Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Buddyzm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania
Religie Synkretyczne

ZARATUSTRIANIZM <<== - Zoroastryzm

Zoroastryzm religią państwową. Początki klerykalizacji państwa
Ardaszir I Ardaszir I (180–242) władca Persji, założyciel dynastii Sasanidów Z późnych, bo muzułmańskich źródeł, dowiadujemy się, że nim Ardaszir I poczuł się panem Persji musiał wal-czyć o przywództwo z lokalnymi książętami, którzy kwe-stionowali jego charyzmatyczne prerogatywy do prze-jęcia władzy po Achemenidach. Za wzorzec władcy słu-żyła im postać dawnego wielkiego, prawie mitycznego, króla imieniem Dara (Dr). Tak nazywano w Persji Dariu-sza I w skażonej przez legendy wiedzy o przeszłości. Chcąc zatem przełamać opór arystokracji, Ardaszir mu-siał oprzeć się na innych siłach: na zoroastryjskim klerze i na miastach. 

Już w czasach Ardaszira I, kiedy jeszcze nie były znane wyniki walki o pierwsze miejsce toczonej przez kler, ary-stokrację i króla, obowiązywała zasada, iż państwo o-piera się na religii, ergo na jej funkcjonariuszach. W ofi-cjalnych dokumentach, czy też propagandowych prokla-macjach szachowie zaczęli podkreślać swoje oddanie sprawom wiary i jej liturgicznym wymogom.

Podstawowym i najbardziej widocznym kanonem zoroastryjskiej liturgii były obrzędy związane z kultem ognia. Uprawianie kultu wymagało stawiania odpowiednich ołtarzy. Wraz z rozbudowaniem sieci ołtarzy rozwijano oficjalny i zarazem obligatoryjny system składania na nich ofiar. Ofiary składane w imieniu państwa oznaczały łożenie ze skarbu stosownych wydatków na świątynie. Tym aktom towarzyszyło oficjalne wspieranie magów i nadawanie im statusu osobistości oficjalnych, państwowych. 

Na drodze do pełnej „mazdaizacji” kraju i społeczeństwa stały inne wyznania, w tym trzy najsilniejsze: chrześcijaństwo, judaizm oraz najniebezpieczniejszy dla zorostryjskiego fundamentalizmu – manicheizm.

W pierwszych latach swego panowania Szapur I wydał edykt nakazujący równe traktowanie wyznawców wszystkich wspomnianych wyznań. Był to akt wprowadzający zasady tolerancji, ale u jej podstaw leżało instrumentalne traktowanie religii jako narzędzia w kwestiach państwowych. Nie była to w dziejach Persji postawa nowa, przeciwnie, podobnie w przeszłości postępowali Achemenidzi, np. w odniesieniu do kultu Marduka w Babilonii. Tak wtedy, jak i za Sasanidów, stosunek do obcych wyznań był uwarunkowany aktualnymi interesami politycznymi.

Za Szapura I czynnikiem, który decydował o jego stosunku do judaizmu i chrześcijaństwa była postawa żydów i chrześcijan względem Rzymu. Jednak w miarę umacniania się pozycji magów, postępowanie wobec innowierców traciło pierwotne cechy tolerancji, ponieważ nie należąc do grona prawowiernych, stawali się mniej wiarygodnymi poddanymi. Dotyczyło to w równej mierze wyznawców Maniego. 

Szapur I Szapur I (? – 272) władca Persji Głównym inspiratorem i motorem przekształcenia zoro-astryzmu w instytucję państwową był wybitny polityk i kapłan zarazem, Kartir (dopuszczalne lekcje jego imie-nia: Kardr, Kerdit, Kirdir, Kirdr), który pojawił się na poli-tycznej arenie za Ardaszira I, ale stał się potężnym dopiero za Szapura I.

Ardaszir nadał mu tytuł ehrpat (w wolnym tłumaczeniu ‘mistrz wiedzy’), za Szapura lub Hormizda I – dokładnie ustalić, kiedy to się wydarzyło, nie możemy – polityk ten został mianowany ‘zwierzchnikiem magów’ (pers. magupat). Otrzymał tym samym urząd bardzo wysoki. Początkowo Kartir, mający wpływy w zasadzie tylko w kręgach dworskich, umocnił je za panowania Bahrama I, znajdując posłuch także na prowincji. 

