Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

Biblistyka - Krytyka biblijna

Krytyka biblijna
I. KRYTYCZNE USTALENIA TEKSTU BIBLIJNEGO

A. Błędy towarzyszące przekazywaniu tekstu

Dzieje tekstu św. pouczają, że na każdym etapie przekazu aż po nasze czasy groziły tekstowi pewne niebezpieczeństwa pomyłek i zniekształceń. Przyczyny tych pomyłek i zniekształceń tkwią albo w samym człowieku tj. w jego ludzkiej ułomności, albo w niestałości materiału i niedoskonałości narzędzi pisarskich, albo też w splocie niesprzyjających warunków zewnętrznych. Oczywiście najbardziej niebezpieczną dla nieskażoności przekazywanego tekstu jest ludzka ułomność tych, którzy tekst św. przepisywali.

I. Błędy redaktorów i kopistów

Doskonałym źródłem poznania błędów w przekazach tekstu oryginalnego a równocześnie środkiem do poznania najlepszej pisanej wersji biblijnego przekazu jest tzw. stemma codicum. Jest to swojego rodzaju drzewo genealogiczne wszystkich zachowanych dotąd kodeksów i wszelkiego rodzaju odpisów tekstu św. wskazujące na ich wzajemną zależność, pokrewieństwo i pochodzenie. Z analizy różnic i podobieństw jakie zachodzą między najstarszymi kodeksami oraz ich rodzinami a także z historii tekstów biblijnych wynika, że rozbieżność jaka istnieje między owymi świadkami przekazywanego na piśmie orędzia Bożego ma swe źródło w zmianach zamierzonych i niezamierzonych przez kopistów i redaktorów.

a) Zmiany niezamierzone

Błędy w przekazie tekstu mają swe źródło w naturalnych słabościach organów ludzkich: w oku, w uchu, w zmęczeniu itp. Trudności obiektywne pochodzą już to ze strony przepisywanego tekstu (np. trudność odczytani), już to od osoby dyktującej (np. wada wymowy). Wszystkie te trudności dają znać o sobie w każdej pracy ludzkiej, a szczególnie pisarskiej i redaktorskiej. Ich znajomość w dużym stopniu ustawia rozpoznawanie błędów i korygowanie odpisów.

Błędy maja swe źródło w oku występują wówczas gdy pisarz z powodu słabego wzroku, zmęczenia, roztargnienia lub złej widoczności czytał co innego, niż było napisane. Przeoczeniem tłumaczą się zmiany i przestawienia liter, błędy podział wyrazów, a zwłaszcza błędy wynikające z tzw. haplografii, homoeoarktonu i homoeotelutonu. Pierwsze trzy kategorie błędów nie potrzebują komentarza (notuje je zawsze aparat krytyczny). Natomiast następne cztery wymagają kilku słów objaśnienia.

Przy redagowaniu, a zwłaszcza przy przepisaniu tekstu bardzo łatwo jest pominąć element, który się powtarza. Ten szczególny przypadek nazywa się haplografią (άπλόος = pojedynczy, γράφείν = pisać), czyli opuszczeniem jednej z dwóch sąsiednich podobnych liter, sylab, wyrazów, linijek czy nawet stron tekstu. Jako przykład może służyć tekst Rdz 46, 14; Iz 40, 12. Dittografia (δίττος = podwójny) nazywa się powtórzenie zapisu taj samej litery, sylaby, wyrazu, wiersza lub zdania.Tego rodzaju błąd można spotkać w Joz. 12, 20; I Kro 17, 24; Ix 52, 2 itd. Wypuszczanie jakiejś części tekstu na skutek podobnych początków (homoeoarkton - od: ομοιος = podobny, αρχω = zaczynam) lub (rzadziej) podobnych zakończeń (homoeoteleuton - od: ομοιος, τελευτάω = kończę) jest również źródłem częstego skażenia tekstu. Ten rodzaj błędu spotkać można np. u Iz 4,5 (por. z 1QIsa); 1 Sam 10, 1 (por. LXX i Vg) itd.

Ponieważ rozróżnienie między homoeoarktonem i homoeoteleutonem zależy od punktu widzenia (co kto uważa za początek w tekście, a co za koniec zwłaszcza, gdy pisano nie czyniąc przerwy między wyrazami i zdaniami), dlatego można się spotkać z tym, że określenie homoeoteleuton oznacza oba rodzaje opuszczeń.

Błędy mają także źródło w uchu - gdy np. przepisywacz pisał tekst dyktowany i nie rozróżniał dobrze usłyszanych dźwięków, lub też sam najpierw czytał tekst na głos, a następnie pisał go z pamięci. Wiele przykładów świadczy o tym, że w języku hebrajskim (i aramejskim) łatwo mieszano ze sobą spółgłoski gardłowe (ʼ, ʻ, h, h), syczące: (z, s, ș, ś, š), wargowe: (b, w, m, n, p, f) itd. Należy zauważyć, że tego rodzaju błędy mają swe źródło w takim samym stopniu w oku. Wiele okazji do "przesłyszenia się" dawała niedokładna wymowa samogłosek, zmieniająca sens wyrazu. Powyższe uwagi mutatis mutandis stosują się również do tekstu greckiego. Pamięć jest często przyczyną błędów również wówczas, gdy okazuje się zbyt usłużna. Kopista znając wiele tekstów z pamięci mógł łatwo harmonizować miejsca równoległe lub jakiś cytat przeciągając poza miejsce, na którym skończył cytat autor natchniony. Tego rodzaju błędem da się najlepiej wyjaśnić fakt, że w wielu kodeksach LXX i Vg włączono pomiędzy w. 3 a w. 4 w Ps 13 (LXX) fragment z Rz 3, 13-18. Kopista widocznie znał na pamięć tekst Pawłowy i przepisując Ps 13, gdy doszedł do w. 3, podświadomie kontynuował cytat z Rz 3, 13 aż do w. 18.

Do kategorii błędów niezawinionych należy również zaliczyć te, które wynikały z trudności nie związanych z osobą redaktora czy kopisty. Do takich należy np. fakt, że mieli oni do dyspozycji tekst ciągły, tj bez podziału na wyrazy, bez znaków interpunkcji, bez akcentów i przydechów. W starożytności bowiem inskrypcjach hebrajskich i aramejskich stawiano między poszczególnymi wyrazami małe odstępy. Zdarzało się jednak, że w pośpiechu zaniedbano znaków rozdzielających (jak to widać np. w Listach a Lakisz), albo zostawione zbyt małą przestrzeń między wyrazami tak, że mogła powstać wątpliwość czy są to dwa czy jeden wyraz. Ponadto przy przenoszeniu pozostawiono jaką bądź część wyrazu, pisząc resztę w nowej linii bez znaków przeniesienia, jak tego przykład mamy na steli Meszy. To sprzyjało błędom rozdzielania wyrazów przez kopistów (dietomia) lub błędnemu ich łączeniu (justio), (np. Ps 73, 1). Tego rodzaju błędy o wiele częściej zachodzą w tekscie greckim (np. Nah 3, 12; Mk 10, 40 itd.). Inną przyczyną błędów było to, że kopista traktował spółgłoski pomocnicze (dodane dla ułatwienia wymowy, czyli tzw. matres lectionis) jako spółgłoski rdzenne, a nie jak znaki samogłoskowe. Powstawały stąd nieporozumienia i błędy, które przeważnie notują aparat krytyczny (np. Am 2, 7).

