W Rosji zrodziła się niezwykła inicjatywa, aby w walce z powszechną korupcją wpływać na uczucia religijne obywateli i w ten sposób odwodzić ich od łapownictwa
Izba Społeczna (organ mający zapewnić współdziałanie obywateli i władzy państwowej oraz samorządów, m.in. w obronie praw i wolności obywateli Rosji, a także służyć kontroli społecznej nad rządem – przyp. Onet) utworzyła podkomisję ds. zwalczania korupcji. Przygotowała ona i uzgodniła z organami ochrony praw człowieka treść broszury przypominającej o szkodliwości łapownictwa. Jak powiedział jej szef Andrzej Prżezdomskij, we wstępie do tej publikacji umieszczono, poza odwołaniem się do konstytucji Rosji, także cytaty z trzech świętych tekstów – Biblii, Koranu i Tory.
„Jest to adresowane do obywateli rosyjskich, którzy na każdym kroku stykają się z przejawami korupcji – mówi Prżezdomskij. – Wychodzimy z założenia, że brakuje im autorytetów, na których mogliby się wzorować. Dlatego zwróciliśmy się do przedstawicieli głównych religii w Rosji, aby uzyskać wytyczne jak problem łapownictwa traktują święte księgi. Dla człowieka wierzącego będzie to miało pewne znaczenie”. Prżezdomskij nie widzi niczego złego w odwoływaniu się do autorytetu religii w walce z korupcją. Na pytanie dotyczące skuteczności tej metody odparł, że na pewno „nie zaszkodzi, a może odegrać pozytywną rolę”.
Rozpowszechnianie broszury Przezdomskij określił jako „dobroczynne działanie”. Stwierdził, że dokument już został uzgodniony z pełnomocnikiem ds. praw człowieka przy prezydencie Rosji, Władimirem Łukinem.
Co też takiego jest w tych świętych księgach, że mogłoby to skłonić urzędnika do odmówienia przyjęcia łapówki, a jego klienta powstrzymać przed zaproponowaniem jej?
W Biblii poza wspomnieniem słowa „podarek” pojęcie korupcji wyrażono też takimi słowami jak „przekupstwo” i „zaprzedanie”. Trudno powiedzieć, czy istnieje zasadnicza różnica między tymi trzema pojęciami w tekście biblijnym (w odróżnieniu od kodeksu karnego FR, gdzie terminy „łapówka” i „handlowe podkupienie” zostały rozróżnione). Prorok Izajasz obiecuje: „Ten kto się wzbrania dłońmi przed wzięciem podarku…ten będzie mieszkał na wysokościach” (Iz.33:15-16). W księdze proroka Ezechiela Pan mówi: „U ciebie przyjmuje się podarki za przelanie krwi” (Ezech.22:12), zaś w księdze proroka Joela powiedziano: „Ja sprowadzę ich z miejsca, w któreście ich zaprzedali, a waszą zemstę obrócę wam na głowę” (Joel 4:7) W ten sposób Biblia w walce z korupcją może służyć zarówno za „kij” jak i „marchewkę”. Wszystko zależy od tego jakie cytaty znajdą się w „broszurze Prżezdomskiego”.
W świętych tekstach muzułmańskich także można znaleźć potępienie korupcji. „Allah przeklął tego, który przyjmuje łapówkę, który daje łapówkę i ich pośrednika” – głosi jeden z hadisów proroka Mahometa. Ponadto przestrzegał on ludzi wykorzystujących swą władzę w celu uzyskania korzyści: „Jeśli ten kogo wyznaczymy do pracy, ukrył przed nami nitkę czy coś jeszcze mniejszego, to za tę kradzież odpowie w sądny dzień”.
„Oczywiście, to nie jest panaceum” – mówi o swej inicjatywie sam Prżezdomskij. Naturalnie Izba Społeczna zdaje sobie sprawę, że nie da się zwalczyć korupcji przy pomocy zbioru cytatów. Zresztą problemy, z którymi mają do czynienia współcześni bojownicy walki z korupcją znane były już biblijnemu prorokowi Micheaszowi: „Do złego – choćby obu rękoma; do czynienia dobrze książę żąda złota, sędzia podarunku, dostojnik według swego upodobania rozstrzyga i wspólnie sprawę przekręcają”. (Mich.7:3)
Czas pokaże, czy urzędnicy nie wypaczą dobrych chęci Izby Społecznej. Jednak Biblia jest nader wymownym świadectwem, że łapownictwo istnieje od bardzo dawna. Czy czasem inicjatywa Izby Społecznej nie przyniesie odwrotnego skutku? A jeśli urzędnicy naprawdę dobiorą się do półek księgarskich, przeczytają święte księgi i wyciągną wygodne dla siebie wnioski? Tym bardziej, że nie wszyscy wierzą w sądny dzień! Tak czy owak pierwszy nakład broszurki liczący 100 tys. egzemplarzy już wkrótce opuści drukarnię.
Zdaniem wiceprzewodniczącego wydziału ds. zagranicznych kontaktów kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego Wsiewołoda Czaplina „taka inicjatywa może być silnym apelem do sumienia ludzi skłonnych ulec pokusie przyjęcia, czy też wręczenia łapówki”.
Pomysł ten długo dojrzewał – mówi Damir Gizatullin, wiceprzewodniczący religijnych władz muzułmańskich w europejskiej części Rosji. W Federacji Żydowskich Gmin Rosji nastawienie już nie jest tak optymistyczne. „Żaden strach przed sądem i więzieniem nie da się porównać z lękiem przed Bogiem – uważa szef departamentu ds. kontaktów społecznych federacji Boruch Gorin. – Jednak pomysł, że rosyjscy urzędnicy, poznawszy biblijne prawdy zaraz staną się bogobojni, odzwierciedla nazbyt romantyczne pojmowanie moralności współczesnego człowieka. Dziś to mało prawdopodobne”. Równocześnie Gorin podkreślił, że słowa Mojżesza „Przeklęty, kto bierze podarunek” (Księga Powtórzonego Prawa,27:25) powinny być „złotymi zgłoskami wybite na każdej instytucji”.
W każdym razie rozpowszechnienie antykorupcyjnych broszur nawiązujących do świętych ksiąg będzie aktem symbolicznym. Współczesna rzeczywistość rosyjska obfituje w podobne akcje PR. Zaklinanie urzędników cytatami z Biblii, Koranu i Tory przypomina pomysł umacniania obronności kraju przy pomocy miecza Ilii Muromca. A taki właśnie oręż przekazał niedawno prezydentowi Putinowi patriarcha Aleksiej II. W tym kontekście inicjatywa Izby Społecznej wydaje się już nie tyle symbolicznym, co symptomatycznym zjawiskiem.
07.09.2006 - Niezawisimaja Gazieta, Paweł Krug
Data utworzenia: 19/04/2010 @ 02:50
Ostatnie zmiany: 12/04/2012 @ 04:50
Kategoria : PRAWOSŁAWIE <<== Strona czytana 15340 razy