Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

PRAWOSŁAWIE <<== - Makryna Mieczysławska

Makryna Mieczysławska (ok. 1785 - 1869)

Makryna Mieczysławska Bohaterka jednej z największych mistyfikacji jakie zna historia XIXw. Pojawiła się w 1845r. w Paryżu w środowisku emigracji polskiej związanej z ks. Adamem Czartoryskim przysłana tam ( z listami polecającymi) przez gen. Chłapowskiego, Jana Koźmiana i arcybiskupa Przyłuskiego. Przedstawiała się jako ofiara prześladowań religijnych w Rosji. Opowiadała jak to po tzw. synodzie zjednoczeniowym w Brześciu w 1839r. rozpoczęły się represje wobec unitów nie chcących przejść na prawosławie. Jako przełożona klasztoru bazylianek w Mińsku była oczywiście narażona na szczególne szykany ze strony władz rosyjskich i demonicznego biskupa - odstępcy Józefa Siemaszki, który (wg. jej relacji) osobiście uczestniczył w katowaniu mniszek, bił je po twarzy, wybijał zęby itp.

Wśród antyrosyjsko nastawionej emigracji polskiej powitana została jako święta męczennica. Gwoli sprawiedliwości trzeba powiedzieć, że histeria udzieliła się także Francuzom. O Makrynie rozpisywały się nie tylko gazety polskojęzyczne jak „Trzeci Maj”, „Dziennik Narodowy”, „Demokrata Polski” i in. lecz także pisma francuskie jak np. „L Univers”, „L ami de la Religion”, belgijski „Journall de Bruxelles” a nawet gazety angielskie.

Przybyłą zajęli się księża zmartwychwstańcy. Swego rodzaju „impresariem” Makryny został ks. A.Jełowicki, który umieścił ją u sióstr Sacre Coeur w Trinita dei Monti i rozpoczął zabiegi o posłuchanie u papieża. Rzecz polegała na tym, że emigracja czyniła starania u dworów europejskich o poparcie swojej sprawy i głos papieża wiele mógł tu znaczyć. Mając w ręku taki „atut” jak Mieczysławska Polacy spodziewali się, że przeciągną Ojca św. na swoją stronę czego ten jak dotąd skutecznie unikał.

Tymczasem opublikowano drugie (pierwsze w Poznaniu) oficjalne zeznania Makryny. Pełno w nich było (co ciekawe – zdecydowanie więcej niż w poznańskich) drastycznych szczegółów w opisach zbrodni bpa Siemaszki. Opowiadała więc jak to nie chcącym przejść na prawosławie mniszkom podawano do jedzenia tylko słone śledzie bez wody do popicia, bito je, gwałcono, pławiono w rzece, skute kajdanami gnano w mrozie po kilkadziesiąt kilometrów itp. Sama Makryna miała na ciele (jak to stwierdziła oficjalna obdukcja lekarska) „ślady dzikiego obchodzenia się z nią”.

Oczywiście cały ten szum nie mógł ujść uwagi urzędników cara Mikołaja I. Nie przejmowali się oni specjalnie cudzymi opiniami o swoim kraju ale zeznania Makryny zawierały element, który ich zaniepokoił. Otóż gdyby okazało się, że Mieczysławska mówiła prawdę oznaczałoby to, że biskup złamał prawo.Kary cielesne mogła wymierzać tylko władza administracyjna i zazdrośnie tej swojej prerogatywy strzegła. Minister Protasow zażądał wyjaśnień od biskupa a otrzymawszy odeń solenne zaprzeczenie zaczął badać sprawę. Wyniki tych badań upubliczniono na zachodzie Europy licząc na rychłe zamknięcie sprawy. Ustalono przede wszystkim, że Mieczysławska nie mogła być ksienią bazylianek w Mińsku gdyż takiego klasztoru tam...nie było! Imię Makryna nosiła przedostatnia ksieni bazylianek w Połocku ale nie nazywała się Mieczysławska. Genealodzy rosyjscy mimo wysiłków nie znaleźli w archiwach żadnych danych o szlachetnym rodzie Mieczysławskich, spokrewnionych ( jak twierdziła Makryna) z domem książąt Witgensteinów. Nie natrafili też na ślad rodowego zamku w Stokliszkach gdzie rzekomo miała się wychowywać.

Tego rodzaju rewelacje w zasadzie powinny były zakończyć karierę ewidentnej oszustki, tymczasem na polskich kołach emigracyjnych nie zrobiły większego wrażenia! Książę Adam Czartoryski w liście do „Journal de Debat” stwierdził, że strona rosyjska „...z braku argumentów merytorycznych, czepia się szczegółów.”!

W czasie posłuchania w Watykanie Ojciec św. nie mógł wyjść ze zdziwienia słuchając opowieści Makryny. „- Jak to możliwe – pytał –by tyle one wycierpiały w ciągu siedmiu lat a do mnie ani nikogo nie doszła wieść o tym?” Nie było w interesie kół politycznych polskich odpowiadać na tak postawione pytanie.

Oddziaływanie niewykształconej kobiety o prostackich manierach na otoczenie mogłoby być ciekawym studium dla psychologa. Wiele zresztą tłumaczy się specyficzną atmosferą panującą w tych kręgach. Do legendy przeszły opowieści o tym jak Mickiewicza, który podnosił się właśnie po swoim „towiańskim” okresie zmusiła do pójścia do spowiedzi i to do nie lubianego ( z wzajemnością) księdza Jełowickiego. Zafascynowany Makryną Słowacki widział w niej ucieleśnienie cierpiącej ojczyzny co można stwierdzić po lekturze utworu „Rozmowa z matką Makryną Mieczysławską”. Wśród jej bezkrytycznych – na granicy kontrolowanych emocji – wielbicieli byli gen.Skrzynecki, Czartoryscy a nawet dzielny misjonarz-jezuita ks. Maksymilian Ryłło.

