Genezą swą Kościół Utrechtu sięga czasów Willibrorda — apostoła Fryzji. Willibrord był mnichem benedyktyńskim w Nortumbrii, założył klasztor Echternach w Luksemburgu, wykorzystując pokój pomiędzy Frankami a Fryzami — założył ośrodki chrześcijańskie we Fryzji. 
	
	 Fryzja
  Fryzja   Fryzja — północny kraniec dzisiejszej Holandii za zatoką Zuider Zee —  była krajem systematycz-nie od VII wieku podbijanym przez Franków. Pod-boje owe umożliwiły misjonarzom anglosaskim prowadzenie tam akcji misyjnych. Działali oni w porozumieniu z papiestwem, przez co ułatwili na-wiązanie kontaktów Karolingów z Rzymem. 
	
	Trwały rezultat dała jednak dopiero akcja podjęta około 690 roku przez Willibrorda i towarzyszą-cych mu 12 mnichów. Misję tę opieką otoczył Pepin z Heristalu (635—714) i Karol Młot, a kiero-wana i kontrolowana była ona przez papieski Rzym. W 695 roku Willibrord otrzymał w Rzymie od papieża Sergiusza I sakrę biskupią oraz nomi-nację na arcybiskupa misyjnego Utrechtu i piasto-wał ten urząd do 714 roku. Po śmierci Willibrorda Utrecht został podporządkowany metropolii w Kolonii. 
	
	W 714 roku król Fryzji zniszczył w tym kraju młodą społeczność chrześcijańską, przywracając kult pogański. Spowodowało to kolejne akcje misyjne. Akcję taką podjął w 716 roku Winfrid (ok. 675 —754), znany również jako Bonifacy — apostoł Niemiec. W 722 roku otrzymał on w Rzymie sakrę biskupią i tytuł arcybiskupa Germanii. Pod koniec swego życia utworzył w Utrechcie biskupstwo podporządkowane kościołowi w Germanii. 
	
	Na prośbę papieża Grzegorza II, od 722 roku akcję misyjną Bonifacego wspierał książę frankoński Karol Młot, który w 739 roku — za czasów papieża Grzegorza III — zarekwirował na rzecz swego wojska część bogactw kościelnych oraz przyznał sobie prawo do nadawania godności kościelnych — opatów i biskupów — według własnego uznania; prowadząc walkę z arystokracją lokalną, występował także przeciw niektórym przedstawicielom episkopatu francuskiego — biskupów będących jego przeciwnikami politycznymi usuwał, a wakujące biskupstwa obsadzał swoimi sojusznikami. 
	
	Nie oznacza to jednak, że pogaństwo we Fryzji zostało całkowicie zlikwidowane. Kraj ten stał się terenem dalszych akcji misyjnych za panowania cesarza Karola Wielkiego, a kierował nimi biskup Liudgar. Od tej pory utrechcka społeczność kościelna stopniowo, ale systematycznie krzepła. 
	
	
 Filip II Habsburg (1527 - 1598)
  Filip II Habsburg (1527 - 1598)  Natomiast zależność Kościoła Utrechtu od władz świeckich trwała do XII wieku. Dopiero w 1145 roku cesarz Konrad III zrzekł się prawa wyznaczania biskupa na rzecz dwóch kapituł utrechckich, a papież Eugeniusz III w 1146 roku za-twierdził decyzję cesarską, zobowiązując jedynie kapituły do zawiadamiania Rzymu o każdorazowym wyborze biskupa. W ten sposób Kościół Utrechtu uzyskał daleko idącą nieza-leżność od Rzymu. 
	
	Przez ponad 300 lat — XII-XIV wiek — Kościół Utrechtu miał zapewnioną stosunkowo spokojną egzystencję. Historycy nie odnotowali bowiem poważniejszych napięć czy konfliktów natury religijnej. Sytuacja ta zmieniła się w XV wieku. Od 1478 roku Niderlandy znalazły się pod panowaniem Habsburgów. W okresie rządów Karola V — panującego równo-cześnie w Hiszpanii i Niderlandach, który potrafił przywiązać do siebie lud holenderski i odwrócił jego uwagę od przenikających do kraju idei protestanckich — można mówić o jedności religijnej w Niderlandach, mimo że od 1517 roku zaczęły tam przenikać idee protestanckie. 
	
