Symbol Dżinizmu
Żywot Wardhamany Mahawiry, Dżiny
Na wzór buddyzmu, gdzie badacze uznają Gautamę Buddhę za historycznego założyciela tej religii, można by zrazu sądzić, że twórcą dżinizmu był Wardhamana. Jednak tradycja dżinijska jednogłośnie uznaje go jedynie za kontynuatora odwiecznej tradycji - w czym bynajmniej nie różni się od wierzeń buddyjskich, według których Gautama był jednym z kilku buddhów, jacy się urodzili w tej epoce dziejowej.
Na korzyść tych religijno-historycznych przekonań dżinistów, że Wardhamana jedynie był reformatorem i odnowicielem starszej religii, przemawia wiele cech doktrynalnych oraz szczegółów z biografii Wardhamany, a raczej jej zmitologizowanej wersji hagiograficznej.
Przed narodzinami
O okolicznościach narodzin, szczegółach życia i śmierci informują nas liczne fragmenty dżinijskiego kanonu (
āgama) pism świętych, a także późniejsze legandarno-mitologiczne przekazy.
Rodzice nadali mu imię Wardhamana (pr. Vaddhamāṇa / Vaḍḍhamāṇa, s. Vardhamāna), co dosłownie znaczy ‘Wzrastający’ - choć można by oczekiwać, że powinno znaczyć ‘Powodujący wzrost’ - gdyż:
„…tej nocy, kiedy czcigodny asceta Mahawira wrodził się w ród Dżniatriów, ich srebro poczęło wzrastać, ich złoto poczęło wzrastać, ich bogactwa, zboże, potęga i królestwo poczęły wzrastać, ich armia, zastępy, skarbiec, składy towarowe, miasta, karawanseraje, poddani i sława poczęły wzrastać; ich majątek w postaci pieniędzy, złota, kamieni szlachetnych, skarbów, pereł, muszelek (kauri), kamieni półszlachetnych, korali, rubinów itp. począł wzrastać; także ich popularność i majestat poczęły wzrastać”. (KS 4.90)
Zatem jego imię zdaje się być raczej przydomkiem. Inne jego imiona, a właściwie inne przydomki, to: Dżniatryputra (pr. Nāyaputta / Ṇāttiya, s. Jñātŗputra / Jñātrika; p. Nātaputta / Ñātika), czyli ‘Syn rodu Dżniatriów’, ‘z klanu Kaśjapów’ (pr. Kāsava / Kassapa, s. Kaśyapa) oraz Wajsialijczyk (pr. Vesāliya, s. Vaiśālika), tj. mieszkaniec miasta Wajsiali (pr. Vesalī, s. Vaiśalī, p. Vesalī, obecnie Besarh 25°58´ N, 85°07´ E), znanego także ze źródeł buddyjskich jako miejsce zamieszkiwania plemienia Wrydżdżich (p. Vajji, s. Vŗjji).
Co więcej, ponieważ od chwili narodzin „wolny był od przywiązania i niechęci, zwany był śramaną” (KS 5.108). W momencie, gdy po 42 latach życia osiągnął nieograniczoną, niczym nieskrępowaną wolność i zrealizował ideał człowieczeństwa, nadano mu przydomki Mahawira (Mahāvīra), tj. „Wielki Bohater”, i Dżina (Jina, „Zwycięzca”):
„Ponieważ pozostał niewzruszony pośród niebezpieczeństw i strachu, cierpliwie znosił trudy i nieszczęścia, praktykował wiernie ascezę, był mądry, obojętny na przyjemność i cierpienie, w pełni samoopanowany, szczęsny, to bogowie nadali mu imię Czcigodnego Ascety Wielkiego Bohatera (Samaṇe Bhagavaṁ Mahāvīre)”. (Āyār1 2.15.15 [§ 743, s. 263-264] = KS 5.108)
Można by odnieść wrażenie, że wszystkie określenia, jakie się do niego odnoszą, są wyłącznie przydomkami, a nie imionami właściwymi!