Zarówno w języku hebrajskim jak i greckim dokonywani pewnych skrótów. Skracano wyrazy, zwłaszcza częściej zachodzące i bardziej znane a czyniono to albo pisząc tylko część wyrazu, albo pierwszą i ostatnią spółgłoskę, np. J = Jahwe (JHWH), ' = ʼāmēn, jw = Joseph, jśr lub jś = Jiśra'el, Θε - Θεός, XS (XC) - χριστος itd. Ponadto często opuszczano ostatnią literę wyrazi i końcówki w odmianie, zaznaczając kreseczką lub wężykiem, że część wyrazu jest opuszczona. Czasem zaś nie dawano żadnego znaku opuszczenia. Kopista źle rozpoznawszy ów skrót traktował go już jako wyraz cały, innym razem dopatrywał się w poprawnie napisanym całym wyrazie kilku skrótów i rozbijał go na kilka wyrazów (np. Jr 3, 19 hebrajskie 'jk ('ek = jakże) tłumacz LXX potraktował jako "amen JHWH ki i przełożył: niech się stanie Panie, aby; Jon 1, 8n itd.).

Przyczyną wielu błędów było też skracanie liczebników i używanie liter jako cyfr zarówno w języku hebrajskim jak i greckim. Przepisywacz często nie mógł lub nie był w stanie się zorientować czy to liczebnik czy inna część mowy, czy jest to skrót liczebnika, czy też cyfra (np. 1 Sm 22, 18 w TM powiedziano, że Doeg zabił 85 mężów, a w kodeksie A i B w LXX odczytano 305.)

b) Zmiany celowe

Oprócz zmian czynionych nieświadomie istnieją w tekstach biblijnych zmiany wprowadzone świadomie. Czyniono je bona fide uważaj ac, że w ten sposób przywraca się tekstowi pierwotną postać, a przynajmniej zabezpiecza się go przed błędnym rozumieniem. Poprawki te przeważnie pochodzą z czasu, gdy tekstu spółgłoskowego nie uważano jeszcze za nienaruszalny.

Do tego rodzaju zmian należą poprawki odnoszące się do języka, stylu, zauważonych błędów rzeczywistych lub domniemanych oraz poprawki wprowadzone z racji egzegetycznych i doktrynalnych.

Poprawki korektorskie dotyczące języka, stylu itp. pochodzą stąd, że teksty biblijne często używane czy to w liturgii czy w modlitwach prywatnych przystoso­wywano do codziennego zrozumiałego języka, wymieniając wyrazy mniej znane lub niezwykłe na bardziej potoczne. Np. u Iz 39,1 w TRJ użyto słowa ḥāzaq w sensie wyzdrowieć, ale to znaczenie miało zazwyczaj słowo ḥājāh i właśnie to słowo wy­stępuje w tekście 1QIsa. Czasem chodziło o poprawienie języka np. końcówki hel­lenistyczne aorystów w N. Testamencie zastępowano końcówkami klasycznymi np. ᾖλϑαν, εἶπαν zmieniano na ἦλϑoν, εἷπoν itd. Są jednak różnice w tekstach, których nie można wyjaśnić inaczej jak wielką swobodą z jaką traktowano tekst. Bardziej zwracano widocznie uwagę na sens niż na zachowanie słów. Obserwuje się to w tekstach równoległych, np. Ps 18 i 2 Sm 22 lub 2 Sm 24,1 i 1 Krn 21,1 itd.

Również glosy marginesowe były częstą przyczyną błędu. Ktoś zauważył błąd w tekście i poprawił go na marginesie rękopisu, kopista zaś później wprowadzał poprawkę z marginesu do tekstu. Czasami umieszczał ją nie w tym miejscu, gdzie należało lub dopisywał do miejsca błędnego, tworząc lekcję poszerzoną albo łą­cząc poprawkę z lekcją korygowaną za pomocą spójnika: Np. w tekście masoreckim Joz 6,1 czytamy: Jerycho było zamykające się i zamknięte. Pierwszy imiesłów uważany za błędny został poprawiony na marginesie przez drugi właści­wy, a później poprawka ta została włączona do tekstu. Stąd powstała mało sen­sowna lekcja obecna.

Glosy z lemmą stanowiły osobne źródło zniekształceń tekstu. Pisarze przy objaśnianiu lub poprawianiu tekstu wypisywali na marginesie nie tylko samą po­prawkę lub wyjaśnienie, lecz także tzw. lemmę, czyli słowo poprzedzające albo na­stępujące żeby ułatwić umiejscowienie glosy. Otóż niejednokrotnie owa margine­sowa glosa z lemmą nie tylko dostawała się do tekstu, ale często w niewłaściwe miejsce (np. Rdz 23,1).

W poprawkach z racji egzegetycznych chodziło o wyjaśnienie tekstu. Wyjaś­nienie wpisane na marginesie późniejsi kopiści wprowadzali do samego tekstu, np. Iz 7,17: wyrazy melek 'aššūr (król Asyrii) na końcu wiersza są glosą wyjaśniającą do jāmim (dni) itd. Niekiedy ze względów egzegetycznych pewne wyrazy usuwano z tekstu, np. w kodeksach X, 983, 1689 brak w Mk 13, 32 słów οὺδε ὁ ὺιός (ani na­wet Syn). Przykład dopiero co wspomniany z Mk 13, 32 równocześnie można zali­czyć do zmian celowych podyktowanych względami doktrynalnymi. Być może, iż obawiano się pozostawić słów: ani nawet Syn, gdyż mogły one poddać w wątpli­wość wszechwiedzę Syna Bożego. Do zmian w tekście ST ze względów religijnych należą tzw. tiqqunȇ sōferȋm (= poprawki pisarzy) oraz 'itturȇ sōferȋm (= opuszcze­nia pisarzy). Chodzi tu o usuwanie wyrazów (sformułowań) używanych za nie­odpowiednie, lub zastępowanie ich poprawionymi: jak złorzeczenia przeciw Bogu (np. Hiob 1,5.11; 1 Krl 21,10 itd.) zmiany imion teoforycznych złożonych z nazwy bóstwa pogańskiego itp.

2. NIEDOSKONAŁOŚCI RECENZJI I PRZEKŁADÓW

Recenzje tekstu św. dokonywane co jakiś czas miały na celu przy wró­cić tekstowi pierwotną postać. Tymczasem one to właśnie w wielu przypadkach były źródłem niedoskonałości pisemnego przekazu biblij­nego. Przede wszystkim dawały one nowy typ tekstu, który jak to wi­dzimy z perspektywy czasu nie zawsze był bliższy oryginałowi niż ten sprzed recenzji. Sama recenzja zresztą nie zawsze była przeprowadzana w sposób krytycznie zadowalający. Radykalne posunięcie uczonych ży­dowskich, którzy wprowadzając swoją recenzję (masorecką) usuwali teksty reprezentujące tradycje odmienne, nie jest godne pochwały, chociaż dość skutecznie zapobiegało mnożeniu się wariantów. Utrudnia­ło jednak, a czasem wprost uniemożliwiało późniejszym uczonym posłu­gującym się lepszymi metodami krytyki, dotarcie do recenzji lub wy­dania bliższego oryginałowi. Każdy przekład im starszy tym ma więk­szą wartość dla odnajdywania autentycznego tekstu pierwotnego, jest bowiem świadkiem jakiegoś starożytnego odpisu tekstu oryginalnego pod warunkiem jednak, że nie był poprawiany lub dostosowywany do późniejszego odpisu. Toteż dziś wiemy, że rewizje np. przekładu LXX popełniały błąd, choć opierały się na słusznych założeniach praktycz­nych, że upodabniały tekst grecki do masoreckiej recenzji hebrajskiej. Ignorowały bowiem fakt, że przekład w pierwotnej swej formie nie mógł się z nią zgadzać, skoro był oparty na odrębnej przedmasoreckiej wersji tekstu hebrajskiego. Ten sam błąd powtórzył Teodocjon, a także i Orygenes, Ten ostatni, wbrew swoim najbardziej czystym intencjom więcej zaszkodził nieskażoności tekstu św. niż ktokolwiek inny. Kiedy bowiem przy odpisach przezeń recenzowanego tekstu opuszczano znaki krytyczne, zatarł się obraz starego tekstu greckiego, na którym się Ory­genes oparł i pojawił się nowy sztucznie spreparowany tekst heksaplarny. Hezychiusz i Łucjan poszli po tej samej linii, przy tym przejawili swoje własne tendencje, czy to niewolniczo trzymając się tekstu hebraj­skiego przy recenzowaniu LXX (Hezychiusz), czy dostosowując stary tekst grecki do wymogów stylistyki ich czasów lub harmonizując roz­bieżności z innymi przekładami.