	Sytuacja uległa zmianie za rządów Filipa II — następcy Karola V, od 1558 roku, który swą dumą hiszpańską i nieprzystępnością zniechęcił do siebie naród holenderski — usiłując konflikty religijne rozwiązać za pomocą oręża, co w efekcie doprowadziło do zjednoczenia katolików i protestantów holenderskich przeciw hiszpańskim władcom. Owa sytuacja polityczna przysporzyła Reformacji licznych zwolenników. Chłopstwo i ubogie mieszczaństwo opowiadało się przeważnie za anabaptyzmem, a część szlachty i bogatszego mieszczaństwa po stronie kalwinizmu i luteranizmu. 
	
	W 1566 roku doszło w Holandii do powstania narodowego przeciwko Hiszpanii, która była wówczas główną ostoją katolicyzmu. W powstaniu tym brały udział wszystkie warstwy społeczne; 7 prowincji północnych wyłoniło tak zwany Związek Utrechcki, który prowadził zagorzałą wojnę z prowincjami południowymi, które pozostały przy Kościele katolickim i Habsburgach. 
	
	Władze powstańcze zabroniły wyznawania religii katolickiej, uznając katolików za serwilistów zaborcy. W tym stanie rzeczy, katolicyzm — jako mniejszość wyznaniowa — miał ograniczone możliwości działania, a protestantyzm stał się religia panującą. Natomiast po proklamowaniu w 1581 roku przez Holandię niepodległości, religią panującą stał się kalwinizm. Od tej pory katolicyzm trwał w postaci Kościoła misyjnego, kierowanego przez mianowanego decyzją papieża wikariusza apostolskiego. 
	
	Kuria Rzymska skierowała na misję do Holandii jezuitów, którzy poważnie skomplikowali sytuację Kościoła katolickiego w tym kraju. Trzymali się oni ściśle zasad swego zakonu — hołdowali silnemu centralizmowi, bezkrytycznej dogmatyce średniowiecznej i kazuistycznej nauce moralnej, lekceważąc sobie praktykowane w tym kraju starokościelne prawo autonomii narodowej, czym zrazili sobie miejscowe katolickie duchowieństwo diecezjalne oraz krajowe kierownictwo kościelne. 
	
	Zdaniem jezuitów cała Holandia — pod wpływem Reformacji — stała się terenem misyjnym, co w ich mniemaniu oznaczało, że cała hierarchia i duchowieństwo ma obowiązek podporządkować się im bezwzględnie. 
	
	Jednak bezpośrednim powodem napięć i konfliktów Kościoła Utrechtu z Rzymem było pomówienie przez jezuitów katolików holenderskich — a głównie ich arcybiskupa — o sprzyjanie jansenizmowi. 
	
	
 Cornelius Jansen (1585 - 1638)
  Cornelius Jansen (1585 - 1638)   Jansenizm jest ruchem reformatorskim w katolicyzmie francuskim i holenderskim XVII— XVIII wieku; nazwę swą wywodzi od teologa holenderskiego Corneliusa Janseniusa, który w dziele pt. „Augustinus” wyłożył wła-sną koncepcję łaski i zaatakował jezuicką interpretację etyki katolickiej; ośrodkiem jansenizmu stały się kla-sztory w Port Royal; został on potępiony w 1653 roku przez papieża Innocentego X oraz w 1656 roku przez papieża Aleksandra VII, a papież Klemens XI w 1713 roku bullą „Unigenitus” potępił dzieło Pasqiera Quesnel pt „Refleksje moralne nad Nowym Testamentem” jako zawierające błędy C. Janseniusa. 
	
