Religioznawstwo
Zagadnienia Religijne
Europa Pogańska
Azja
Hinduizm i odłamy
Judaizm i odłamy
Chrześcijaństwo i odłamy
Islam i odłamy
Afryka
Ameryka
Australia i Oceania

=> Baptyzm - Jerry Falwell

JERRY FALWELL

NAJNIEBEZPIECZNIEJSZY CZŁOWIEK W AMERYCE! JERRY FALWELL JAKO SYMBOL POLITYCZNEJ EWOLUCJI RELIGIJNEJ PRAWICY W USA



JERRY FALWELL Jerry Falwell (1933 – 2007) „To jest najniebezpieczniejszy człowiek w dzisiejszej Ameryce, jeśli chodzi o Biblijne Chrześcijaństwo. Jest on podwójnie niebezpieczny, ponieważ jest bardziej ambitny niż Billy Graham i dodatkowo twierdzi, że jest Fundamentalistą”. W tak surowych słowach Bob Jones Junior, kanclerz prywatnego uniwersytetu religijnego z Greenville w Południowej Karolinie ocenił znanego baptystycznego pastora i teleewangelistę z Wirginii, wielebnego Jerry’ego Falwella. Owa animozja nie była spowodowana osobistą urazą ani rozbieżnościami teologicznymi pomiędzy dwoma fundamentalistami chrześcijańskimi, ale odmiennymi wizjami odnośnie przyszłości konserwatywnego protestantyzmu w USA. Wizjami, które w niedługim czasie skazały Jonesa na izolację nawet w łonie własnej grupy, a z Falwella uczyniły ikonę Religijnej Prawicy (Religious Right), świadomą już nie tylko własnych przekonań teologicznych i obyczajowych, ale również posiadającą sprecyzowane cele polityczne.

Pastor Jerry Falwell pozostaje do dnia dzisiejszego jedną z najbarwniejszych a zarazem najbardziej niejednoznacznych postaci amerykańskiej sceny politycznej ostatniego półwiecza. Zyskał sławę jako konserwatywny komentator polityczny oraz twórca autorskiego programu ewangelizacyjnego ukazującego się systematycznie od połowy lat 60. XX wieku.

W rodzinnym Lynchburgu, w stanie Wirginia utworzył protestanckie imperium duszpasterskie obejmujące sieć prywatnych uczelni i szkół religijnych, rozgłośni radiowych i telewizyjnych, a także organizacji charytatywnych zajmujących się pomocą rodzinie i walką z ubóstwem. Jednocześnie zasłynął jako autor odważnych kampanii społecznych oskarżających m.in. Billa Clintona o zażywanie kokainy; zwolenników aborcji i mniejszości seksualnych o odpowiedzialność za ataki terrorystyczne z 11 września 2001 roku; a bohaterów znanego filmu animowanego dla dzieci – o promowanie homoseksualizmu.

Przez cały czas konsekwentnie też wprowadzał ruch Religijnej Prawicy na waszyngtońskie salony, wspierając kampanie polityczne republikańskich polityków, w tym kilku prezydentów USA. Działania te zyskały mu wśród konserwatywnej części amerykańskiego społeczeństwa miano „twórcy królów” oraz „bojownika o chrześcijańską moralność”. Środowiska bardziej liberalne zaś okrzyknęły go „Chaucerowskim oszustem” i „agentem nietolerancji”.

Skrajność tych ocen odzwierciedla poniekąd dychotomiczny charakter rzeczywistości, w której funkcjonował Jerry Falwell. Z jednej strony była ona przesiąknięta świadomie wybranym głębokim konserwatyzmem politycznym zbudowanym na dosłownie pojętych zasadach wiary protestanckiej, a z drugiej – narzuconą świecką przestrzenią publiczną USA ustanowioną Jeffersonowskim murem separacji państwa od kościoła.