Zoroastryzm, który ukształtował się w czasach starożytnych na terenach wschodnioirańskich, był w zasadzie reformą staroirańskich wierzeń, przede wszystkim mazdaizmu. Nowe prawa zostały skodyfikowane w Aweście i tak zreformowany mazdaizm za pierwszych Achemenidów nie był w Persji znany. Dotarł on tu prawdopodobnie dopiero za Artakserksesa I, natomiast rzeczywisty rozkwit tej religii w Iranie przypada na lata późniejsze, na panowanie Partów, a przede wszystkim na czasy Sasanidów, którzy stali się i wyznawcami tego kierunku i jego protektorami. 

Mazdaizm, podobnie jak zurwanizm, u samego początku był monoteizmem, który został złamany przez wchłonięcie wielu mitów irańskich. Doprowadziło to do przekształcenia go w dualizm, a następnie w politeizm. Według tej nauki, Ahura Mazda, naczelny bóg irański, działa jako stwórca poprzez Sponta Manju, Świętego Ducha. Poniżej Sponta Manju stało sześciu Amurta Spontów, którzy wpierw wyrażali atrybuty Ahura Mazdy, później przerodzili się w odrębne bóstwa. Byli to Wohu Mana – Dobra Myśl, Urta – Prawdziwy Porządek, Aramati – Pobożne Posłuszeństwo, Harwatat – Zdrowie, Amurtat – Nieśmiertelność, Chszatra – Panowanie. Są to jazatowie.

Odpowiednikiem Sponta Manju, jako naczelnego ducha dobrego, po stronie Zła jest Angra Manju, Naczelny Duch Zły, któremu dla równowagi podlegają dajwowie. Nie ma zatem równości między Ahura Mazdą i Angra Manju, ponieważ ten pierwszy góruje nad wszystkimi. Sponta Manju i Angra Manju zostali ustawieni na niższym szczeblu. 

Ahura Mazda Ahura Mazda W okresie partyjskim i sasanidzkim na pierwsze miejsce po Ohrmazdzie (Ahuramazdzie) wysuwają się trzy inne bóstwa, które stają się obiektem intensywnego kultu. Są to Mitra (Mihr), Wahram (Weretragna, Smok) i Anahita, bogini wód. Jedna ze świątyń tej bogini znajdowała się w mieście Stachr (późniejsze Istachr) w Farsie, gdzie kapłanem był Papak. Choć była ona boginią wód, w świątyni palił się poświęcony jej ogień. Stachr jako ważny ośrodek kultowy utrzymał swoją pozycję do ostatnich dni Sasanidów. Ostatni szach z tej dynastii, Jazdgird III, koronował się właśnie tam. 

Walka dwóch sił, dobra i zła, światła i ciemności rozgry-wa się na poziomie jazatów i dajwów. Ahuramazda two-rzy najpierw świat duchowy jazatów, którymi są Amurta Spontowie i dajny. Jazatowie są emanacją natury Ahu-ramazdy, natomiast dajny, dusze duchowe, otrzymały od Stwórcy wolną wolę, prawo wyboru strony w walce dobra ze złem i dlatego jedne dajny stanęły po stronie dobra, inne po stronie zła wpływając na postawę drugiej duszy zwanej urwan, tj. duszy cielesnej. Dopiero urwan łączy się z ciałem. 

Nie wiemy, jaka była zależność duszy cielesnej, urwan, od jej spirytualnego odpowiednika, dajny, wiemy jedynie, że charaktery dajny i urwan decydowały o moralnej postawie człowieka, o jego sumieniu i sposobie życia. Po śmierci człowieka urwan pozostaje przez trzy noce przy ciele, które opuściła, następnie rozpoczyna pośmiertną wędrówkę na indywidualny sąd ostateczny. Na nim ocenia się wagę uczynków złych i dobrych, po czym dusza przechodzi po moście Czinwat do raju. Jeśli przeważają złe uczynki, most staje się cienki jak klinga miecza i dusza spada w otchłań. Dobre dusze przechodzą po nim bez trudu i dostają się do raju. 

Z tego obrazu wynika, że bilans uczynków dobrych i złych może w ciągu życia pogarszać się, na czym oczywiście nikomu nigdy nie zależało, lub poprawiać. Możliwe było wyrównanie ciężaru grzechów i neutralizowanie ich działania poprzez odpowiednią liczbę czynów dobrych. Ta eschatologiczna zasada stwarzała pewną lukę, w którą wciskał się kler ze swoimi posługami. „Uczynki dobre” jako generalna kategoria czynów zalecanych, w takich wypadkach zawsze są katalogowane obok „czynów zastępczych”, które są ich substytutami. 