	Jezuici podejrzewając katolików holenderskich o janse-nizm opierali się na fakcie, że kler holenderski kształcił się głównie na uniwersytetach belgijskich i francuskich i był wyszkolony w duchu augustyńskim. Innym ich argu-mentem było to, że w czasach sporów jansenistycznych wielu Francuzów, którzy musieli opuścić ojczyznę, znaj-dowało azyl właśnie u katolików holenderskich. 
	
	W owym czasie wikariuszem apostolskim w Utrechcie był — wyznaczony przez papieża Innocentego XI w 1668 roku — Piotr Codde, posiadający tytuł arcybiskupa nie Utrechtu, ale Sebasty, miasta w Armenii — ze względu na wrogie nastawienie holenderskiej zwierzchności protestanckiej do katolików. 
	
	Zgodnie z panującym od 1656 roku zwyczajem, był on zobowiązany do podpisania tak zwanej „Formuły Aleksandra VII”, potępiającej jansenizm. Piotr Codde nie uczynił zadość temu obowiązkowi, co stało się przyczyną, że po dziesięciu latach pracy jezuici oskarżyli go o sprzyjanie jansenizmowi. W celu wyjaśnienia sprawy, został on wezwany w 1699 roku przez papieża do Rzymu. Przed wyjazdem — dla sprawnego funkcjonowania archidiecezji — wyznaczył czterech pełnomocników z tytułami prowikariuszy apostolskich. Papież nie przyjął jego wyjaśnień i najpierw w 1702 roku zasuspendował go, a następnie w 1704 roku odwołał z zajmowanego stanowiska. 
	
	
 Petrus Codde (1648 - 1710)
  Petrus Codde (1648 - 1710)  Odwołany arcybiskup nie zgodził się z oskarżeniem i z decyzją papieża, ale archidiecezją już nie kierował, pozo-stawiając to prowikariuszom apostolskim. Na jego miejsce — wbrew obowiązującym przepisom prawnym — papież narzucił Teodora de Cock’a, uznając kapituły za rozwią-zane. Jednak prowikariusze apostolscy nie złożyli swego urzędu. Również duchowieństwo holenderskie nie uznało owej zmiany i odmówiło posłuszeństwa Teodorowi de Cock’owi. 
	
	Władze świeckie na wieść o zasuspendowaniu Piotra Codde przez papieża Klemensa XI, zabroniły Teodorowi de Cock wykonywania jurysdykcji nad katolikami holenderski-mi. Natomiast, gdy w 1710 roku zmarł Piotr Codde i nun-cjusz apostolski odmówił mu katolickiego pogrzebu, rząd holenderski wydalił Teodora de Cock’a z kraju i zabronił wstępu do Holandii jakiemukolwiek dygnitarzowi z Rzymu.
	
	Wydarzenia te dały początek niezależnemu Kościołowi Utrechtu, uznanemu przez rząd holenderski pod nazwą 
de Roomsch-Katholieke kerkder Oud-Bisschoppelijke Clerazie — Kościół Rzymskokatolicki Starobiskupiego Kleru. 
	
	Uściślenie jednak ostatecznej daty powstania niezależnego Kościoła Utrechtu jest trudne z tego względu, że jedni przychylają się do 1702 roku, to jest daty zasuspendowania Piotra Codde, a inni nie wykluczają 1710 roku, to jest daty wydalenia z Holandii Teodora de Cock’a. Adekwatną datą wydaje się być 1710 rok, gdyż od tej właśnie pory Rzym przestał utrzymywać oficjalne kontakty z Kościołem Utrechtu. 
	
	Kościół Utrechtu stanął jednak przed poważnym problemem. Nieposiadanie biskupa narażało go na utratę tak zwanej sukcesji apostolskiej. Do tej pory bowiem z braku innej alternatywy biskupstwa zarządzane były tymczasowo przez kapituły. Nadto — wobec wymierania starej kadry — Kościół potrzebował adeptów do stanu duchownego, co również było skomplikowane z uwagi na brak biskupa. 
	