B. Sposoby odtwarzania tekstu pierwotnego

Nie najwierniej przekazany tekst św. w odpisach i starożytnych przekładach wymaga pewnych zabiegów, opartych na przesłankach nau­kowych, które pozwoliłyby na przywrócenie mu możliwie największej zgodności z oryginałem. Krytykę tekstu można określić jako zbiór norm teoretycznych i technikę odtwarzania takiej wersji tekstu, która z punktu naukowego może uchodzić za tekst najbardziej zbliżony do autografu. Krytyka tekstu jest nauką i sztuką. Jako nauka ma dość dawną historię, bo sięga III w. przed Chr., gdy w Aleksandrii opracowywano autorów klasycznych, zwłaszcza dzieła Homera i w tym celu nawet wy­naleziono sposoby oznaczania różnic w tekstach, które zostały później przyjęte i zastosowane do Pisma św. przez Orygenesa. Począwszy od renesansu starano się coraz dokładniej określać zasady krytyki tekstu biblijnego i precyzować jej metodę naukową. Krytyka tekstu jest sztu­ką i techniką, bo wymaga specjalnego wyczucia, wyobraźni twórczej, intuicji i wiele doświadczenia, które nabywa się drogą ćwiczenia i prak­tyki.

1. ZADANIA KRYTYKI TEKSTU I METODA PRACY KRYTYCZNEJ

Krytyka tekstu jest pracą, w której krytyk cofa się w przeszłość. Biorąc za punkt wyjścia tekst doby obecnej na podstawie zachowanych świadectw rękopiśmiennych i dziejów tekstu oraz przy pomocy właściwych tej pracy metod usiłuje dotrzeć do wersji jak najbliższej autografo­wi. W tej pracy służą mu pomocą krytyka zewnętrzna dająca możność porównania tekstu, który krytyk ma przed sobą z szeregiem istniejących rękopisów, starożytnych przekładów oraz tekstów paralelnych zawierających tę samą lub podobną wersję tekstu. Krytyk bada liczbę świadków, klasyfikuje ich wartość, starożytność oraz powagę i na ich podstawie ustala jak najbardziej prawdopodobne brzmienie tekstu. Swój osąd zestawia następnie i ewentualnie koryguje z wynikami badań tzw. krytyki wewnętrznej. Chodzi w niej o kryteria oparte na badaniu tekstu, tj. jego sensu i stopnia prawdopodobieństwa warian­tów, mając na uwadze kontekst gramatyczny, logiczny, psychologicz­ny, formę literacką, paralelizm, metrykę, strofikę itp. Po przeanalizo­waniu wszystkich wyżej wspomnianych danych na podstawie ustalo­nych zasad określa ostatecznie wersję badanego tekstu w stosunku do jego autentycznej pierwotnej formy.

2. ZASADY POPRAWIANIA TEKSTU

Ustalenie drzewa genealogicznego z kodeksów, z zachowanych frag­mentów tekstu oraz ze starożytnych przekładów, ich pochodzenie i wza­jemna zależność pozwalają wykryć różne recenzje i rodziny owych tekstów. To zaś z kolei prowadzi do odkrycia najstarszych form tekstu. Praca krytyki zewnętrznej prowadzona sumiennie i skrupulatnie może wskazać z dużym prawdopodobieństwem przyczynę różnych błędów, odmiennych wersji tekstu i może określić wartość poszczególnych lekcji (wariantów). Poznanie źródła błędów i wartości wariantów ułatwia wybór lekcji najlepszej, tj. najbliższej autografowi. W krytyce ze­wnętrznej główną rolę odgrywa starożytność świadków tekstu (kode­ksów, przekładów) oraz ich liczba. .Nie jest to jednak reguła sztywna, gdyż krytyk musi się liczyć z wewnętrzną wartością lekcji, którą ko­deksy reprezentują.

Przy ocenie zaś wartości lekcji w grę wchodzą na­stępujące zasady: Lekcja, z której łatwiej dadzą się wyprowadzić istniejące warian­ty innych świadków tekstu, uchodzi za lepszą, t j. bliższą lekcji autentycznej. Zasada ta opiera się na ogólnej tendencji redaktorów i kopistów do prezentowania tekstu w formie bardziej zrozumiałej i łatwiejszej do uchwycenia. Por. np. Lb 22, 5; Mt 1, 16; 1 Kor 15, 51; 1 Tm 3, 16 itd.

Lekcja krótsza jest bliższa oryginałowi niż lekcja dłuższa. Redaktor bowiem, czy kopista jeśli miał do czynienia z tekstem trudnym, był bar­dziej skłonny coś dodać aniżeli ująć. Widać to szczególnie wyraźnie przy porównaniu ze sobą miejsc paralelnych.

Na tych samych psychologicznych założeniach opiera się inna zasada a mianowicie, że lekcję trudniejszą uważa się za bliższą oryginałowi niż lekcję łatwiejszą.

Te ogólne zasady krytyki wewnętrznej stanowią źródło wytycznych szczegółowych, które mają na uwadze poprawny sens tak tekstu hebraj­skiego jak i greckiego. Brak sensu jest znakiem zepsucia tekstu. Toteż wszelkie korekty tekstualne są tym bardziej konieczne im pewniejszy jest fakt zepsucia przekazanego tekstu. Poprawa (korekta) tekstu jest tym lepsza im skuteczniej usuwa błąd, jest tym pewniejsza im bardziej opiera się na najstarszych przekazach tekstu oryginalnego i na staro­żytnych przekładach. Trudno jest wymieniać wszystkie szczegółowe zasady obowiązujące przy krytyce zewnętrznej i wewnętrznej. Uzależnione są one bowiem od konkretnie prowadzonych badań tekstualnych. Gdy jednak chodzi np. o TM wiadomo, że cieszy się, on wyjątkową powagą krytyczną. To­też co do niego obowiązuje między innymi zasada, że gdy istnieje zgod­ność co do sensu między TM a przekładami (LXX, Peś, Vg) należy uwa­żać, że tradycja przekazała nam pierwotną wersję pisanego słowa Boże­go i iść za TM. Jeżeli zaś zachodzą między nimi różnice, dopóki nie wykaże się w sposób przekonywający, iż TM zawiera błędną lekcję nie można odstępować od TM i przyjmować lekcji przekładów.

Jeśli się stwierdzi, że lekcja TM jest błędna a lekcje przekładów starożytnych różniące się od TM są zgodne między sobą istnieje praw­dopodobieństwo, iż zawierają one lekcję bliższą oryginałowi lub zgodną z nim. Jeśli zaś przekłady również różnią się między sobą należy iść za lekcją, która jest najstarszą i która daje najlepszy sens. Gdy natomiast warianty są tak odmienne, że ani na podstawie starszeństwa, ani sensu nie można dokonać wyboru, wolno zaproponować koniekturę, a więc swoją własną wersję byle była ona możliwie jak najbardziej zgodna z tekstem spółgłoskowym.