Anahita Anahita Owe „substytuty” szybko niwelują złe skutki czynów na-gannych, jednak do ich zastosowania konieczne jest wykonanie odpowiednich, określonych przez liturgię czynności magicznych, do czego predystynowani są ka-płani z racji swojej funkcji i wyedukowania. Ta, coraz szerzej stosowna praktyka, przyczyniała się do wzrostu znaczenia kleru jako pośrednika między wiernym, który czuł się grzesznikiem, a jego duszą i w ostatecznym ra-chunku bóstwem, które na sądzie oceni wagę przewi-nień i zasług. Jest sprawą oczywistą, że wyznawcy in-nych religii mając własnych duchownych magów nie potrzebowali do wykonania tych czynności i dlatego sta-wali się zawadą w zamierzonym zreformowaniu pań-stwa i społeczeństwa. 

Po upadku Achemenidów, za Seleucydów i Partów zmieniły się wewnętrzne stosunki w Persji. Przede wszystkim kraj utracił dawną spójność. Za nowych dynastii poszczególne prowincje zaczęły się między so-bą dość poważnie różnić, np. Chorezm, Sogd i dzielnice zachodnie. Znalazło to odbicie także w kwestiach religij-nych, gdzie powstało kilka ośrodków pretendujących do przewodzenia w państwie.

Centralizacja, a właściwie doktrynalna i organizacyjna unifikacja życia religijnego w Persji, stała się wymogiem chwili. To pociągało za sobą konieczność umocnienia pozycji kleru jako zespołu funkcjonariuszy państwowych i zabieganie o jak najwyższą ich pozycję w państwie. W tej walce o pierwsze miejsce dla zoroastryzmu, Kartir eo ipso stanął w opozycji do innych irańskich wyznań. Znalazło to wyraz w oficjalnych dokumentach, za jakie możemy uznać monety.

Wyrazem ścierania się wpływów różnych kultów była decyzja Hormizda I, aby imiona bogów Mitry i Anahity zastąpić na monetach imieniem Ohrmazda (Ahuramazdy). Oznaczało to wzmocnienie kultu tego boga, jednak na drodze do pełnego zmonopolizowania życia duchowego przez Kartira stanęła nauka Maniego. Mani głosząc swoją nauką stawiał przeszkodę przy realizacji przez szacha i zoroastryjski kler planu umacniania zoroastryzmu w Iranie. Jego doktryna rozprzestrzeniając się w Iranie, samoczynnie hamowała popierany przez najwyższe czynniki proces przekształcania zoroastryzmu w religię państwową.

W tradycji manichejskiej Mani występuje nie tylko jako nauczyciel głoszący nową wiarę, ale także jako wybitny lekarz. Niestety, mówiące o tym teksty manichejskie nie są jednoznaczne i nie wiemy, czy Mani był lekarzem w potocznym tego słowa znaczeniu, czy lekarzem dusz. Co prawda w jednym z psalmów mówi się o nim jak o uzdrowicielu wszystkich ludzi, znającym leki na wszystkie dolegliwości, także jak o chirurgu, ale równocześnie towarzyszy temu wyjaśnienie, w jaki sposób leczył. Znał dwadzieścia dwa leki, lecz nie są to zioła, ani mikstury, ale jego święte teksty. Rozjaśnia to odpowiedni fragment rozmowy Bahrama I z Manim zawarty w jednym z manichejskich tekstów. Na oskarżenie Bahrama, że Mani jest złym lekarzem, ten miał odpowiedzieć:

„Nie zrobiłem ci nic złego. Zawsze czyniłem dobro tobie i twojej rodzinie. Wielu spośród twoich sług wyzwoliłem od męskich i żeńskich demonów. Licznych uwolniłem od różnego rodzaju febry”.

Wydaje się, że przede wszystkim był psychoterapeutą. 

Teologiczny spór manicheizmu z zoroastryzmem może być postrzegany jako konflikt między dwiema siłami społecznymi i politycznymi. Będzie to właściwy punkt widzenia, ponieważ zoroastryzm przekształcał się w tym czasie w siłę polityczną o zdecydowanie państwowo-twórczym programie.