	W tej sytuacji, za radą francuskich i belgijskich teologów i kanonistów głoszących gallikanizm uznano, że prowikariusze oraz kapituły — mogą zlecić wyświęcenie nowych kapłanów biskupowi zagranicznemu. Zorganizowano więc seminarium duchowne w Amersfoort, którego absolwentów w 1716 roku święcił biskup z Irlandii, a w dwa lata później święceń udzielali biskupi z Francji. 
	
	Natomiast sakramentu bierzmowania w 1719 roku udzielał w Holandii francuski biskup misyjny, były profesor Sorbony, Dominik Maria Varlet — za ten akt został przez papieża zawieszony w urzędzie jako „współwinny nieposłuszeństwa katolików holenderskich względem Rzymu”. Biskup ten skłonił kapituły utrechckie i duchowieństwo holenderskie do wyboru — na mocy przysługującego im prawa — arcybiskupa Utrechtu. Wyboru takiego dokonano w 1723 roku. 
	
	O elekcji Corneliusa Steenovena na urząd arcybiskupa Utrechtu powiadomiono Rzym, a gdy nie doczekano się zatwierdzenia wyboru przez papieża, odwołano się do soboru powszechnego. Na zwołanie soboru powszechnego nie było jednak żadnego widoku. W tej sytuacji zwrócono się do trzech biskupów francuskich o udzielenie elektowi sakry biskupiej. 
	
	Biskupi francuscy — obawiając się konsekwencji ze strony Rzymu — nie ustosunkowali się jednak do prośby Kościoła Utrechtu. W tym stanie rzeczy, konsekrację elekta zlecono w 1724 roku biskupowi D.M. Varlet, który również w następnych okresach konsekrował biskupów dla Kościoła Utrechtu. Posunięcie to zostało zaaprobowane przez 13 biskupów francuskich i belgijskich oraz licznych teologów i kanonistów z Europy Zachodniej. 
	
	Jedynie papież Benedykt XIII w 1725 roku uznał elekcję i konsekrację C. Steenovena za nieważne, ale ekskomuniki nie rzucił. Natomiast C. Steenoven odwołał się od decyzji papieża do „wszystkich biskupów rzymskokatolickich świata” i funkcję swoją pełnił do śmierci. 
	
	Historycy są w zasadzie zgodni co do tego, że rozłam Utrechtu z Rzymem nastąpił z przyczyn kościelno-prawnych, a nie dogmatycznych. Kościół Utrechtu nie przyjął bowiem propagowanych przez jansenizm poglądów dogmatycznych, podzielał jedynie ich poglądy na dyscyplinę kościelną, a jego związek z jansenizmem ograniczał się do obrony prześladowanych zwolenników jansenizmu. 
	
	W 1863 roku zwołany został I synod Kościoła Utrechtu. Ustalono na nim linię ideologiczną Kościoła. Postanowiono ściśle współpracować z Kościołami katolickimi i prawosławnymi jako tymi, które nie odstąpiły od nauki Kościoła z okresu pierwszego tysiąclecia. Nadto, powołując się na „Tridentinum” — aby dowieść swojej wiary — wyrażono gotowość pojednania się z Rzymem. 
	
	Rzym, mimo że prawowierność Kościoła Utrechtu została uznana nawet przez najbardziej zagorzałych jego przeciwników, nie ustosunkował się do tej propozycji — wznowił natomiast w Utrechcie własne, rzymskokatolickie arcybiskupstwo dopiero w 1853 roku, po zawarciu porozumienia z rządem holenderskim. Kościół Utrechtu w celu zachowania tradycyjnej wiary katolickiej nie przyjął: 
	— dogmatu o niepokalanym poczęciu Marii, ogłoszonego przez papieża Piusa IX w dniu 8 XII 1854 roku bullą „Ineffabilis Deus”, 
	— dogmatów uchwalonych na I soborze watykańskim w 1870 roku o uniwersalnej jurysdykcji papieża i o jego nieomylności w sprawach wiary i moralności. 
	