II. POPRAWNE ODCZYTYWANIE TREŚCI TEKSTU BIBLIJNEGO

Krytyka tekstu, która w przypadkach wątpliwości pomaga ustalić w sposób naukowy najbardziej prawdopodobne brzmienie orędzia Bo­żego nosi miano krytyki niższej. Nazwę tę dano jej dla odróżnienia od innej naukowej metody, która podaje zasady właściwego odczytywania treści ustalonego krytycznie tekstu biblijnego. W oparciu o literacko-kulturowe uwarunkowania środowiska, w którym hagiograf tworzył swoje dzieło, tj. język, mentalność i formy kompozycji, usiłuje ona w spo­sób jak najbardziej dogłębny dotrzeć do zamkniętej w słowach treści. Ta tzw. krytyka literacka (pierwszy J. G. Eichhorn (+ 1827) tak tę metodę określił) nie obejmuje jednak wszystkich czynników determi­nujących treść dzieła. Wpływają bowiem na nią bardzo wydatnie: osobo­wość autora, warunki historyczno-geograficzne, tj. czas i miejsce po­wstania dzieła oraz środowisko wraz ze swymi wszystkimi realiami. W. M. L. de Wette (+ l894) wymieniając wszystkie te czynniki zewnętrz­ne, konieczne przy analizie treści słów hagiografa nazwał je krytyką historyczną. Tak więc reguły interpretacyjne wynikające z oby­dwu tych metod krytycznych, tj. literackiej i historycznej dają możność prawdziwie krytycznego i naukowo poprawnego wniknięcia w treść tekstu biblijnego. Idą one również po myśli wskazań, zawartych w wiel­kich papieskich encyklikach biblijnych (Eb4118. 547. 550) i budzą uza­sadnioną nadzieję dotarcia do autentycznej myśli samego hagiografa.

A. Krytyka literacka

Tekst jako zredagowane pisemnie żywe słowo wyraża pewne idee i odzwierciedla stan duszy hagiografa. Ujęte na piśmie słowa są wy­razem jego inteligencji, woli i uczucia. Nic więc dziwnego, że krytyka literacka usiłująca wniknąć w ów świat wewnętrzny idei pisarza po­przez badania filologiczno-literackie jego tekstu jest środkiem niezbęd­nym, ale też musi ją cechować wielka subtelność i delikatność. Kry­tyka literacka bazuje na dwóch prawach: ogólnym prawie psychiki ludzkiej i specyficznym prawie kompozycji literackiej uzależnionym od sposobów formowania myśli w danym środowisku. Pierwsze prawo do­maga się stosowania takich sposobów przekazywania swych myśli, by dzieło posiadało sensowność treści i jedność literacką. Ile razy w ja­kimś pisemnym przekazie spotykamy się z brakiem tych zasadniczych elementów, tyle razy jesteśmy skłonni twierdzić, że ów produkt lite­racki nie jest pisany przez jednego autora, lub że nie powstał w jednym czasie, albo że nie odpowiada jednemu celowi. Drugie prawo determi­nuje autora do tego, iż jeśli chce być zrozumiały musi grupować swe myśli i zdania według pewnego schematu, jaki narzuca mu treść, albo pewne zwyczaje związane z miejscem i czasem, w którym tworzy. Oczywiście schematy te nie są sztywne i mogą ulegać zmianom w za­leżności od uzdolnienia pisarza, czy postulatów jakich domaga się bardziej adekwatne wyrażenie myśli. Zawsze jednak w granicach jakie nakreśla zdolność odbiorcza otoczenia. To prawo kompozycji decyduje o wyborze takiego rodzaju literackiego, który ułatwi autorowi jak naj­lepsze przekazanie treści, którą chciał przedstawić.

1. JEDNOŚĆ LITERACKA TEKSTU BIBLIJNEGO

a) Język hagiografów

Język stanowi pierwszą i zasadniczą więź, która jednoczy podawaną treść. Ponieważ posiada on pewien zasób umownych terminów, dzięki którym człowiek przekazuje innym swoje myśli, jego dobra znajomość ułatwia poznanie sensu w tekście biblijnym. Znajomość języków biblij­nych (hebrajskiego, aramejskiego i greckiego) to nie tylko pamięciowe opanowanie pewnego zasobu słów, gramatyki i syntaksy, ale również znajomość ich historii, etymologii, a zwłaszcza idiomów, pokrewnych dialektów językowych i w ogóle języków (sumeryckiego, asyrobabilońskiego, syryjskiego, arabskiego, egipskiego, itd.) tego regionu, gdzie w starożytności na przestrzeni wieków tworzyła się natchniona litera­tura biblijna.

b) Mentalność autorów natchnionych

Jedną z największych przeszkód w przyjmowaniu treści słowa Bo­żego, zwłaszcza ST czy listów św. Pawła jest swoisty sposób myślenia autorów natchnionych. Dynamiczne ujmowanie rzeczywistości przy równoczesnej niechęci do rozważań filozoficznych i abstrakcyjnego myślenia ma swe zasadnicze źródło we właściwościach języka semickiego. Budowa słownictwa opiera się na trzech (przeważnie) rdzennych spółgłoskach, co sprawia, że etymologia jest dla autorów tekstu biblij­nego ważnym punktem wyjścia przy różnych opisach i skojarzeniach opartych często na etymologii ludowej. Fakt zaś, że w posługiwaniu się czasownikami mogli operować tylko formami intensywnymi oraz aspektem czynności dokonanych i niedokonanych sprawił, że zauważa­my u nich wrażliwość na bieg wydarzeń oraz bogatą i śmiałą obrazowość ich wypowiedzi. Autor natchniony np. zamiast użyć słowa: myśleć woli posłużyć się zwrotem: mówić w sercu. Wyraz serce w jego ujęciu obejmuje i akcję myślenia i całą gamę uczuć. Nawet imię Boże Jahwe w umyśle Izraelity nie służyło na określenie istoty najwyższej jako bytu, ale Tego, który jest. Myślenie greckie, tak jak obecnie nasze, w pierwszym rzędzie opierało się na logice i można je określić jako myślenie „ukierunkowane", u Izraelity na pierwszy plan wysuwa się na­stawienie psychologiczne a sposób przedstawiania myśli ma charakter my­ślenia „spiralnego" lub przez „koła koncentryczne". Powraca on bowiem do tego samego tematu kilkakrotnie, aby go obejrzeć gruntownie pod różnymi aspektami, a nie zadowala się precyzyjnym, jednorazowym opisem lub definicją. Cechą szczególną mentalności izraelskich autorów natchnionych jest zamiłowanie do wypowiedzi obrazowych, często zbyt przesadnych.

Ich sposób mówienia i pisania jest bardzo plastyczny, ce­chuje go bogactwo wszelkiego rodzaju przenośni i znakomita kolorysty­ka. Autor opisując swoje własne przeżycia lub fakty zewnętrzne, któ­re dzieją się poza nim, nie daje ich fotografii, lecz obraz. Nie troszczy się o to, by przedstawić jak one obiektywnie przebiegały, lecz podaje jak one się jemu przedstawiały, jak on je przyjmował. Szczególnie godne podkreślenia jest to, że autorzy tkwili w otaczającej ich rzeczy­wistości, ale wewnętrznie czuli się innymi ludźmi, nosicielami obja­wienia. Ujmowali rzeczywistość religijnie w relacji do swojego Boga. Ich postawa była wybitnie religijna, monoteistyczna. Dzieje poli­tyczne, życie społeczne i w ogóle otaczająca rzeczywistość interesowała ich o tyle o ile widzieli w niej przejaw działania Boga, który jest po­czątkiem i celem wszystkiego.

c) Sens wypowiedzi biblijnych

Poprawne rozumienie tekstu biblijnego jest uzależnione od słownic­twa. Słowo może mieć kilka znaczeń, ale wypowiedziane w łączności z innymi lub ujęte na piśmie w zdaniu traci swoją wieloznaczność, gdyż wypowiadający je czy też piszący nadał mu jeden sens. Ów sens wy­razowy jest podstawą wszelkiego porozumienia się między ludźmi nie­zależnie od tego czy ma on charakter właściwy czy przenośny. Stąd najważniejszą zasadą przy badaniu sensu wypowiedzi jest przypisywa­nie słowom (wyrazom) takiego znaczenia jakie nadał im sam autor. Dlatego też: Jeżeli jakieś wyrażenie zostało użyte w takim znaczeniu w jakim się wówczas nim posługiwano, należy to znaczenie zachować, choćby sens domagał się innego znaczenia (por. np. 1 Kor 11, 10 wyraz ἐξουσία ma znaczenie władza a nie okrycie, choć to znaczenie się narzuca).