Wardhamana Mahawira Hagiografie Wardhamany podkreślają, że na każ-dym etapie życia Wardhamana - podobnie jak Bud-dha - był w pełni świadomy tego, co się z nim dzie-je. Posiadał trzy typy poznania - poznanie zmysło-we (
mati), poznanie objawione (
śruta) oraz zdol-ność jasnowidzenia (
avadhi) - zarówno w chwili, kiedy zstępował z niebios do łona pierwszej matki, jak i wówczas, gdy jego embrion był przenoszony do łona drugiej matki. Także jako embrion przez cały czas przebywania w łonie miał pełną świado-mość, podobnie było w czasie narodzin itd. Wszy-stkie kluczowe momenty jego życia - zstąpienie z niebios na ziemię, przeniesienie jego płodu z łona jednej matki do łona drugiej matki, porzucenie ży-cia rodzinnego i początek ascezy i osiągnięcie wszechwiedzy (
kevala) - nastąpiły przy tej samej ‘konstelacji’, przez którą przechodzi księżyc, w tzw. domu księżycowym (
nakṣatra) uttaraphalguni (
uttara-phālgunī). Również wszystkie zdarzenia opisywane w dżinijskich sutrach ściśle precyzują moment astronomiczny, w którym dane zdarzenie nastąpiło, np.:
Podówczas, trzeciego miesiąca pory deszczowej, piątej pakszy, w ciemnej połowie miesiąca w miesiącu aświn (āśvina), trzynastego dnia tego miesiąca, kiedy księżyc był w koniunkcji z domem księżycowym uttaraphalguni, po upływie 82 dni, kiedy rozpoczął się dzień 83, miłościwy bóg [Indra] … przeniósł embrion z południowej (tj. związanej ze śmiercią) bramińskiej części Kundapury do północnej ksztarijowej części Kundapury…” (Āyār1 2.15.4)
Tak jak mitologiczne przedstawienia żywotów, a szczególnie narodzin świętych i proroków, w różnych tradycjach religijnych obϧtują w niezwykłe elementy (np. zdolność chodzenia, mówienia i pełna świadomość w momencie narodzin u Buddhy, narodziny Jezusa z dziewicy w tradycji chrześcijańskiej, wniebowzięcie Maryi itp.), podobnie życie Mahawiry miało być znaczone takimi zdarzeniami, które podkreślały jego ponadnaturalny wymiar.
Gdy Mahawira zstępował do łona pierwszej matki z nieba Wimana (Vimāna), zwanego Najznamienitszym kwiatem (Puṣpottara), towarzyszyły mu zastępy istot niebiańskich. Jego pierwsza rodzicielka miała na imię Dewananda (pr. Devāṇāndā, s. Devānandā) i pochodziła z bramińskiego klanu Dżalandharajana (Jālandhārayaṇa-gotra). Ojcem był bramin Ryszabhadatta (Ṛṣabhadatta) z klanu Kodala (Koḍāla). Jak na zacnych braminów przystało, rodzice mieszkali w części bramińskiej miasta Kunda (pr. Kuṇḍaggama, s. Kuṇḍagrāma / Kuṇḍapura). W momencie, gdy dusza Wardhamany wstąpiła w łono braminki Dewanandy, co nastąpiło podczas jej snu, przyśniło się jej 14 niezwykłych snów, które mędrcy zinterpretowali jako szczególne znaki (nimitta), przepowiadające narodziny wielkiego mędrca.
Płód wędruje po mieście
Tuż po tym, gdy zinterpretowano niezwykłe sny matki Dewanandy, nocą bóg Indra (Śakra) dokonał podmiany płodów. Embrion Wardhamany został przeniesiony - w otoczeniu zastępów boskich - do rycerskiej części miasta (pr. khatthiya-kuṇḍaggama, s. kṣatriya-kuṇḍagrāma) i umieszczony w łonie kobiety-kszatrijki Trisiali (pr. Tisalā, s. Triśalā) z klanu Wajśisztha (pr. Vesṭṭha, s. Vaiśiṣṭha), zwanej też Widehadattą (pr. Videhadiṇṇā, s. Videhadattā; ‘Dar Widehy’), żony rycerza-kszatriji imieniem Siddhartha (pr. Siddhāttha, s. Siddhartha) z klanu Kaśjapów (pr. Kāsava / Kassapa, s. Kaśyapa-gotra).