	
		
			
				|  Symbol kościoła Starokatolickiego | 
		
	
	Gdy w walce przeciwko Vaticanum I w Niemczech i w Szwajcarii utworzyły się samodzielne Kościoły staro-katolickie, Kościół Utrechtu uznał w nich swoich soju-szników i udzielił im kościelnej pomocy — już w 1872 roku arcybiskup utrechcki udzielał bierzmowania w starokatolickich parafiach bawarskich, a w 1873 roku biskup z Deventer udzielił sakry biskupiej elektowi starokatolickiego Kościoła niemieckiego, Józefowi H. Reinkensowi, co było równoznaczne z włączeniem tego Kościoła do sukcesji apostolskiej. 
	
	Jednak w następnych latach, Kościół Utrechtu odnosił się z rezerwą do bratnich Kościołów starokatolickich, mając zastrzeżenia do ich posunięć reformistycznych. Dopiero w 1889 roku, zawierając konwencję utrechcką, związał się on na trwałe z tymi  Kościołami. 
	
	Podpisana w dniu 24 września 1889 roku „Deklaracja Utrechcką Biskupów Starokatolickich” stanowiła: 
	
	1. Zachowujemy starokatolicką zasadę wypowie dzianą przez św. Wincentego z Lerynu: 
Id ten eamus, quod u bique, quod semper, quod ab omnibus creditum est; hoc est etenim vere propriequ e catholicum (Trzymamy się tego, co wszędzie, co zawsze, co przez wszystkich było wyznawane; to jest bowiem prawdziwie i rzeczywiście katolickie). Dlatego zachowujemy wiarę starego Kościoła, tak jak wyrażona została ona w ekumenicznych symbolach i w powszechnie uznanych dogmatycznych orzeczeniach Soborów ekumenicznych niepodzielonego Kościoła pierwszego tysiąclecia. 
	
	2. Odrzucamy watykańskie dekrety z 18 lipca 1870 roku o nieomylności i uniwersalnej jurysdykcji, czyli kościelnej wszechwładzy papieża rzymskiego, gdyż są one sprzeczne z wiarą starego Kościoła i burzą ustrój starokościelny. Nie przeszkadza nam to jednak w uznawaniu historycznego prymatu, tak jak kilka Soborów ekumenicznych i Ojcowie starego Kościoła przyznawali go biskupowi Rzymu jako 
primus inter pares za zgodą całego Kościoła pierwszego tysiąclecia. 
	
	3. Odrzucamy też, jako nie uzasadnioną w Piśmie św. i Tradycji pierwszych stuleci, deklarację Piusa IX z 1854 roku o Niepokalanym Poczęciu Maryi. 
	
	4. Co się tyczy innych dekretów dogmatycznych wydanych w ostatnich stuleciach przez biskupa rzymskiego — bulli 
Unigenilus, Auctorem fidei, Syllabusu z 1864 roku itd. — to odrzucamy je o tyle, o ile są one sprzeczne z nauką starego Kościoła; nie uznajemy ich miarodajności. Odnawiamy ponadto wszystkie te protesty, które już dawniej podniósł wobec Rzymu Kościół Starokatolicki Holandii. 
	
	5. Nie uznajemy orzeczeń soboru trydenckiego dotyczących dyscypliny, a orzeczenia dogmatyczne uznajemy tylko o tyle, o ile są one zgodne z nauką starego Kościoła. 
	
	6. Zważywszy fakt, że święta Eucharystia w Kościele katolickim od dawna stanowi prawdziwy ośrodek służby Bożej, uważamy za swój obowiązek oświadczyć również, że zachowujemy wiernie w nienaruszonej formie starą katolicką wiarę w Najświętszy Sakrament Ołtarza wierząc, że pod postaciami chleba i wina przyjmujemy Ciało i Krew naszego Pana, Jezusa Chrystusa. Sprawowanie Eucharystii w Kościele nie jest ciągłym powtarzaniem czy odnawianiem Ofiary pojednania, jaką Chrystus złożył na Krzyżu raz na zawsze. Jej ofiarny charakter polega na tym, że stanowi trwałą pamiątkę tej Ofiary i jest dokonującym się tu na ziemi realnym uobecnieniem tej jedynej Ofiary Chrystusa poniesionej dla zbawienia odkupionej ludzkości, która według Hebr. 9, 11—12 składana jest nieustannie przez Chrystusa w niebie, gdzie sam Chrystus wstawia się za nami przed obliczem Boga (Hebr. 9, 24). Mając taki charakter w odniesieniu do Ofiary Chrystusa Eucharystia jest zarazem świętą Ucztą Ofiarną, podczas której wierni przyjmując Ciało i Krew Pana nawiązują łączność ze sobą (1 Kor. 10, 17). 
	