Jeżeli autor posługuje się pewnymi wyrazami zawsze w jednym tylko znaczeniu, tylko to znaczenie należy brać pod uwagę (np. Mt 19, 24; Mk 10, 25; Łk 18, 25). Jeżeli zaś brał je w różnych znaczeniach, częstsze znaczenie należy raczej brać pod uwagę, niż rzadsze, gdyż hagiografowie na ogół nie odstępowali od zwykłego spo­sobu wypowiadania się. Np. τοῦτο ἐστιν τὸ σῶμά μου (Mt 26,26).

Jeżeli pisarz posłużył się wyrazem w znaczeniu technicznym, taki sens należy temu wyrażeniu przypisać, choćby się narzucało znaczenie zasadnicze lub wynika­jące z jego etymologii (np. słowa ἁμαρτία; ἑκκλησία; λὁγος; χάρις; - nabyły specjalnego znaczenia w NT). Niejednokrotnie też trzeba ustalać znaczenie słów biorąc pod uwagę .zwyczaje, obyczaje czy warunki miejscowe (np. w NT wyrazy: γραμματεῖς pisarze, ᾶρχιερεῖς przywódcy kapłańscy, mają specyficzne znaczenie).

Kontekst jest to związek jaki zachodzi między poszczególnymi częściami zdania, między poszczególnymi wypowiedziami (zdaniami) a nawet całym ich zespołem. Ów związek może być bliższy, dalszy lub odległy.

Kontekst bliższy wyraża się najpierw w gramatycznym powiązaniu wyrazów (pojęć) ze sobą. Gdy owe powiązania gramatyczne, czyli zdania są tak obok siebie ułożone, iż ukazują rozumne następstwo idei, mówi się wówczas o kontekście lo­gicznym, ów kontekst logiczny pozwala w wielu przypadkach odkrywać prawdzi­wy sens wypowiedzi autora biblijnego (np. Rz 5, 15. 18; Mt 6, 24; .11, 11 itd.). Po­szczególne idee może wiązać ze sobą osobiste przeżycie autora, jego sposób my­ślenia i odczucia, wówczas mamy do czynienia z kontekstem psychologicznym (por. Łk 14, 14-24; J 4, 7-15 itd.). Może je wiązać następstwo chronologiczne i ścisła za­leżność od wydarzeń historycznych, wówczas mamy do czynienia z kontekstem hi­storycznym. A może je też wiązać posłannictwo i perspektywa prorocka, wówczas mamy do czynienia z kontekstem proroczym (np. Jl 3, 1-5 i Dz 2, 16-21 itd.).

Kontekst dalszy polega na podobieństwie lub powiązaniu wypowiedzi autora w tej samej księdze lub w innych jego pismach. Może on dotyczyć słów, powie­dzeń, treści lub tematu. Zwrócenie uwagi na tego rodzaju powiązania daje lepszą gwarancję poznania autentycznej myśli hagiografa.

Na kontekst odległy, czyli literacki albo lepiej tematyczny składają się idee środowiska, w którym wychował się i wykształcił dany autor. Niewątpliwie wy­cisnęły one pewne piętno na jego dziele literackim, na tematyce jego pism. Tak np. ST jest literackim kontekstem tematycznym hagiografów NT. Czerpią oni stam­tąd (zwłaszcza św. Mateusz, św. Jan i św. Paweł) pełną garścią tak idee, obrazy i pewne sformułowania jak również i tematykę.

Specjalny rodzaj kontekstu stanowią tzw. miejsca paralelne (równoległe). Cho­dzi tu o te same wyrazy (paralele słowne), ten sam tekst lub naukę, nawet bez po­dobieństwa terminów (paralele rzeczowe) zachodzących u tego samego autora. Ów paralelizm słowny i rzeczowy ułatwia poznanie prawdziwego sensu wypowiedzi biblijnych i pozwala szybciej odkryć specyfikę słownictwa hagiografa oraz jego idei. Teksty paralelne znajdujące się u innych autorów mają swoje znaczenie, gdyż przemawiają za jednością głoszonej idei, a w odniesieniu do Pisma św. za jednością jego pierwszego autora, którym jest Bóg.

d) Literacko-krytyczna metoda badania

Zasadniczym zadaniem krytyki literackiej jest badanie redakcji tekstu. Normalnie wszczyna się to badanie po ukończeniu krytyki tekstu. Niekiedy krytyka literacka musi wkroczyć już wówczas, gdy sama krytyka tekstu nie potrafi dać odpowiedzi czy np. u Łk 22, 15-20 tekstem pierwotnym jest tekst dłuższy czy też krótszy? lub czy logion u Mt 16, 18 jest słowem Jezusa? Przystępując do tego rodzaju badania staramy się najpierw uchwycić szczególnie charakterystyczne cechy tekstu. Czy są w nim utarte zwroty, formuły, frazeologia teolo­giczna, zmiany w opowiadaniu, interesujące odosobnione terminy itp.

Badania literacko-krytyczne mają dwa zasadnicze etapy: rozgraniczenie mniej­szych jednostek lub fragmentów oraz ich ugrupowanie.

Rozgraniczenie obejmuje: wykrywanie, powtórek (podwójne motywy, opowia­dania, tendencje) i ewentualnych niezgodności lub sprzeczności w analizowanym tekście wraz z kontekstem (co do osób, topografii, chronologii, przedstawienia tre­ści, wyrażeń itp.), literacko-krytyczne badanie tekstu wiersz po wierszu oraz wy­odrębnianie i zestawienie małych całości literackich. Kolejny etap to grupowanie owych jednostek lub fragmentów: osobno tych, które wydają się mieć to samo pochodzenie, osobno zaś tych, które zdają się mieć inne pochodzenie oraz próba ułożenia ich we właściwej wzajemnej relacji. Jedność tekstu daje się poznać po zbieżnościach, które pochodzą stąd, że autor lub redaktor dał jedną, własną wersję treści. Brak jedności ma swoje źródło w tym, że autor (autorzy) lub redaktor (redaktorzy) korzystali z różnych źródeł (tradycji) mówią­cych o jakimś jednym wydarzeniu, przekazujących jakąś jedną wypowiedź. Róż­nice jakie zachodzą między nimi wskazują, która wersja w analizowanym tekście jest podstawowa (pierwsza). Różnice mogą mieć swoje źródło w poprawkach styli­stycznych (dobór wyrazów, czasów, konstrukcja zdań), skrótach i opuszczeniach (zmieniających nawet sens przekazu), w rozszerzeniach (dodanie jakiegoś cytatu biblijnego lub dołączenie szczegółu z innej tradycji), w rozwiązaniach redakcyjnych (np. próba ułożenia chronologicznego lub łączenia według innego kryterium niż w pozostałych częściach księgi), w wyjaśnieniach (drobnych lub znacznych) albo w ce­lowej zmianie sensu (np. przez włączenie w nowy kontekst). W ten sposób przeanalizowany tekst, pod kątem jedności literackiej, musi z kolei przejść następną fazę badań krytyczno-historycznych a mianowicie: analizę formy, gatunku, tradycji i redakcji.

2. SPOSOBY WYPOWIADANIA MYŚLI - RODZAJE LITERACKIE

a) Istota i charakter

Pod mianem rodzaju literackiego rozumiemy taką formę wypowiedzi i zwrotów językowych, którymi ludzie dla wyrażenia swoich myśli po­sługiwali się w określonym czasie i na określonym terenie. Ta forma wypowiedzi polega na odpowiednio dobranym układzie zdań mających określony sens wyrazowy, dzięki któremu autor jest w stanie możliwie najwierniej oddać tę myśl lub ideę, którą zamierzył podzielić się z czy­telnikiem. Rzadko kiedy autor biblijny był twórcą jakiegoś rodzaju literackiego. Zwykle dobierał on sobie odpowiedni, istniejący już spo­sób przekazywania treści zależnie od celu do jakiego dążył: aby bronić, upomnieć lub skarcić, lub żeby pouczyć, przekonać, pobudzić do reflek­sji i zastanowienia.