 

Imperium perskie Imperium perskie za czasów Sasanidów


Mani sporo zapożyczył z innych wierzeń, m.in. panteon. Z chrześcijaństwem się zapoznał (Jezus jest u niego postacią bardzo ważną, ale w niewielkim stopniu przypomina Jezusa chrześcijan), ale za podstawę przyjął prairańską zasadę rozdziału materii i ducha (śrpers. do bun), które są elementami wiecznymi, nigdy nie stworzonymi. Jest to punkt wyjścia znany także w mitologii irańskiej. Temu założeniu odpowiada dwoistość dwóch sił: Dobra, Zurwana zwanego także Ojcem Światła, którego istota jest świetlista, i Zła.

Należy podkreślić, że wszelkie odniesienia do klasycznego zurwanizmu są tu pozorne. Manicheizm nie mieścił się w ortodoksyjnym zurwanizmie i dlatego nie został zaakceptowany przez wyznawców tego kierunku. W manicheizmie elementy Dobra i Zła nie zostały uszeregowane na jednym poziomie. Dobro utożsamiane z Ojcem Światła stoi wyżej niż Demon, Zło. Królestwo Światła jest bezgraniczne w trzech kierunkach, prócz południa. Od tej strony graniczy z domeną Księcia Ciemności, Arymana, śrpers. ahrmen

Ten dualizm odpowiada podziałowi świata na Dobro i Zło. Nad światem Dobra, światła i jasności, panuje Ojciec Światła, zaś światem Zła, ciemności, kieruje szatan. Obie te siły walczą ze sobą, a areną wojny są ludzie zbudowani z materii (element zła) i duszy (element dobra). Materialna część ludzkiego ciała należy do świata ciemności, natomiast do świata dobrego należy ludzka dusza. Zamknięta w ciele dusza jest uwięziona przez siły złe. To wzajemne wymieszanie ducha i materii jest dziełem szatana. Wyzwolenie się duszy z tych oków jest możliwe; tak oczyszczona dusza, wolna od materialnego ciała, może powrócić do świata Dobra, skąd pierwotnie wyszła. 

Istniejąca równowaga między Dobrem i Złem została w pewnej chwili zakłócona. Stało się to, gdy demon wtargnął do świata Światła. Wtedy duch i materia wymieszały się, tak zaczęły się dzieje świata, tj. dzieje walki Dobra ze Złem. Królestwo materii podlega demonowi. Dwa wrogie duchy ścierają się w świecie materialnym. Obiektem tych walk są ludzie składający się z materialnego ciała i niematerialnej duszy. Dusza jest uwięziona w ciele i wyzwolona powróci kiedyś do sfer duchowych. Wyzwalanie ducha z oków materii, tj. wyzwalanie duszy z ciała dało w manicheizmie złożony mit kosmologiczny z elementami irańskimi (mazdaizmu) i gnostyczno-chrześcijańskimi. 

W manicheizmie mamy do czynienia z rozbudowaną koncepcją emanacji substancji boskiej. Dobry bóg emanuje, tzn. wywołuje z siebie bóstwo żeńskie, Matkę Życia, ta bogini wywołuje następnie Praczłowieka, Gajomarta. Praczłowiek emanuje z siebie pięć pierwiastków, Elementów Światła i z ich pomocą zaczyna walczyć z ciemnościami. Demon odnosi zwycięstwo wchłaniając w siebie Elementy Światła. Na tym etapie walki dwóch sił Praczłowiek zostaje pokonany. Znalazłszy się w otchłani, otoczony przez złe moce błaga o ratunek i pomoc, wtedy zaczyna się druga tura walki. 

Najwyższy Bóg powołuje Przyjaciela Światła, ten wywołuje Wielkiego Budowniczego, który wywołuje z kolei Żywego Ducha, Mihrjazda, czyli boga Mitrę. Po zwycięstwie Budowniczy ma zbudować mur, który oddzieli ducha od materii. Dwa pozostałe bóstwa, Przyjaciel Światła i Żywy Duch uwalniając Praczłowieka z niewoli unoszą go do nieba. W walce tej strona zła poniosła straty – poległo dziesięciu Archontów Ciemności. Żywy Duch obdarł ich ze skóry. Z ich kości powstała ziemia, a ze światła – słońce i księżyc. 