Makryna tymczasem zdobywszy serce także następnego papieża – Piusa IX pozwalała sobie na zachowania, od których jeżyły się włosy na głowach dostojników watykańskich. Oto np. wychodząc z audiencji u Ojca św. to ona a nie papież błogosławiła zebrane tłumy! Na coś takiego w obecności papieża nie pozwoliłby sobie żaden kardynał!

Z czasem szum wokół niej uspokoił się, Europa zajęta była innymi sprawami (Wiosna Ludów) i Makryna spędzała resztę żywota w specjalnie dla niej utworzonym domu zakonnym bazylianek. Zmarła w 1869 roku.

Nie oznacza to wcale, że umarł także spór o nią. Wręcz przeciwnie. Mimo – wydawałoby się – nieaktualności całej sprawy, mimo kompromitujących ją niepodważalnych ustaleń rosyjskich – spór o Makrynę trwał przez cały wiek XIX a i dużą część XX w. Impulsem w tej sprawie okazały się opublikowane w 1883 roku pamiętniki oszkalowanego przez nią bpa J. Siemaszki. Zawarł on w nich poczynione przez siebie ustalenia, których dokonał z pośrednią pomocą dominikanów wileńskich. Jego śladem podążył katolicki historyk, jezuita ks. J. Urban, który dotarł do informacji świadczących, iż rzekoma Makryna Mieczysławska w rzeczywistości nazywała się Wińczowa, była wdową po rosyjskim wojskowym i pracowała jako świecka kucharka dla chorych w klasztorze wileńskich bernardynek. Miała też kłopoty z prawem. Sądzona za oszustwo została pobita przez żandarma – być może stąd pochodziły ślady obrażeń na jej ciele. Ks. Urban sugeruje, iż była z pochodzenia Żydówką. W kronice klasztoru wileńskiego odkrył zapis, że Wińczowa grała rolę Makryny „...na namowę obywatelstwa.” Jednoznacznie wskazywałoby to na zorganizowany spisek mający na celu skompromitowanie biskupa – odstępcy J. Siemaszki i tym samym rządu rosyjskiego w opinii Europy. Ślady zmowy prowadziły do wileńskich sióstr miłosierdzia i rodziny Tyszkiewiczów.

Ks. J. Urban przez długie lata był jedynym, który konsekwentnie bronił odkrytych przez siebie rewelacji. Jeszcze w 1960 roku ks. J. Umiński w swojej „Historii Kościoła” poddaje w wątpliwość ustalenia swego poprzednika przy czym posługuje się argumentacją podobną do zaprezentowanej przez Czartoryskiego.

Mieczysławska trafiła też do literatury pięknej. Prócz wspomnianego już Słowackiego poświęcił jej swój dramat „Makryna” Antoni Waśkowski (1929) a jej postać umieścił w dramacie „Legion” także S. Wyspiański.

Dziś Makryna Mieczysławska znana jest przedewszystkim historykom a satysfakcja wynikająca z wyjaśniania wielu zagadek dotyczących jej życia sprawia, iż jest jedną z ulubionych postaci dla „historycznych szperaczy”.

Jerzy Łukaszewski


Data utworzenia: 22/09/2007 @ 15:14
Ostatnie zmiany: 12/04/2012 @ 05:20
Kategoria : PRAWOSŁAWIE <<==
Strona czytana 8363 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
0-Baalbek-Bacchus.jpgdivus-augustus-Gold_Coin.jpg0-ara-p.jpgdiana-efeska-coin.jpg0-telllus.jpegluk-konstantyna.jpg0-lararium.jpgbocca.jpg0-janus.jpg0-nimes-the-maison-carree.jpg0-cupid-pom.jpggenii_2.jpgpontifex-coin.jpgmaxim-pontif-coin.pngdivus_julius-coin.jpg0-meduza.jpg0-Suovetaurile_Louvre.jpg0-garni.jpgnero-coin.jpg0-panteon.jpg0-Tempio_di_Iside.JPGmoneta-rzym-caduceusz.jpgarval.jpgAugus-Pontifex Maximus.jpg0-lararium2.jpg0-maison-carree.jpgmatri-magnae-coin.jpgjuno.png0-tempio_di_minerva_assisi.jpg0-aura_velificans_su_cigno.jpg0-TempioVesta.jpgpanteon-capitel-bm.png0-ap6.jpgvenus-genetrix-coin.jpg0-bacchus.jpg0-Columns-Nimes.JPGcaracalla-serpent-coin.jpgvespasan-caduceus.jpg0-westalka.jpg0-Memento mori-Naples.jpg0-Apollo Sol.jpg0-Clipeus_Helios_Terme.jpg0-sol-invictus-1.jpg0-lupa.jpg0-lar.jpgcaesar-flamin-coin.jpg0-Vestal_Palatino.jpghades.jpgTemplo_de_Augusto_Pula.jpg0-august.jpgA_HIRTIUS-coin.jpgswiatynia-saturna-rome.jpgdivina-augusta-coin.png0-Mitreo_Ostia.jpg0-satiro-danzante.jpg0-scul.jpg0-maisone-carree-2a.jpg0-mitra.jpg0-Ara_Pacis_Rom.jpgClipeus_Selene_Terme.jpgkybele.jpg0-panteon2.jpg0-La_Maison_carree.JPGforum_romanum.pngDenarius-Volteia-Roman-coin.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 6500262 odwiedzający

 75 odwiedzających online