Ów wybór formy uzależniał również od poziomu inteligencji a często też od upodobań tych, do których wypowiedź swą kierował. W Piśmie św. istnieje wiele rodzajów literackich i nietrudno zauważyć, że przeważnie nie są to nasze sposoby wypowiadania myśli. Są one właściwe dla lu­dzi starożytnego Bliskiego Wschodu. Mamy więc w Piśmie św. utwory poetyckie, które mieszczą w sobie bogactwo gatunków literackich. Są satyry (np. Iz 47), pieśni miłosne (np. Księga Pieśni nad Pieśniami), błogosławieństwa (Rdz 49) jako formy proste, i formy bardziej rozwinięte występujące np. w Psalmach i utworach sapiencjalnych jak lamentacje indywidualne i zbiorowe, hymny i pieśni dziękczyn­ne, przysłowia, alegorie oraz dialogi dramatyczne itp.

Nie mniej bogate w różne rodzaje literackie są utwory biblijne pisane prozą. Odkrywamy w nich różne gatunki przekazów historycznych: opowiadania historycz­ne, roczniki, genealogie (np. Rdz 10), listy funkcjonariuszów (np. 1 Krl 4), traktaty międzypaństwowe (np. 1 Mch 8, 22-32), pamiętniki, zbiory dokumentów, biografie nie mówiąc o tak złożonym rodzaju jakim są Ewangelie, utwory tzw. historyczno-dydaktyczne (proza artystyczna) czy opowiadania fikcyjne (przypowieści, alego­rie, bajki). Niektóre z tych form pojawiają się tylko w księgach ST, inne są właś­ciwe tylko dla ksiąg NT. Liczne zaś z nich są wspólne dla obydwóch Testamen­tów.

Na powstanie i rozwój tych gatunków złożyło się wiele czynników. Najpierw ważną rolę odegrał fakt, iż treść biblijna zanim została zre­dagowana na piśmie, była przekazywana (głoszona) ustnie. Trudno jest uchwycić moment, w którym dokonało się owo pisemne utrwalenie przekazywanej prawdy. W każdym razie nie można zapominać, że cho­ciaż stereotypowo ustnie przekazywana prawda nie różni się od spisanej, to jednak jej ujęcie literackie ma inne cechy niż miałaby ta sama treść od początku pisemnie zredagowana. Drugim ważnym czynnikiem są wpływy obce. Teksty biblijne wykazują nieraz zadziwiające podo­bieństwo z utworami pozabiblijnymi starożytnego Wschodu. Nie jest dla egzegety rzeczą obojętną stwierdzenie czy istnieje między nimi tyl­ko podobieństwo, czy całkowita lub częściowa zależność, czy też naśla­downictwo. W każdym razie ustalenie tego stosunku jest bardzo instruktywne, jeśli chce się ustalić autentyczność myśli hagiografa.

Trzecim wreszcie czynnikiem jest rodzimy rozwój form literackich jaki stworzyła sobie sama literatura biblijna. Biblia jako dzieło pełniące określoną funkcję w gminie czy innej kategorii społeczności ludu Bo­żego rozwijała się zgodnie z potrzebami i wyrażała różne aspekty życia religijnego na poszczególnych etapach rozwoju.

W badaniu biblijnych rodzajów literackich istnieje specjalna meto­da. Zajmuje się ona ustalaniem form literackich, ich charakteru i za­kresu. Badaniem praw, którym podlega każdy gatunek oraz ustalaniem stosunków społecznych, kulturowych i religijnych (tzw. Sitz im Leben) wpływających na ich powstanie i rozwój. Odkryte i zdefiniowane formy porównuje z podobnymi rodzajami literackimi sąsiednich ludów. Tę tzw. metodę historii form (formgeschichtliche Methode) zapoczątkował M. Dibelius w badaniach nad Ewangeliami (Tübingen 1919). Na teren zaś ST do badań nad Psalmami (Göttingen 1933) przeszczepił H. Gunkel.

b) Metoda badań

Badania literackiej strony tekstu biblijnego wychodzą z faktu, że istnieją różne rodzaje literackie w pismach St. i N. Testamentu. Skła­dają się na nie pomniejsze jednostki zwane formami, ustalone już w pierwszym przekazie ustnym czy pisemnym. W formach tych znajdują się utarte i ogólnie przyjęte zwroty-formuły. Te małe elementy lite­rackie zanim zostały wykorzystane przez hagiografów miały już swoją historię i zmieniały swoje Sitz im Leben. Z nich właśnie składają się większe perykopy biblijne i całe księgi. Metoda historii form usiłuje odtworzyć dzieje powstawania tekstu biblijnego i poprzez krytyczną analizę literacką prześledzić poszczególne etapy tej historii od owych najmniejszych jednostek literackich, tj. form, poprzez rodzaje, tradycje aż do redakcji, której owocem jest tekst obecny. Krytyka form. Pierwszym krokiem jest analiza formy języ­kowej tekstu, czyli wszystkich formalnych elementów składających się na jego fizjonomię literacką. Dokonuje się tej analizy w czterech eta­pach: przez szczegółowe badania syntaktyczno-stylistyczne (figury ję­zykowe, retoryczne, paralelizm członów, chiazm itp.), przez wykrywa­nie struktury całości już to zewnętrznej (tj. układ i podział na po­szczególne sceny), już to wewnętrznej (tj. proporcji poszczególnych części, ich roli pierwszo i drugoplanowej itd.). Dalej przez ukazanie celu istnienia analizowanej jednostki (co autor chciał przez tę formę wyrazić) i wreszcie przez wyjawienie funkcji, roli jaką analizowana jednostka pełni w całości perykopy lub dzieła. Krytyka rodzajów literackich. Rodzajem jest typowy uwarunkowany socjologicznie schemat wypowiadania się w danej sy­tuacji. Bazuje on na owych mniejszych elementach literackich, czyli formach takich jak-dialog, zakaz, nakaz, słowa prorockie, mądrościowe, przypowieści, hymny, roczniki, itp. Postępowanie metodyczne obejmuje najpierw określenie rodzaju oraz umiejscowienie tego rodzaju literac­kiego w życiu (Sitz im Leben) i w piśmiennictwie (to ostatnie postępo­wanie pokrywa się z analizą właściwa krytyce historycznej).

Krytyka tradycji (traditionsgeschichtliche Methode) bada koleje małych jednostek literackich w tradycji ustnej i spisanej w świe­tle analogicznych zjawisk w innych literaturach starożytnego Bliskiego Wschodu. Uwzględnia charakterystyczne dla nich fazy odrębnego istnienia, formowania zbiorów, uzupełniania, wtórnych interpretacji oraz motywy, dzięki którym weszły one do egzegetowanego tekstu. Ba­danie idzie więc w głąb (wertykalnie) poprzez historię, ale tylko w odniesieniu do badanego tekstu. Konkretnie stawia sobie ono dwa zada­nia: szuka w tekście istniejących już tradycji, motywów i ukazuje ich istnienie a następnie włącza owe jednostki w nurt tradycji St. lub N. Testamentu.