	7. Mamy nadzieję, że dzięki wysiłkom teologów i w oparciu o wiarę niepodzielonego Kościoła uda się osiągnąć porozumienie w sprawie różnic powstałych od czasów rozłamów kościelnych. Wzywamy podległych naszemu kierownictwu duchownych, aby w głoszeniu Słowa i nauczaniu w pierwszym rzędzie podkreślali istotne prawdy wiary chrześcijańskiej, wyznawane wspólnie przez rozdzielone kościelne wyznania; przy omawianiu zaś istniejących jeszcze sprzeczności należy starannie unikać wszelkiego naruszania zasad prawdy i miłości, a członków naszych wspólnot, za pomocą słowa i przykładu, należy tak pouczać, aby wobec inaczej wierzących zachowywali się zgodnie z duchem Jezusa Chrystusa, który jest Zbawicielem nas wszystkich. 
	
	8. Wierzymy, że przez wierne zachowywanie nauki Jezusa Chrystusa, odrzucając różne błędy spowodowane winą ludzi, wszelkie nadużycia kościelne i dążenia hierarchiczne — najskuteczniej przeciw działamy niewierze i obojętności religijnej, które są najgorszym złem naszej epoki. 
	
	Podpisały ją — tworząc tak zwaną „Unię Utrech'cką” — w 1889 roku Kościół Utrechtu, Kościół Starokatolicki w Niemczech, Kościół Chrześcijańskokatolicki w Szwajcarii i Kościół Starokatolicki w Austrii, w 1897 roku Kościół Polskokatolicki w Chicago, w 1907 roku Polski Narodowy Kościół Katolicki w USA, w 1909 roku Starokatolicki Kościół Mariawitów, w 1924 roku Kościół Starokatolicki w Czechosłowacji i Kościół Starokatolicki w Jugosławii, w 1959 roku Kościół Polskokatolicki w PRL. 
	
	W Starokatolickim Kościele Utrechtu od czasu połączenia się z Kościołami starokatolickimi powstałymi po 1870 roku, to jest po zawarciu konwencji utrechckiej — zaszły zasadnicze zmiany. Przede wszystkim odsunął się on od specyficznego trydenckiego katolicyzmu, widząc w nim — podobnie, jak inne Kościoły starokatolickie — zawężenie wyznaniowe i dogmatyczne decyzje soboru trydenckiego uznał na tyle, na ile były one zgodne z wiarą Kościoła pierwszego tysiąclecia. 
	
	Od tego czasu przyjął on również nazwę „starokatolickiego”. W 1910 roku do liturgii mszy dopuścił język narodowy — używany już od dwóch stuleci przy chrzcie, bierzmowaniu, ślubie i pogrzebie. W 1922 roku zniósł przymusowy celibat duchownych. Teolodzy tego Kościoła — szczególnie Andrzej Rinkel, arcybiskup Utrechtu — przyczynili się do odbudowy starokatolickiej myśli teologicznej, a krytykę teologii rzymskokatolickiej zastąpiono postawą ekumeniczną. 
	
	Na niwie ekumenicznej na uwagę zasługują poprawiające się stosunki między Rzymem a Utrechtem. Świadczą o tym następujące fakty. 
	