Także w oczach bogów bramini Dewananda i Ryszabhadatta nie byli godni być rodzicami reformatora świata: wedle wierzeń prawdziwi nauczyciele ludzkości - Wardhamana oraz Buddha - rodzą się tylko w rodzinach kszatrijów. Motorem działań Indry była następująca konstatacja:
Siddhartha ojciec Wardhamany
„Nigdy się nie zdarzyło, nigdy się nie zdarza, ani nigdy nie zdarzy, żeby arhanci (święci), czakra-wartinowie (cakra-vartin), tj. cesarze świata, he-rosi baladewowie (baladeva), herosi wadude-wowie (vāsudeva), czy to w przeszłości, teraź-niejszości, czy w przyszłości, rodzili się w ro-dzinach niskich, podłych, nędznych, biednych, upośledzonych, w rodzinach żebraków lub w rodzinach braminów”. (KS 2.17)
Gdy płód Wardhamany został przeniesiony w łono Trisiali - co nastąpiło w czasie snu obu matek - rów-nież Trisiali przyśniło się 14 cudownych snów: (1) biały wonny słoń, (2) biały jaśniejący byk, (3) po-tężny perłowy lew, (4) bogini szczęścia i piękna Śri (Śrī), (5) girlandy kwiatów koralowych (
mandāra), (6) księżyc w pełni, (7) wielkie wschodzące słońce, (8) potężny sztandar, (9) złoty dzban wypełniony wodą, (10) jezioro porośnięte lotosami, (11) ocean mleka, (12) niebiańska siedziba, (13) stos klejnotów oraz (14) roziskrzony ogień. Digambarowie rozszerzają tę listę o dwa sny: (15) nadziemny tron i (16) dwie ryby w wodzie. Te sny zinterpretowano jako zapowiedź narodzin władcy świata.
Ta kuriozalna opowieść o przeniesieniu embriona jest wyraźnym echem niearyjskiej tradycji o przeniesieniu embriona Kryszyny (Kṛṣṇa) z łona Rohini (Rohiṇī) do łona Dewaki (Devakī), związanej z plemieniem Jadawów (Yādava). Mit ten miał pokazać wyższość warstwy rycerskiej, kszatrijów nad bramińską warstwą kapłańską na płaszczyźnie społecznej i pod względem czystości moralnej.
Gdy bramin Ryszabhadatta posłyszał, że narodzi mu się tak znamienity syn, który wedle przepowiedni zgłębi wszystkie
Wedy i całą naukę bramińską, uradował się wielce. Wędrówka płodu, która po tym nastąpiła, była wyrazem odrzucenia ortodoksyjnej tradycji i bramińskiego ideału wiedzy, której kwintesencją były
Wedy, jako bezwartościowej.
Można sądzić także, że była również odbiciem zadawnionych antagonizmów etnicznych między Ariami, reprezentowanymi przez braminów, a ludnością autochtoniczną, której przywódcy plemienni - utworzywszy własne organizmy państwowe - dostąpili statusu wojowników w obrębie tradycyjnego schematu aryjskiego społeczeństwa. Ponadto, tak niezwykłe wydarzenie ukazywało niezwykłość postaci Mahawiry i jego ponadludzki wymiar, co można przyrównać do roli podobnych mitów chrześcijańskich o narodzinach z dziewicy.
Warto dodać, że opowieść o wstąpieniu Wardhamany w łono braminki De wanandy i o przeniesieniu jego embriona do łona kszatrijki pojawia się wyłącznie w źródłach śwetambarów. Digambarowie nie tylko nie odnotowują takich mitów w swej wersji kanonu pism świętych, ale prześmiewają relację śwetambarów, wytykając jej absurdalność. Wersja digambarów podaje, że Wardhamana miał tylko jedną parę rodziców: kszatrijów Trisialę i Siddharthę. Rzecz znamienna, Mahawira miał, według niektórych podań śwetambarów, uznawać braminkę Dewanandę za swoją prawdziwą matkę:
„Wielka Dewananda jest moją rodzoną matką - ja zaś jestem własnym [tj. rodzonym synem] wielkiej Dewanandy!” (Viy 9.32, § 458)
Koligacje i wpływy
Siddhartha i Trisiala przedstawiani są jaka para królewska, władająca ogromnym państwem. W rzeczywistości należeli oni zapewne do dość zamożnego rodu rycerskiego, związanego z ówczesnymi władcami, a pod ich zarządem była co najwyżej niewielka dzielnica miasteczka.