Wiara w możliwość przełamania tych podziałów w wymiarze prawnym i obyczajowym doprowadziła Falwella do rewolucyjnego dla protestanckich fundamentalistów przekonania, że odrodzenie prawdziwie chrześcijańskiej kultury amerykańskiej w USA lat 70. XX wieku jest możliwe jedynie poprzez mobilizację politycznego elektoratu i wprowadzenie prawomyślnych liderów do Kongresu i Białego Domu. Wprawdzie, nie było to w owym czasie stanowisko odosobnione w środowisku amerykańskich protestantów, ale w przypadku Falwella i jego fundamentalistycznego otoczenia przerodziło się w konkretny plan działania i sformalizowało się w postaci Religijnej Prawicy (Religious Right).

W ramach tego ruchu religijnego Falwell odniósł szereg spektakularnych sukcesów na amerykańskiej scenie politycznej lat 80. i 90. XX wieku, trwale wpisując taką działalność w cel funkcjonowania religijnych grup fundamentalizmu protestanckiego. Symbolem tych działań stało się sztandarowe przedsięwzięcie duchownego z Wirginii z tamtego okresu – ogólnokrajowy konserwatywny think tank wspierający protestanckich polityków w wyborach do legislatur stanowych i federalnych nazwany Moral Majority (Moralna Większość). Grupa pomimo jawnej niechęci swojego lidera wobec zasad demokracji liberalnej potrafiła znakomicie wykorzystać system wyborczy USA prowadząc agitacje i zbiórki pieniędzy na kampanie konserwatywnych polityków z Ronaldem Reaganem i George’m W. Bushem na czele.

Celem niniejszej pracy będzie odpowiedź na pytanie o istotę zaangażowania Jerry’ego Falwella i kierowanej przez niego grupy fundamentalistów protestanckich spod znaku Religijnej Prawicy w działalność polityczną w Stanach Zjednoczonych Ameryki ostatniego półwiecza. W szczególności przedmiotem naszych rozważań stanie się Falwellowski „Biblijny plan działania” – schemat rozumowania mający przekonać konserwatywnych obywateli amerykańskich, że jedynym rozwiązaniem współczesnego kryzysu wiary i postępującej degeneracji współczesnej kultury jest działalność polityczna zapewniająca zdobycie władzy w państwie i przeprowadzenie niezbędnych reform. Plan ten stał się dla środowiska fundamentalistów protestanckich katalizatorem zmian doktrynalnych i organizacyjnych, przekształcając zmarginalizowany ruch religijnych ekstremistów w konserwatywne skrzydło Partii Republikańskiej. Nie mniej interesujące wydaje się pytanie o postać samego Falwella – kontrowersyjnego duchownego i sprawnego polityka, który aż do śmierci w 2007 roku wszelkimi możliwymi sposobami wspierał Religijną Prawicę, odpowiadając za jej największe sukcesy i nie mniej spektakularne porażki.

(R)ewolucja polityczna Religijnej Prawicy

Pomimo, że Religijna Prawica jako luźna koalicja osób i organizacji reprezentujących głęboko protestancki światopogląd oraz wyrażających konserwatywne przekonania polityczne nabrała kształtu i znaczenia dopiero na początku lat 70. XX wieku, to tradycja ruchu kontestującego modernizm i świecki wymiar amerykańskiej kultury na rzecz chrześcijańskich wartości i społecznego zaadaptowania nakazów biblijnych jest dużo starsza. Już w momencie powstawania na przełomie XIX i XX wieku amerykański fundamentalizm protestancki był świadomy znaczenia opinii publicznej i jej wpływu na rzeczywistość społeczno-polityczną, w tym na pozostające w kręgu ich szczególnej uwagi kwestie edukacji, obyczajów i prawa.