	W dniu 7 XI 1966 roku zainicjowano w Utrechcie dialog ekumeniczny pomiędzy Kościołem Rzymsko katolickim w Holandii i Kościołem Starokatolickim Utrechtu. W oficjalnych oświadczeniach duchowni rzymskokatoliccy — m.in. kard. Bernard Alfrink — podkreślili, że „narodowe hierarchiczne aspiracje Kościoła utrechckiego były uzasadnione, ale Rzym nie zawsze reagował na nie z dostatecznym zrozumieniem” oraz, że „Kościół rzymskokatolicki nie stawia już jako warunku wstępnego dialogu podpisanie przez Kościół starokatolicki formularza Aleksandra VII i konstytucji Unigenitus papieża Klemensa XI”. 
	
	Zgoda Rzymu na podjęcie dialogu przez obydwa Kościoły Holandii potraktowana została jako posunięcie wskazujące, iż Rzym nie podtrzymuje już za rzutu herezji dogmatycznej wobec jansenizmu i zgadza się, że zarzut ten Kościołowi Utrechtu czyniono bezpodstawnie. Dlatego też — od chwili owego spotkania ekumenicznego i powołania wspólnej komisji Rzym-Utrecht — uznano, że otwarta została droga do zbliżenia na płaszczyźnie oficjalnej. Pociągnęło to za sobą wznowienie przez Kościół Starokatolicki Utrechtu praktyki — przerwanej w 1893 roku — zawiadamiania Watykanu o wyborze i konsekracji biskupów. I tak, gdy w 1969 roku zaanonsowano w Watykanie wybór i konsekrację arcybiskupa koadiutora Marinusa Koka, papież w odpowiedzi nadesłał życzenia. 
	
	W uroczystościach związanych z 250-rocznicą wyboru Corneliusa Steenovena na arcybiskupa Utrechtu i powstania niezależnego od Rzymu Kościoła, mających miejsce w dniach 27—28 IV 1973 roku w Hadze i Utrechcie doszło do kolejnego spotkania przedstawicieli obu Kościołów Holandii. Wyrażono wówczas radość z powodu ewolucji, jaka nastąpiła w stosunkach pomiędzy tymi Kościołami. Reprezentujący Episkopat Rzymskokatolicki Holandii bp J.B . Molier z Greningen wyraził wówczas „radość z powodu zaistniałej sytuacji, która umożliwiła obecność rzymskokatolików wśród starokatolików”. 
	
	Pod względem liczebności sytuacja tego Kościoła była różna w pewnych okresach jego funkcjonowania. W 1688 roku, to jest w chwili, gdy Piotr Codde obejmował urząd arcybiskupa Utrechtu, diecezje wchodzące w skład arcybiskupstwa liczyły: 276 parafii, 340 księży diecezjalnych, 130 zakonników i 330 tysięcy wiernych. Uwzględniono tu Kościół katolicki w Holandii jako całość, nie było bowiem wówczas jeszcze mowy o zerwaniu z Rzymem, a więc o podziale katolików holenderskich na zwolenników i przeciwników Rzymu. 
	
	Należy przypuszczać, że w owym okresie Rzym wśród katolików holenderskich miał stosunkowo licznych zwolenników, zważywszy zwłaszcza fakt, że już w 1853 roku — gdy tylko pozwoliły na to warunki polityczne — erygował on w Utrechcie metropolię i cztery sufraganie.
	
	Aktualnie — według danych z 1975 roku Starokatolicki Kościół Utrechtu posiada arcybiskupstwo w Utrechcie, biskupstwa w Haarlemie i Deventerze, 4 biskupów, 35 księży, 34 parafie i filie, 12 tysięcy wiernych; duchownych swych kształci na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu w Utrechcie, gdzie wykłady prowadzą również profesorowie starokatoliccy; posiada — od 1724 roku — Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Amersfoort; wydaje urzędowy organ prasowy pt. „De Oud-Katholiek” prowadzi tak zwany „Dom Spokojnej Starości”; dysponuje także dwoma bibliotekami — biblioteką w Wyższym Seminarium Duchowym w Amersfoort posiadającą bogate zbiory literatury anglikańskiej i jansenistycznej oraz centralną biblioteką starokatolicką mieszczącą się w utrechckiej bibliotece uniwersyteckiej.