Wardhamana urodził się trzynastego dnia jasnej połowy miesiąca czajtra (caitra, przełom marca i kwietnia), dokładnie po upływie 9 miesięcy i 7 i pół dnia od momentu zapłodnienia (KS 96; s. 166). Jak można się łatwo domyślić, jego narodzinom przyglądały się tysiące bogów i bogiń, istot niebiańskich, boskich muzykantów i tancerzy, a cały kraj oddał się świętowaniu. Narodziny odbyły się na przedmieściu miasta Wajśali (Vaiśālī, obecny Besāṛh).
Poprzez matkę Trisialę Wardhamana był skoligacony z rodami królewskimi: z Czetaką (pr. Ceḍaga, s. Ceṭaka), królem Wajsiali, związanym z republiką plemienną Wrydżdżich i plemieniem Liczczhawich (Licchavi), oraz ze Śreniką (pr. Seṇiya, s. Śreṇika), przez buddystów zwanym Bibmisarą (p. Bimbhisāra, s. Bimbisāra), królem Magadhy rezydującym w stolicy Radżagryha (Rājagṛha, obecnie Radżgir w środkowym Biharze), a jednocześnie patronem Wardhamany i Buddhy.
Król Czetaka, władca Wajsiali ukazywany jest w przekazach dżinijskich jako wyznawca dżinizmu, co może tłumaczyć całkowity brak wzmianek o nim w źródłach buddyjskich: obydwie religie przedstawiały własną wizję ówczesnego świata i pomijały fragmenty rzeczywistości im nieprzychylne. Widać to na przykładzie króla Kuniki (pr. Kūṇiya /Kūṇika), syna ŚrenikiBimbisary.
Według nieprzychylnych mu relacji buddyjskich, w których nosi imię Adżatasiatru (p. Ajātasattu, s. Ajātaśatru), Kunika miał przejąć władzę w państwie w wyniku ojcobójstwa: odsunąwszy ojca od władzy wtrącił go do więzienia i zagłodził na śmierć. Na początku swego panowania sprzyjał dżinistom i był wrogo usposobiony do Buddhy i jego nauki. Teksty dżinijskie przedstawiają go jako patrona dżinizmu i słowem nie wspominają o tym, w jaki sposób przejął władzę. Dopiero na osiem lat przed śmiercią Buddhy - co dla odmiany twierdzą źródła buddyjskie, a co skrzętnie jest przemilczane w relacjach dżinijskich - miał się nawrócić na buddyzm, nie zaprzestając wspierania dżinizmu.
Można przypuszczać, że zmiana sympatii religijnych podyktowana była przede wszystkim względami polityczno-militarnymi. Idąc w ślady swego ojca Śreniki-Bimbisary, który nieco wcześniej przyłączył do swego królestwa księstwo Angi (Aṅga, obecna Orisa pn. i Bihar wsch.), Kunika-Adżatasiatru - zwany w kanonie (Viy 15) ‘Synem Widehy’ (pr. Videhaputta, s. Videhaputra) - zamierzał na stałe przyłączyć do swego królestwa księstwo Widehy (Videha), w którego skład wchodziła konfederacja klanu Wrydżdżich.
Wrydżdżi, związani z Buddhą, postrzegani byli zatem jako naturalni sprzymierzeńcy w przyszłej wojnie. Zamiary poszerzenia włości się powiodły, a powiększone królestwo Magadhy doprowadziło do scentralizowania ogromnego obszaru. Powiązanie buddyzmu i dżinizmu z rodami rządzącymi Magadhą przyspieszyło rozprzestrzenianie się i rozwój obydwu religii. Synem Kuniki i następcą tronu był Udajin (Udāyin), założyciel Pataliputry (Pāṭaliputra, współczesna Patna wstanie Bihar, 25°36´ N, 85°12´ E). Został on zamordowany przez Nandę, który założył nową dynastię. Według podań dżinijskich okres panowania dynastii Nandów był szczególnie mroczny dla dżinizmu i przyniósł upadek kultury.