Pomimo swoich zainteresowań społecznych i legislacyjnych środowisko to bardzo niechętnie angażowało się w politykę, a postępujące w następnych dekadach zmiany świadomościowe charakteryzujące się stopniową modernizacją obyczajów, sekularyzacją przestrzeni publicznej i liberalizacją polityczną, skazały je dodatkowo na wieloletnią egzystencję na marginesie amerykańskiego społeczeństwa.

Próbę zjednoczenia zmarginalizowanych i wewnętrznie podzielonych zwolenników fundamentalizmu protestanckiego podjął właśnie pastor Jerry Falwell przekonując, że środowisko będzie w stanie przeciwstawić się świeckim zmianom w kulturze jedynie w ramach szerokiego ruchu społecznego. W tym celu starał się przekonać do wspólnej sprawy dwie największe grupy konserwatystów protestanckich: umiarkowanych ewangelikałów oraz fundamentalistycznych separatystów. Starając się uświadomić obydwu wspólną tradycję opublikował napisaną ze swoimi współpracownikami historię ruchu fundamentalistycznego. Pracę zakończył „Apelem” do obydwu stron konfliktu, w którym domagał się wzajemnego przebaczenia i podjęcia wspólnej walki o ochronę protestanckiej Ameryki.

W imieniu fundamentalistów pisał: „Nie byliśmy odpowiedzialni jako chrześcijańscy obywatele. Ponad wszystko unikaliśmy uczestnictwa w życiu politycznym i społecznym naszego kraju.(...) Naszą misją nie jest przekonanie się, jak wielu ludzi możemy nienawidzić, lecz – jak wielu możemy miłować, ze względu na miłość Chrystusa. Musimy zrezygnować z tak negatywnego i krytycznego stosunku do każdego, kto przybliża ludziom Ewangelię, ale nie nosi naszej etykietki”. Natomiast w słowach kierowanych do swoich umiarkowanych współwyznawców Falwell dostrzegał, że „Jest mała różnica teologiczna pomiędzy fundamentalistami i ewangelikałami.(...) To czas, aby odrzucić „lunatyczne skrajności” obydwu ruchów i pracować na rzecz wielkiej konserwatywnej krucjaty, która przywróci Amerykę Bogu”.

Postulat zjednoczenia konserwatywnych środowisk protestanckich trafił na podatny grunt, nawet pomimo pojawiających się głosów sprzeciwu jak wspomniany powyżej B. Jones Jr. Duża w tym zasługa samego Falwella, którego charyzma, umiejętność właściwej oceny sytuacji oraz nieprzeciętny zmysł organizacyjny pozwoliły dostrzec gorzki fakt, że fundamentaliści protestanccy w USA nie mają praktycznie żadnych szans na realizację swoich celów religijnych i społecznych bez jednoznacznego wsparcia ze strony decydentów politycznych. Co więcej, ułatwiły również przezwyciężenie wewnątrzśrodowiskowych oporów i przekonały członków ruchu do konieczności politycznego zaangażowania. Symbolem tych zmian dla fundamentalistów stał się sam Falwell, który jeszcze w połowie lat 60. odrzucał możliwość, aby Bóg mógł wyrazić zgodę na marsze i polityczne demonstracje członków ruchu, natomiast dekadę później w gorliwym kazaniu z okazji amerykańskiego Święta Niepodległości stwierdził: „Idea, że religia i polityka nie mieszają się, została wymyślona przez diabła, aby powstrzymać chrześcijan przed rządzeniem własnym krajem (...), a jeśli jest gdzieś miejsce, gdzie potrzebujemy chrześcijan, to będzie to Waszyngton”.