W ten sposób została uwolniona część światła. Do prowadzenia dalszej walki o uwolnienie reszty światła uwięzionego przez materię Najwyższy Bóg wywołuje Trzeciego Posła znanego pod średnioperskim imieniem Narisah, który jest ojcem dwunastu Dziewic Światła. Dziewice Światła są dwunastoma znakami zodiaku. Postać Narisaha znał zurwanizm. Jest to hermafrodyta przedziwnej urody, który podnieca archontów obojga płci. Płynąc w przestworzach na swoim statku – jest nim księżyc – ukazuje się archontom męskim w swojej żeńskiej postaci jako Dziewica Światła, żeńskim – w postaci męskiej. Ze spermy archontów męskich, która spadła na ziemię, a jest ona cząstką światła, powstały rośliny i zwierzęta. One nadal zawierają światło, a więc nadal wiążą znaczną część światła. 

Ta teza prowadziła manichejczyków do daleko idącej ascezy i ograniczała ich dietę, ponieważ jedzenie zwierających w sobie światło zwierząt i roślin było niewskazane. W tym punkcie kult ten zbliżył się do buddyzmu, choć zasada wyjściowa w obu doktrynach była odmienna. Na dalszym etapie dziejów żeńscy archontowie urodziły monstra, które na ziemi pożerały pączki roślin wchłaniając w ten sposób elementy światła znajdujące się w roślinach. Wtedy Materia, pragnąc zachować w sobie jak najwięcej światła, tworzy dwa demony, męski Aszkalun (Aszqalun) i żeński Namrael (Namrael), które pożerają dzieci archontów, odpowiednio męskich i żeńskich. W taki sposób całe światło, jakie znajdowało się w demonach, zostaje przez Aszkaluna i Namraelę uwięzione. Teraz Aszkalun zapładnia swoją żeńską partnerką, która rodzi dwoje ludzi o imionach Gajomaryt (Gehmurd, Kajomaretan, Adam) i Murdijanag (Murdijanag, Ewa). 

Obdarzona popędem płciowym pierwsza kobieta miała rodzić dzieci i więzić w ten sposób nadal światło w materii ciał jej potomstwa, co z góry określa stosunek manicheizmu do kobiet jako istot przynależących do świata ciemności w większym stopniu niż mężczyźni, bardziej nasyconych materią niż płeć męska. Aby przeciwdziałać opanowywaniu światła przez kobietę Najwyższy Bóg wywołuje swojego syna Ohrmazda (Ohrmazda), Jaśniejącego Jezusa. Ta kolejna, powołana przez Maniego postać, po zstąpieniu do Gajomarta przekazała mu świadomość przynależności do kręgu światła. 

W tym micie Jezus jest istotnie wybawicielem, który wyzwala światło, a tym samym wyzwala ludzi, ale nie jest to Jezus chrześcijan. Proces uwalniania światła stymulowany przez Jezusa jest stały i postępujący, a zadaniem nauki Maniego jest przyspieszenie tego procesu, zintesyfikowanie go. Gdy już tylko niewielka cząstka światła pozostanie w materii, nadejdzie koniec świata. Świat zostanie spalony i w ten sposób światło uwolni się z pęt materii. 

Jezus zajmuje w soteriologii Maniego centralne miejsce, jednak wiele pierwiastków, jakie znajdujemy w manichezimie, jego twórca zaczerpnął z mitologii i religii irańskich. Mimo to nie można powiedzieć, by ta doktryna nosiła charakter irański. Bliżej jej do semickich religii profetycznych. 

Mani Mani (216 - 276) statua w świątyni Cao'an, Chiny Mani przedstawiał się jako ostatni z szeregu proroków, po Zaratusztrze, Buddzie i Jezusie, jako zwiastun ostatecznego objawienia. Uważał swoją Wiedzę (Naukę), podobnie jak późniejszy znacznie Mahomet, za sumę wszystkich dotychczasowych Nauk, a siebie za pieczęć proroków, tzn. za ostatniego, który pieczętuje, zamyka ich szereg. Przynależność do grona wyznawców nie była wymogiem zbawienia. 

Jeśli przyjrzymy się manicheizmowi i zoroastryzmowi dostrzeżemy istotną różnicę między dualizmem obu religii. W zoroastryzmie zło podlegające Arymanowi zostało stworzone przez boga, który stworzył także Dobro. Świat Dobra został skażony tylko na pewien czas przez elementy ciemności i celem ludzkości jest oddzielenie materii od ducha. 