Biografie Wardhamany podkreślają, że jego rodzice byli wyznawcami… dżinizmu! Siddhdartha i Trisiala należeli do gminy wyznawców Parśwanathy (pr. Pāsanātha, s. Pārśvanātha), uznawanego za 23. tirthankarę. Gmina Parśwanathy obejmowała cztery grupy: wyznawców świeckich obojga płci, mnichów oraz mniszki. Należy podkreślić, że w odróżnieniu od późniejszej tradycji dżinijskiej (gł. digambarów), mnisi-wyznawcy Parśwy nosili szaty. Nic dziwnego, że Mahawira od samego początku miał świadomość, że celem jego życia jest położenie kresu cierpieniu i ostateczne wyzwolenie, co stanowiło ideał życia mniszego. W poczuciu odpowiedzialności złożył swoim rodzicom przyrzeczenie, że nie opuści ich aż do ich śmierci, wypełniając tym samym podstawowy obowiązek syna.
Wardhamana miał poślubić Jasiodę (pr. Jasoyā, s. Yaśodā). Z tego związku urodziła się córka Anudja Prijadarsiana (pr. Aṇojjā Piyadaṁsaṇā, s. Anudyā Priyadarśanā), czyli ‘Niewypowiedzianie Piękna’ - jak przystało na niewiastę z rodu królewskiego. Wyszła ona za mąż za Dżamalego (Jamāli), którego imię jest z zasady przemilczane w relacjach dżinijskich, dlatego że był pierwszym schizmatykiem w gminie dżinijskiej: w wyniku sporu z teściem miał doprowadzić do pierwszego podziału społeczności.
(...)
Wardhamana wyrusza na podbój świata
Gdy Wardhamana miał 29 lat, zmarli oboje rodzice. Po ich śmierci, za zgodą swego starszego brata Nandiwardhany, opuścił dom, uporządkowawszy wprzódy wszystkie sprawy majątkowe i rodzinne. Rozdysponowanie spadku, dokonanie podziału majątku oraz zadbanie o przyszłe utrzymanie swych najbliższych zajęło mu rok.
W wieku 30 lat opuścił rodzinny dom, pożegnawszy się z rodzeństwem, żoną i córką. Sposób, w jaki Wardhamana porzuca życie świeckie, wyraźnie różni się od postępowania Siddharthy Gautamy Buddhy, który - wyruszając na poszukiwanie odpowiedzi na nurtujące go pytania dotyczące natury człowieka i świata - od żony i syna odszedł znienacka i bez żadnych wyjaśnień, wymknąwszy się z domu nocą. Dżiniści w późniejszym okresie wykorzystają ten wątek, by pokazać jego niższość.
Początek życia ascetycznego poprzedziły przygotowania i post:
„Podówczas, w tym wieku [30 lat], pierwszego miesiąca zimy, pierwszej połowy miesiąca, w ciemnej połowie miesiąca margaśiras (mārgaśiras), dziesiątego dnia zwanego suwratą, w chwili (muhūrta) zwanej widżaja (vijaya; ‘zwycięstwo’), kiedy księżyc był w koniunkcji z domem księżycowym uttaraphalguni, kiedy cień skierował się ku wschodowi, kiedy minęła pierwsza trzygodzinna warta (pauruṣi), po trzydniowym poście, kiedy pozbawił się też wody, nałożywszy tylko jedną szatę, Czcigodny Asceta Mahawira … porzucił północną ksztarijową część Kundapury i skierował się drogą do lasu…” (Āyār1 2.15.22)
Wardhamana rozpoczął swe żebracze życie wędrownego ascety (
parivrājya) u progu pory zimowej, kiedy warunki klimatyczne są najdotkliwsze: wskazuje to, że chwila ta nie była wybrana przypadkowo. Momentem symbolicznym było rytualne wyrwanie włosów z głowy. Dokładnie 13 miesięcy później Wardhamana porzucił jedyną szatę i do końca życia przemierzał Indie jako nagi asceta.
