLI-Ksiaze-1917.jpgslowianie-mitologie-swiata.jpgchrystianizacja-europy-kosciol.jpgpodstaw-wiedzy-muzulmanskiej.PNGbronk-podstawy-nauk-o-religii.jpgmysli-sw-jana-chr.pnglisty-prof.jpgkaligula.jpgbogowie-slowian-m.jpgLeeuw-fenomonologia.pngzarys-h-sz.jpgsachs_muzyka-wswieciestar.jpgcyw-zyd.jpgwiek-propagandy.jpgtajemnice-smim.jpgpsychoanaliza-i-religia.jpgdogon-ya-gali.jpgLeksykon_duchowosci_katolickiej.jpgbutterwick.jpgkompendium-nauki-sk.jpgpascal-mysli.jpgmity-skandynawskie-ma.jpgeisenberg.jpgleksykon-re.jpgedda-lelewel-1828.jpgfuld-krotka.jpgSzyszko-Hinduizm-buddyzm-islam.jpgbabilonskie-zaklecia.jpgmalinowski-zsdzikich.jpgod-mojzesza-do-mahometa-ke.jpgmilczenie-1-2012.jpgmegalomania-narodowa-by.pngNAPISY--1994.jpgupaniszady-ut.jpgpilarczyk-literatura-zydowska.jpgszrejter-mitologia.bmpestreicher-zarys.jpgreligie-sw.jpgerman-mity-s.jpgod-abrahama-do-ch.jpgkonstytucja-laidler.jpghistoria-mali-tymowski.jpegjoga-eliade.jpgegipt-i-biblia-p-montet.jpegputek-1966-mroki-s.jpgJasienica-slowianski rodowod-1961.jpgIDEA-XIX-2007.pngtrevel-his-a.jpgprawo-koscielne-kat.jpgNarody dawnej.jpgczarn-mwxxw.jpgpsychologia-religii-bernhard-grom.jpgTako rzecze-zaratustra-1922-Nietzsche.jpegdelitsh-babilon-i.jpgnieznane-arch-mis.jpgbancroft-wspolczesni.pnghis-euro.jpgodrodzenie-2000-44.pngSaga-o-Nibelungach-Treumund.pngwatykan-zd.jpgkartezjusz-roz.jpggrabski-mieszko.jpgtylak-bog.jpgreligierzymu.jpgmagia-i-religia.jpgu-schylku-starozytnosci-2014-a.jpgmeczenstwo_w_islamie.jpgdynastia-piastow-ba.jpgpod-sztandarem-nieba-wiara-ktora-zabija-w-iext43267118.jpgMedzat_Studia Egiptologiczne-2-13-1.jpgburszta-asteriks.pngHistoria Czechoslowacji - Heck-Orzech.jpgapokryfy-nowego-testamentu.jpg101-tore-murphy.jpgprzeglad-religioznawczy.pngHistoria bez cenzury - Hartwig.jpeghistoria-pow-sredniowiecza-zientara.jpeghistoria-wenecji_norwich.jpegetnologia-religii-szyjewski.jpgpales.jpghis-p-k.jpgstern-zlote-mysli.pngbaschwitz-czarownice_dzieje.jpghistoria-irlandii.jpgin-god-we-trust.pngklengel-his-sy.jpgchrzescjianstwo-rusi-k.jpggraves-mity-gr.jpgwatykan.jpgswieci-nie-swieci.jpgwewior-wstepujac-w.jpgkrotka-hi-islamu.pngnowe-ateny.jpgpliniusz-h-n.jpeg1908-o-wolnosci.pnghaidit-prawy-umysl.jpghinduizm_-k.jpgjudyta-postac-b-granic.jpgmargul-mity-z-pieciu.pngCOLLECTANEA-PHILOLOGICA-XX-2017.jpglengauer-religijnosc.jpgramadan-i-kurban.pnganatomia hybrydy.jpgwzory-kultury-b.jpgmitoznawstwo-porownawcze.jpgMieszko_Pierwszy_Tajemniczy.jpgkrewzkrwijezusa.jpghyperborea-religia-grekow-gebura.jpgo-duszy.jpgkultura-smierci-1.jpgpolska-X-XI.jpgilustrowany-slownik-terminow-lit.jpgSzalenstwo w rel-swiata.jpggirard-koziol.jpgklucz-niebieski-k.jpgswity-koszmar-haught.jpegHistoria-sztuki-eu_Meyer.pngmieszko-I-strzelczyk-1992.jpgrozmyslania-marek-a 1913.jpgkissinger_dyplomacja.jpgbravo.jpghis-b-w.jpgwilson-krwawiacy.pngmit-azteko1.jpgdrioton-egipt-faraonow-2.jpgmaly-slownik-religiozna.jpgreligia-a-wspolczesne-stosunki-miedzynarodowe.jpegbugaj-hermetyzm.jpgzbikowski-legendy.jpg100-punk-zap.jpgetyka-prot-weber.jpgmitologia-l-tur.jpghall-heretycy.jpgprawo-wyznaniowe-2011.pngency-archeo-z-s.jpg100_filmow_Lis.jpgamsterd-abc.jpgniemcy500.jpgprzeglad-historyczny-87-1996.jpgzapomniane-n-strzelczyk.jpgCollectanea Theologica 83-2013-nr 4.jpgwu-wei-plyn-z-pradem-zycia-Fischer.jpgZycie-Buddy_1927.jpgjerzy-adamski-historia-l-f.jpgtocqueville.jpgislam-wnuk.jpgjero.jpghistoria-kosciola-2-600-1500.jpegcamus-eseje.jpgChiny-nowe.jpgpolskie-n.jpgczary-i-czarty-polskie-tuwim.jpgmarkus-chrzesc.jpgznak-1994-2-465.jpeg40-piesni-r.pngRodzima wiara ukrainska - Lozko.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 13398525 odwiedzający

 393 odwiedzających online