Krytyka redakcji to praca o kierunku horyzontalnym (wszerz). Obejmuje tekst wraz z jego kontekstem. Ukazuje pracę re­daktorów tekstu biblijnego czyli ludzi, którzy tworzyli z poszczególnych jednostek większe zbiory a te z kolei włączali w obszerniejsze dzieła. Przepracowując je przystosowywali do zamierzonego celu jakiemu mia­ło służyć dzieło i dawali ramy redakcyjne wiążące poszczególne części, podkreślające pewną ideę teologiczną. Ponieważ owi właśnie redakto­rzy nadali ostateczny kształt dzisiejszym księgom biblijnym, ich praca posiada doniosłą wartość teologiczną. Celem tej właśnie metody kry­tycznej, zwanej historią redakcji (redaktionsgeschichtliche Methode), jest wyjaśnienie obecnej postaci Ksiąg św. Ramy pracy owych nieznanych przeważnie z nazwiska redaktorów obejmują cały kompleks czynności, dzięki którym nadali oni ostateczny kształt księgom biblijnym. Wy­mienia się tu wybór, uporządkowanie i podział materiału. Jego prze­róbkę, tj. poprawki, rozszerzenia, przekształcenia obrazów, przedsta­wienia, powiązanie jednostek w nową całość oraz komponowanie opo­wiadań reasumujących. Przykładem tego olbrzymiego wysiłku .redakcyjnego a równocześnie doniosłego wkładu w natchnioną literaturę biblijną jest np. Pięcioksiąg i Ewangelie.

c) Wartość badań rodzajów literackich

Metody badań rodzajów literackich dają pewne wartości, na które egzegeta winien bacznie zwrócić uwagę. Dobra znajomość rodzajów literackich prowadzi do poznania prawdy zawartej w Biblii, czyli od­krycia prawdziwego, zamierzonego przez hagiografa sensu jego twier­dzeń.

Każdy rodzaj literacki w inny sposób prawdę tę ujmuje i wyraża,, czyli każdy na swój sposób wyraża ów stosunek, jaki zachodzi między prawdą przez autora poznaną, a przez niego drugim komunikowaną.

Kryterium rozróżniania rodzajów literackich polega przede wszyst­kim na rozpoznawaniu zewnętrznej formy literackiej dzieła. Nie można jej a priori stwierdzać. Szata zewnętrzna prowadzi drogą normalną do poznania rzeczywistości (prawdy) wyrażonej tak w pojęciach (stąd ko­nieczność dobrej znajomości języka, idiomów, słownictwa itd., którymi autor natchniony się w swym dziele posłużył), jak również w emocjach (przeżyciach - stąd konieczność znajomości psychiki hagiografa oraz. okoliczności, w których tworzył swoje dzieło). Poznanie tych dwóch elementów daje możność kwalifikowania jedności literackiej a następ­nie rodzaju literackiego. Przez formę bowiem zewnętrzną docieramy do sądów zamierzonych - a więc do prawdy Pisma św. Poznanie ro­dzajów literackich w tekstach biblijnych, zwłaszcza gdy chodzi o tzw. księgi historyczne chroni egzegetę od przypisywania hagiografom błędu tam, gdzie go w rzeczywistości nie ma, bo naprowadza go na drogę in­terpretacji tekstu- po myśli hagiografa (por. Eb4 560). Studium rodza­jów literackich to nie tylko środek zaradczy, dający możność poprawnej, odpowiedzi na trudności jakie nasuwa tekst biblijny. To jest równo­cześnie odkrywanie rzeczywistości dotyczącej natury natchnienia biblij­nego a mianowicie faktu, że na kartach Pisma św. Bóg przemówił przez ludzi na sposób ludzki (KO 12).

Naukowe badania i rozpracowanie zagadnienia rodzajów literackich daje możność rozwiązania wielu problemów przed jakimi stoi egzegeza np. gdy chodzi o pierwsze 11 rozdz. Księgi Rodzaju, czy Ewangelie. Przede wszystkim jednak jest to najbardziej realny wkład w ukazy­wanie prawdy Pisma św. Dlatego z takim naciskiem podkreślają po­trzebę studium tego problemu ostatnie dokumenty Kościoła a przede wszystkim: List Sekretarza Pap. Komisji Biblijnej do Kard. E. C. Suharda z dn. 16. I. 1948 (Eb4 577-581), encyklika Humani generis Piusa XII z dn. 12. VIII. 1950 (Eb4 611-620), Instrukcja Pap. Komisji Biblij­nej de historica Evangeliorum veritate z dn. 21. IV. 1964 oraz Konsty­tucja Dei Verbum z dn. 18. XI. 1965 (KO 12).

B. Krytyka historyczna

Badania rodzajów literackich prowadzą z konieczności do tzw. krytyki historycznej. By móc dobrze rozumieć dzieło hagiografa trzeba przenieść się w środowisko, w którym on żył i działał, gdyż to jest zasadniczy krok w kierunku umieszczenia treści w kontekście historii. Tekst (księga) może nie być historyczny z uwagi na swój rodzaj literacki, ale ze względu na swe istnienie należy on do określonego momentu historii. Nie można go dobrze rozumieć, jeśli przy jego analizie nie weźmie się pod uwagę okoliczności jego powstania, środowiska i duchowej atmosfery, w której powstał i która go przenika.

1. OKOLICZNOŚCI POWSTAWANIA KSIĘGI

Do okoliczności, w których powstawała księga biblijna zalicza się szczegóły biograficzne dotyczące autora, dane dotyczące odbiorców, czas i miejsce oraz okazję i cel powstania księgi.

a) Autor dzieła

Przy wnikaniu w sens wypowiedzi autora jest rzeczą ważną znać. nie tylko jego słownictwo i mentalność, ale przede wszystkim trzeba usiłować dotrzeć - o tyle o ile to możliwe - do jego danych personalnych, mieć pewne wiadomości o jego pochodzeniu, wykształceniu, jego stanowisku społecznym. Dużo światła rzuca na dzieło wiek autora i warunki w jakich się znajdował wówczas gdy dzieło swe "tworzył.

b) Adresaci

Autor kierował swe wypowiedzi do określonego grona odbiorców. Twierdzenie to jest tym bardziej uzasadnione, że większość ksiąg biblijnych to przekazane na piśmie ustnie głoszone posłannictwo. Autor dostosowywał swe wypowiedzi do gro­na swych słuchaczów czy później czytelników. Znajomość grona odbiorców, jego sytuacji politycznej i ekonomicznej, prądów kulturalnych, problemów i w ogóle wa­runków życia codziennego bardzo ułatwia poprawne rozumienie wielu szczegółów tekstu, charakterystycznych zwrotów czy sformułowań oraz naświetla tło całej księgi.

c) Czas i miejsce

Ponieważ treść ksiąg biblijnych bazuje na wydarzeniach historycznych nieraz bardzo szczegółowych i tak drobnych, że historia niejednokrotnie ich wcale nie no­tuje, dlatego nie jest rzeczą obojętną umieć wskazać na czas i miejsce akcji perykopy, rozdziału czy całej księgi oraz czas i miejsce redakcji tychże tekstów bi­blijnych. Dobra znajomość tych właśnie szczegółów suponuje oczywiście gruntow­ną wiedzę z zakresu geografii, historii i chronologii nie tylko Izraela, ale również wszystkich krajów Bliskiego Wschodu.

d) Okazja i cel

Wszystkie księgi biblijne powstały na skutek konkretnych potrzeb religijnych Izraela czy późniejszych wyznawców Chrystusa. Możliwie dokładne określenie owych potrzeb oraz celu jaki przyświecał napisaniu nie tylko całej księgi, ale na­wet poszczególnych części jest rękojmią poprawnej interpretacji. Pewne szczegóły można wydobyć z uważnej lektury samej księgi. W .wielu jednak przypadkach jesteśmy zdani na domysły i mniej lub więcej prawdopodobne hipotezy oparte już to na wypowiedziach innych ksiąg biblijnych lub na analogii budowanej na pod­stawie danych historycznych i geograficznych najbliższego regionu.