Znamienne jest, że przekazy digambarów, dużo młodsze, utrzymują, że Mahawira nigdy nie założył rodziny. Stwierdzają także, że życie mnisze rozpoczął od wyrwania wszystkich włosów i porzucenia szat na znak wyzbycia się ziemskich przywiązań.
Wardhamana spotyka Maskarina Gosialę
Źródła śwetambarów podają, że to właśnie w drugim roku ascetycznego żywota Wardhamana poznał adżiwikę Maskarina Gosialę, z którym wspólnie przewędrował 6 lat. Zgodnie z relacjami dżinijskimi (gł. Viy 15) Maskarin Gosiala twierdził, że już wówczas posiadł wszechwiedzę (
kevala), którą mógł się dzielić z uczniami. Wardhamana u progu swej ascetycznej kariery nie miał jeszcze żadnego doświadczenia, którym mógłby przyciągnąć do siebie jakichkolwiek słuchaczy, a tym bardziej starszego od niego Maskarina Gosialę. To i inne wpływy doktrynalne pozwalają przypuszczać, że Wardhamana został uczniem nagiego ascety Gosiali, a nie odwrotnie - jak głoszą dżinijskie sutry. Potwierdza to fakt, że moment pozbycia się jedynej szaty zbiega się z okresem, w którym poznał Gosialę. Gosiala znany był z tego, że medytował nago (
acelaka) i w odosobnieniu: w głębokim dole lub za wysokim murem, symbolizującym moment śmierci.
Jak czytamy w
Księdze o postępowaniu (Ayār1 1.9.257-258, s. 89- 90), pierwotną pozycją medytacyjną Wardhamany była wyprostowana postawa stojąca (
kāyôtsarga), z lekko rozstawionymi stopami i opuszczonymi ramionami, z dłońmi skierowanymi ku udom, o łokciach lekko odchylonych na boki. Taki obraz znajduje odzwierciedlenie w wyobrażeniach kosmologicznych: kształt wszechświata przypomina sylwetkę medytującego ascety, lub ogólniej: ludzkiej postaci.
W drugim roku ascezy - a więc już po spotkaniu z Maskarinem Gosialą - Wardhamana przyjął nowy sposób medytacji, którego wcześniej nie znał:
„Przez rok i miesiąc Czcigodny [od porzucenia domu] żył odziany w szatę, choć w niewystarczającym stopniu. Potem, porzuciwszy tę szatę, wędrował jako nagi asceta (pr. acelae, s. acelaka), bezdomny (aṇagāre). Za murem wysokości człowieka, medytował pośrodku z oczyma utkwionymi nieruchomo. Wokół zbierały się tłumy przerażone widokiem i rozlegały się okrzyki zdumienia”.
W tymże samym roku zaczął praktykować skrajną ascezę, przejmując wiele praktyk od Gosiali. Wówczas też zrozumiał, że świat zamieszkuje nieskończenie wiele istot żywych, ożywiających rośliny i żywioły: grudki ziemi i kamienie, drobiny wody, płomienie ognia i iskry oraz podmuchy powietrza. W rezultacie przestał pić zimną wodę z obawy, że zabije znajdujące się w niej stworzenia. Uświadomił też sobie, że o wszystkich zdarzeniach naszego życia decyduje karman w sposób bezwzględny. Niewątpliwie nasuwa to myśl o wpływach koncepcji deterministycznej (
niyati), znanej z pouczeń Gosiali. Jednak, w odróżnieniu od Gosiali, uznał, że na karmana - czyli na nasz los - wpływ mają wyłącznie nasze uczynki dokonywane myślą, mową i postępowaniem, a pośrednikiem w tym są nasze zmysły, które warunkują zgubne pasje. Za jeden z głównych ich motorów Wardhamana uznaje kobiety.