W manicheizmie dwa światy, Dobra i Zła, istnieją niezależnie, zaś sprawcą pomieszania jest szatan. On stworzył rośliny i zwierzęta i on także stworzył człowieka. Toteż rozmnażanie się służy Złu i dlatego droga do zwycięstwa Dobra nad Złem wiedzie poprzez celibat i wstrzemięźliwość seksualną. Koniec świata będzie polegał na osiągnięciu stanu pełnego oczyszczenie od wszelkich form materialnego bytowania. Natomiast w zoroastryzmie, przeciwnie, stan po końcu świata będzie polegać na wieczystym połączeniu się z duszą materialnego ciała oczyszczonego przez kosmiczny pożar. 

Według manichejskiej nauki człowiek został stworzony przez siły zła i jego wyzwolenie jest możliwe tylko poprzez uwolnienie się z materialnej, cielesnej powłoki. 

Kobieta jako istota nasączona chucią przez szatana, jest narzędziem Zła. W zoroastryzmie natomiast człowiek jest stworzeniem boskim i jako istota materialna nie przynależy do kręgu Zła. Znajduje się we władaniu Arymana tylko dlatego, że jest cząstką materii. Spod tej zależności należy go wyzwolić, w czym pomocny jest Ahuramazda, Awesta, Zaratusztra i zoroastryzm. 

Można dostrzec, że manicheizm jest zdecydowanie apolityczny i bardziej nastawiony na losy jednostki oderwanej od codziennego bytowania; dzięki temu przedstawiał się jako religia uniwersalna, czemu zawdzięczał ogromną popularność. Rozprzestrzenił się na wiele krajów już za życia Proroka. Ogarnął północną Afrykę i Hiszpanię, z Syrii rozszedł się na Azję Mniejszą, dalej na Grecję i Półwysep Apeniński. Przez pewien czas skutecznie rywalizował z chrześcijaństwem o pierwszeństwo, szczególnie w Afryce Północnej. Słabość tej doktryny jako zjawiska społecznego i politycznego, tkwiła w rozbudowanych w niej elementach ezoteryczności będących na pewno śladem wpływów irańskich na Maniego. 

Ezoteryczność, czyli obecność w doktrynie części nauki dostępnych tylko dla wtajemniczonych i niedostępnych dla szerokiego ogółu, prowadziła do podziału wyznawców na dwie kategorie: na słuchaczy (audytorów) i na wybrańców (elektów). Ci drudzy, prowadzący świątobliwy tryb życia, mieli zasłużyć po śmierci na szczególne wyróżnienie. Ich dusze, nieskażone kontaktami z kobietami i z bogactwem, powracają do królestwa światła, zaś dusze audytorów, niestety, podlegają nowemu wcieleniu, w którym mogą, jeśli na to zasłużą, zdobyć pozycję wybrańca. 

Jest sprawą oczywistą, że taka doktryna nie przystawała ani do religii pogańskich panujących w Rzymie, ani do zoroastryzmu, który w czasie, kiedy Mani żył i działał, miał być przekształcony w religię państwową. W cesarstwie Dioklecjan prześladował jego wyznawców, w Persji zaczął to robić szach i kler zoroastryjski. 

Po krótkim czasie zwalczanie manicheizmu stało się wymogiem chwili. Rozpoczęło się ono za Bahrama I. Mani został wtrącony do więzienia, gdzie zmarł, według przekazów – zamęczony. Narastający terror religijny ogarnął także chrześcijaństwo. Znalazło to odbicie w legendach powstających w tamtych ciężkich dla niezoroastryjczyków czasach. Tylko w kręgach udręczonych chrześcijan mogła powstać przypowieść, która miała ich podnieść na duchu głosząca, że Bahram II nie sprzyjał mazdaizmowi, ale popierał chrześcijaństwo do tego stopnia, że się na nie nawrócił. Rzeczywistość przedstawiała się całkiem odmiennie.