2. źródła poznania środowiska ksiąg biblijnych

Pierwszym i najbardziej bezpośrednim źródłem poznania środowi­ska w jakim powstały księgi biblijne jest sama Biblia. Przez wiele stu­leci na niej przede wszystkim opierała się znajomość starożytnego Bliskiego Wschodu, ujmowana jako dzieje biblijne czy historia święta. Poszczególne księgi zawierają pewną ilość materiału historycznego nie tylko w partiach mających wyraźnie charakter historyczny, ale i w róż­nych aluzjach, które naświetlają niektóre sprawy ściśle związane ze środowiskiem biblijnym.

Drugim ważnym czynnikiem ułatwiającym poznanie środowiska bi­blijnego jest historia Bliskiego Wschodu wzbogacona wieloma odkry­ciami dokumentów starożytnych i wykopaliskami. Tak dokumenty te jak i wykopaliska archeologiczne wzbogacają historię całego regionu tzw. urodzajnego półksiężyca (Mezopotamia, Syria, Palestyna, Egipt), chronologię, geografię, a przede wszystkim kulturę i wszystko co wiąże się z życiem ludzi jako społeczności i egzystencją człowieka jako jednostki. Wydoskonalona metoda badawcza pozwala archeologowi i ba­daczowi przeszłości, na podstawie odkrytych znalezisk, dotrzeć nawet do tajników życia prywatnego ludzi z zamierzchłej przeszłości. Egzegeta otrzymuje więc z rąk nauk pomocniczych nie tylko informacje bezpo­średnio lub pośrednio związane z historią i geografią biblijną, ale także z życiem i folklorem środowiska biblijnego i pozabiblijnego a niekiedy nawet pewne dane dotyczące bezpośrednio postaci biblijnych czy litera­tury biblijnej. Ów materiał tzw. krytyki historycznej poszerza w wydatny sposób literatura apokryficzna czy pozabiblijna patrystyczna i judaistyczna.

3. INTERPRETACJA TEOLOGICZNO-KRYTYCZNA

Na zakończenie wypada powiedzieć o doniosłej roli, jaką ma posta­wa egzystencjalna wobec Biblii, t j. przyjmowanie jej orędzia w takim duchu, w jakim zostało przekazane przez hagiografów ujmujących rze­czywistość w kategoriach teologicznych. Metodami pozwalającymi od­naleźć kontakt z tekstem biblijnym jako przekazem religijnym jest jego interpretacja antropologiczna, historiozbawcza i dogmatyczna.

Interpretacja antropologiczna to taki wykład tekstu św., w którym człowiek współczesny otrzymuje odpowiedź na problemy, które go nurtują. Przyjmuje on wówczas jego-przekaz jako zachętę do dialogu z Bogiem i czuje się odpowiedzialny, ażeby otrzymane słowo Boże przenikało całe jego życie.

Interpretacja historiozbawcza jest to ujmowanie tekstów ST w ich relacji do Nowego Przymierza. Chodzi w tym wykładzie o ca­łościowe rozumienie orędzia Biblii. Metoda ta nie ma na celu ani od­najdywania treściowych odpowiedników między obydwu Testamentami, ani też narzucania schematów nowotestamentalnych tekstom ST. Prag­nie natomiast ukazać dzieje zbawczej ekonomii Bożej jaka dokonała się w ciągu wieków i obecnie dokonuje się w Kościele.

Interpretacja dogmatyczna jest podstawą rozwoju nauk teolo­gicznych. Ma ona za zadanie w sposób krytyczny tłumaczyć posłan­nictwo tekstu biblijnego na współczesny język teologiczny i tzw. niereligijny. Przedkładając teologom treść tekstu biblijnego i problemy z nią związane, dotyczące zbawienia współczesnego człowieka, równo­cześnie wskazuje drogę rozwoju teologii systematycznej.

4. GRANICE ANALIZY HISTORYCZNO-KRYTYCZNEJ BIBLII

Badania krytyczne, literackie i historyczne tekstów biblijnych, przy dzisiejszym stanie wiedzy i wymaganiach nauki są nieodzowne. Ale trzeba zdawać sobie sprawę z ich ograniczonego zasięgu. Najpierw trze­ba pamiętać, że wiele osiągnięć naukowych, zwłaszcza gdy chodzi o ba­dania starożytności, ma hipotetyczny charakter. Z tym faktem musi się liczyć każdy kto daje naukowy wykład tekstu biblijnego. Nie wszystkie trudności mogą być aktualnie wyjaśnione. Dane zaś już wyjaśnienia niejednokrotnie będą musiały ulec zmianie. Niewiele jest pewni­ków w nauce. Nieustanne badania wzbogacają zasób wiedzy, ale tylko w niewielu przypadkach dają definitywne rozwiązania.

Pewien ograniczony zasięg naukowej analizy Biblii narzuca też hu­manistyczny charakter badań literackich i historycznych. Nie ma tu możliwości zastosowania takich metod badawczych jak np. w naukach przyrodniczych, fizycznych czy matematycznych. Biblia należy do literatury, w literaturze zaś istnieje trudno uchwytny i zawsze bardzo złożony element swobody literackiej, duchowego bogactwa życia we­wnętrznego autora, i co równie ważne, zawsze zaangażowana postawa egzegety. Biblia jest księgą wobec której człowiek nie może być obo­jętny. Nie można jej czytać obojętnie i nie można jej w sposób abso­lutnie obojętny wykładać (wyjaśniać). Wynika to z jej nadprzyrodzo­nego charakteru. Jest ona słowem Bożym przekazanym ludzkości przez ludzi na sposób ludzki. Stąd naukowo i obiektywnie można dać pełny jej wykład tylko wówczas, jeśli metody analizy naukowej połączy się z wiarą i autentyczną interpretacją.


*****

Fragment książki: Wstęp ogólny do Pisma Świętego (red. J. Homerski)

Data utworzenia: 12/04/2016 @ 04:25
Ostatnie zmiany: 23/04/2016 @ 04:37
Kategoria : Biblistyka
Strona czytana 7396 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
arval.jpgvespasan-caduceus.jpgcaracalla-serpent-coin.jpg0-Columns-Nimes.JPGdivus-augustus-Gold_Coin.jpg0-telllus.jpeg0-garni.jpgbocca.jpgdivus_julius-coin.jpg0-ara-p.jpg0-Memento mori-Naples.jpg0-sol-invictus-1.jpg0-westalka.jpg0-panteon2.jpg0-lar.jpg0-Vestal_Palatino.jpgcaesar-flamin-coin.jpgkybele.jpgmatri-magnae-coin.jpgnero-coin.jpg0-panteon.jpgdivina-augusta-coin.pngmaxim-pontif-coin.pngpanteon-capitel-bm.png0-mitra.jpg0-nimes-the-maison-carree.jpg0-aura_velificans_su_cigno.jpg0-lararium.jpg0-Clipeus_Helios_Terme.jpgmoneta-rzym-caduceusz.jpg0-Mitreo_Ostia.jpgpontifex-coin.jpg0-meduza.jpg0-ap6.jpg0-Tempio_di_Iside.JPG0-Suovetaurile_Louvre.jpg0-Apollo Sol.jpg0-lupa.jpg0-maison-carree.jpg0-tempio_di_minerva_assisi.jpg0-La_Maison_carree.JPG0-Ara_Pacis_Rom.jpg0-lararium2.jpgAugus-Pontifex Maximus.jpgdiana-efeska-coin.jpgjuno.png0-Baalbek-Bacchus.jpgforum_romanum.pngDenarius-Volteia-Roman-coin.jpgA_HIRTIUS-coin.jpg0-satiro-danzante.jpgluk-konstantyna.jpghades.jpg0-maisone-carree-2a.jpg0-august.jpg0-bacchus.jpggenii_2.jpg0-cupid-pom.jpg0-scul.jpgswiatynia-saturna-rome.jpg0-TempioVesta.jpgClipeus_Selene_Terme.jpgTemplo_de_Augusto_Pula.jpg0-janus.jpgvenus-genetrix-coin.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 6500661 odwiedzający

 94 odwiedzających online