Nieustanna wędrówka
Wardhamana przemierza pieszo ogromny obszar północnych Indii i - choć pisma dżinijskie o tym nie mówią wprost - zapewne dociera też do oceanu, gdyż wiele używanych przez niego porównań i przenośni odnosi się do tego bezmiaru wód. Z reguły przyjmowany był przez ludność miejscową bardzo wrogo, był bity, przeganiany, obrzucany kamieniami, szczuty psami, nocował pod gołym niebem, był kąsany przez insekty itp. Najwięcej przykrych doświadczeń doznał w Bengalu (Lāḍha):
„Gdy on, wolny od pragnień, zbliżał się do wsi, mieszkańcy wychodzili ku niemu i bili, wołając: «Uciekaj stąd!» Bito go kijem, pięścią, pałką, rzucano weń [zgniłymi] owocami, grudami ziemi, skorupami garnków. Bito go raz po raz, ludzie krzyczeli. Gdy stał z ciałem nieruchomo wyprostowanym [w medytacji], ludzie wycinali [z jego ciała] kawałki mięsa (maṁsūṇi chiṇṇa-puwāiṁ), wyrywano mu włosy, obrzucano pyłem”. (Āyār1, 1.9.301-303, s. 98)
Wszystkie cierpienia przyjmował z całkowitą obojętnością i dystansem.
Kiedyś nadchodzi przełom
Po 12 latach 6 miesiącach i 15 dniach, spędzonych na skrajnej ascezie, umartwieniach i wędrówkach, wytrwawszy, w pełnym słońcu, bez ruchu, dwa i pół dnia na medytacji przy drzewie Vatica robusta (pr.
sāla, s.
śāla), Wardhamana osiągnął wyzwolenie (
nirvāṇa,
mokṣa), tj. uzyskał doskonałe poznanie (
kevala-jñāna). Miał wówczas 42 lata.
„W owym czasie minęło dwanaście lat, od kiedy Czcigodny Asceta Mahawira żył w ten sposób. Trzynastego roku, drugiego miesiąca lata, czwartej pakszy, w czystej (tj. jasnej) połowie miesiąca wajsiakha (pr. vesāha-suddhe, s. vaiśākha-śuddha), dziesiątego dnia tego miesiąca, zwanego suwrata (suvvateṇa), w chwili (muhūrta) zwanej widżaja (vijaya; ‘zwycięstwo’), kiedy księżyc był w koniunkcji z domem księżycowym uttaraphalguni, kiedy cień skierował się ku wschodowi, kiedy minęła pierwsza trzygodzinna warta (pauruṣi), nieopodal wsi Dżrymbhikagrama (pr. Jaṁbhiyagāma, s. Jṛmbhikagrāma), na północnym brzegu rzeki (pr. Ujjuvāliyā, s. Ṛjupālikā), na polu gospodarza Śjamaki (‘Ciemnolicego’, pr. Sāmāga, s. Śyāmaka), na północny wschód o d starej świątyni (cetiya / ceḍi) [zwanej] Wijawatta (pr. Viyāvatta), w pobliżu drzewa śala [ale nie w jego cieniu], siedząc w pozycji dojnej (godohiya, tj. kucki) ze złączonymi stopami, wzniesionymi kolanami i opuszczoną głową - wystawiając się na żar słońca - pogrążony w [najwyższej] religijnej medytacji (pr. dhammajjhāna, s. dharma-dhyāna), gdy osiągnął najwyższy stopień medytacji, wyszedłszy ponad poziom czystej medytacji (pr. sukka-jjnāna, s. śukladhyāna), osiągnął nirwanę (pr. ṇevvāṇe, s. nirvāṇa): pełną, rozległą, nieograniczoną, nieskończoną, najwyższą ze wszystkiego; osiągnął najpełniejsze doskonałe poznanie (kevala-jñāna) i doskonały ogląd (kevala-darśana).