Arabski historyk Makdisi zdaje się był bliższy prawdy pisząc, że Kartir popierany przez szacha rósł w siłę, czego widomym znakiem miało być nadanie mu tytułu naczelnego maga (mobadan mobad). Choć jest to wiadomość niedokładna, niemniej mówi, że w perskiej tradycji historycznej, a na niej opierał się Makdisi, Kartir zapisał się jako ważna postać. I tak było w istocie. Stawał się powoli drugą osobą w państwie. On i jego stronnicy rozpoczęli akcję krzewienia zoroastryzmu. Obiektem ich misjonarskich działań stała się Armenia, po niej przyszła kolej na sąsiednią Iberię i Albanię (współczesny północny Azerbejdżan), na które zwrócili uwagę w zapale krzewienia swojej wiary. Chrześcijanie i manichejczycy byli w tym czasie dyskryminowani jako wyznawcy mniej wartościowych religii. Za panowania Narse’a wpływy Kartira słabły i nie powinno to dziwić z uwagi na postawę tego maga w okresie zmian na tronie po śmierci Szapura I. 

Według jednego z autorów muzułmańskich szach Narse nie był szczególnie gorliwym wyznawcą Zoroastra i na taką jego postawę mogły wpłynąć nie najlepsze stosunki z głównym magiem. Za jego panowania zelżała presja wywierana na inne wyznania, na chrześcijaństwo i judaizm, a także na manicheizm. Manicheizm kolejny już raz w dziejach Persji został potraktowany jako element gry politycznej. Kiedy w końcu III w. Dioklecjan zaczął prześladować zwolenników Maniego, Persja natychmiast zmieniła postawę i wprowadziła politykę tolerancji w stosunku do jego wyznawców. 

Polityka Kartira polegająca na umacnianiu kleru zoroastryjskiego jako kasty stojącej na drugiej po szachu pozycji miała bardzo poważne reperkusje w sferze pozareligijnej, wpływała bowiem na ustrój społeczny. Kler, a więc zespół ludzi stanowiący obsługę świątyń i rozwijanej liturgii, stał się instytucją bardzo rozbudowaną, posiadającą rozgałęzienia w całym kraju, tworzącą układ równoległy do władzy laickiej podległej szachowi. Tytuł naczelnego maga, mobedan mobeda korespondował z tytułem króla królów i dawał teoretyczne podstawy do rywalizacji z szachem o pierwsze miejsce. Walka o dominację między dynastią i klerem istotnie rozegrała się, ale nieco później, na przełomie V i VI w. za Kawada I.

 

*



Fragment książki: Bogdan Składanek - Historia Persji (tom 1)


Data utworzenia: 30/09/2025 @ 03:01
Ostatnie zmiany: 30/09/2025 @ 06:36
Kategoria : ZARATUSTRIANIZM <<==
Strona czytana 147 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
ddp_01693800CB5E2E77445226471433.jpg0-casablanca.jpgerdogan.jpg0_mosque-carpets.jpggirls.jpg0-brunei2.jpgShah_Mosque_Imam_Mosque.jpgp_girlreading.jpgemiraty.jpg0-Mosqu.jpgislam.jpg0-beemapalli-mosque.jpgman.jpg009119941.jpgislamic-girl.jpg0-mosque-Carpet.jpg0_blue-mosque.jpgmosaic.jpg0-abu-dhabi.jpg0-meczet.jpeg0-madina.jpg0-istafan.jpg0-brunei.jpgmosquee-de-samarra-copie_1190661359.jpg0-KotaKinabalu.jpg0-jama-masjid-kanchipuram.jpg0-jama-masjid2.jpgmosul.jpgburak-m.jpg0-burqa_3.jpg0-Jawab Masjid in Agra.jpgLes_belles_au_Serfari.jpgMezquita_Andaluzja.JPGTunis8.jpgislam-fashion.jpg0-persian-rugs.jpg0-Jama-Masjid.jpgistambul.jpgALLAH.jpgpurdah-burka.jpgbeduin.jpgiran-battoula-mask.jpg0-hazratbal-mosque.jpgiran.jpgislam_1501481.jpg0-masjid-carpet.jpgBanya_Bashi_Mosque_Sofia.jpgHAIK_algieria.jpgislam-art.jpg0-Jami Masjid in Raichur.jpgjamkaran.jpghajj-inside.jpgkopula-na-skale-Jerusalem.jpgislam-man.jpgimage_2_2.jpg0-citadelle-de-saladin.jpgboys.jpg0-minaret.jpgkoran-z.jpgburka_250.jpgmosque_home_203x152.jpgislam-istambul.jpgbeduin-woman.jpgman-muslim.jpg0_abu dhabi.jpgkhimar.jpgislamic-5r.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 14270438 odwiedzający

 440 odwiedzających online