Tenże Czcigodny stał się arhantem (świętym), dżiną (zwycięzcą), kewalinem (obdarzonym poznaniem doskonałym), wszystkowiedzącym,widzącym wszystkie byty, poznał wszystkie przejawy bogów, ludzi i demonów (asūra) oraz świata, a konkretnie: znał i widział przeszłość, przyszłość i stan obecny wszystkich istot żywych i wszystkich bytów we wszystkich światach, ich zanik i powstawanie, co jedzą, co piją, co czynią, co odczuwają, ich uczynki jawne, ich uczynki sekretne, ich relacje i opowieści, wszystko, pomyślą w swoich umysłach - w tym stanie trwał”. (Āyār1 2.15.25 [§ 772-773, ss. 277-278] = KS 1.120- 121])
Powyższy fragment jest kluczowy dla doktryny dżinijskiej, gdyż zawiera pierwszą charakterystykę ideału, do jakiego dążą dżiniści: stan doskonałości, cechujący się pełnią poznania. Idea wszechwiedzy, którą miał uzyskać Mahawira, zaważyła na istotnych kwestiach doktrynalnych, a jednocześnie była tezą najsilniej zwalczaną i wyśmiewaną przez krytyków dżinizmu. Nie może być tu wątpliwości co do tego, czy termin wszechwiedza (
kevala), tj. doskonale poznanie (
kevala-jñāna) i doskonały ogląd (
kevaladarśana), są użyte przenośnie. Bynajmniej: dla dżinistów wszechwiedza oznacza jednoczesną znajomość absolutnie wszystkiego co się zdarzyło, zdarza i zdarzy w przyszłości! Sutry dżinijskie wskazują, że wszechwiedza nie jest li tylko przewidywaniem przyszłości, antycypacją zdarzeń, ale pełną wiedzą na temat tego, co się zdarzy. Założenie takiej możliwości musi pociągać za sobą uznanie ścisłego determinizmu, choć doktryna dżinijska tego wprost nie głosiła. Innymi słowy, aby móc w teraźniejszości dysponować wiedzą na temat przyszłych zdarzeń, tj. podać stan wiedzy w przyszłości, należałoby założyć, że nic nie może zmienić ani biegu zdarzeń, ani przeżyć, odczuć i wiedzy istot żywych w przyszłości. Inaczej nie bylibyśmy w stanie określić przyszłego przebiegu wypadku. Choć niespójna logicznie i niezgodna z dżinijską doktryną o wolności człowieka, w pełni decydującego o własnych poczynaniach, wiara w możliwość wszechwiedzy stanowi zatem kolejne echo nauki Maskarina Gosiali o determinizmie (niyati).
Pierwsze pouczenie, jakie wygłosił Mahawira, było skierowane do bogów, a dopiero potem do ludzi (Āyār1 2.15.28 [§ 775, s. 278]). Zaskakujące, że sutry dżinijskie nie podają okoliczności, w jakich to dokładnie nastąpiło, ani kto pierwszy wysłuchał jego pierwszych słów. Powiadają jedynie:
„Następnie, w owym czasie, Czcigodny Mahawira, posiadający najwyższe poznanie i ogląd, wskazał, przybliżył i pouczył Gautamę i innych ascetów (śramaṇa) i anachoretów (nirgrantha) o pięciu wielkich ślubowaniach, wraz z towarzyszącymi im rozmyślaniami, oraz o sześciu klasach istot żywych”. (Āyār1 2.15.28 [§ 775, s. 278])
Z tego lakonicznego fragmentu wynika, że pierwotna nauka Mahawiry sprowadzała się do spraw etyki: wykład zasad etycznych pociągał znajomość ożywionego świata, do którego te zasady miały się stosować. Po tym stwierdzeniu następuje schematyczny opis pięciu wielkich ślubowań (s. 55) wraz ze stosownymi rozmyślaniami (
bhāvanā), po pięć do każdego ze ślubowań, których celem jest głębsza refleksja oraz rachunek sumienia. Jest to z pewnością późniejszy dodatek, systematyzujący pierwotną naukę Mahawiry. Taka skrótowość przekazu oraz brak innych szczegółów doktrynalnych nasuwa przypuszczenia, że Mahawira początkowo nie głosił odkrywczo nowej doktryny, a jedynie wzbogacił wcześniejszą naukę Parśwanathy o nowe elementy etyczne i kod postępowania ascetycznego.
*