Kaznodzieja z Wirginii nie wzywał swoich współwyznawców jedynie do teologicznego pojednania, ale do podjęcia współpracy w sferze społeczno-politycznej. Jego zdaniem potrzeba integracji środowiska była tak niezbędna, że opowiadał się nawet za „ekumenicznymi sojuszami” z amerykańskimi katolikami i wyznawcami judaizmu. Nadrzędnym celem tych działań miała bowiem być troska o amerykańską chrześcijańską rodzinę, narażoną na destrukcyjny wpływ wszechobecnej kultury laickiej. Tym bardziej, że zagrożenia te coraz częściej znajdowały swoje odzwierciedlenie w prawodawstwie federalnym Stanów Zjednoczonych. Znawca problematyki amerykańskich ruchów protestanckich Erling Jorstad wśród wielu przykładów takich liberalnych zmian legislacyjnych z lat 60. i początku 70. XX wieku, które w szczególności stanowiły przedmiot wrogości fundamentalistów protestanckich wskazał:
- Przemiany obyczajowe, którym w oczach Religijnej Prawicy towarzyszył upadek wszelkich chrześcijańskich zasad oraz promocja zachowań niemoralnych i szkodliwych, jak feminizm, ruch hippisowski czy homoseksualizm;
- Zmiany w szkolnictwie przyjęte przez Sąd Najwyższy USA zakazujące obowiązkowej modlitwy w szkołach publicznych, co środowiska fundamentalistyczne zinterpretowały jako rozmyślny plan likwidacji prawdziwej amerykańskiej (w sensie protestanckiej) kultury;
- Nowe standardy w amerykańskiej polityce społecznej, mające na celu przeciwdziałanie przemocy w domu, w tym zakaz stosowania kar fizycznych wobec dzieci, co środowiska konserwatywne pojęły jako zamach na tradycyjne metody wychowawcze stosowane przez ojców;
- Śledztwa podjęte przez amerykański Urząd podatkowy (IRS) przeciwko organizacjom religijnym, które ukrywały swoje dochody i unikały płacenia podatków, co zostało przedstawione w środowisku fundamentalistycznym w kategoriach wrogich ataków środowisk laickich, mających doprowadzić do upadku konserwatywnego protestantyzmu;
- Propozycję noweli do Konstytucji Stanów Zjednoczonych w sprawie Równych Praw (Equal Rights Amendment) przyjętą w 1972 roku przez obydwie izby Kongresu, która według przedstawicieli Religijnej Prawicy powstrzymywała kobiety przed wypełnianiem nakazanych im przez religię i tradycję ról społecznych w patriarchalnej rodzinie;
- Orzeczenie Sądu Najwyższego USA w sprawie „Roe v. Wade” z 1973 roku, na mocy którego zalegalizowało w Ameryce aborcję, czyniąc ją prawem gwarantowanym przez konstytucję i uzależniając jej wykonanie jedynie od decyzji matki.

Motywem, który ostatecznie zadecydował o ukonstytuowaniu się grup spod znaku Religijnej Prawicy było powszechne niezadowolenie środowiska z prezydentury Jimmy’ego Cartera. Obejmując urząd prezydenta w 1977 roku jako reprezentant stanu Georgia – jednego z bardziej konserwatywnych i protestanckich stanów USA należącego do grupy tak zwanego „Pasa Biblijnego” Carter podkreślał na każdym kroku, że jest odrodzonym chrześcijaninem (new-born Christian) i demokratą walczącym z segregacją rasową. Pozwalało to zachować środowiskom fundamentalistycznym głęboką nadzieję na odwrócenie procesu laicyzacji amerykańskiej kultury, w szczególności pro-aborcyjnego orzeczenia Sądu Najwyższego z 1973. Nadzieje te zostały przekute w nagłe poparcie wyborcze, które pozwoliło Carterowi wygrać wybory. Jednak brak zdecydowanych działań w sprawach: aborcji, społecznej pozycji mniejszości seksualnych czy noweli konstytucyjnej dotyczącej równych praw kobiet i mężczyzn skłonił fundamentalistów do jeszcze bardziej gwałtownego porzucenia swojego kandydata.

Amerykański historyk religii Randall Balmer skomentował to następująco: „O ile polityczna dominacja Cartera [nad ewangelikałami – przyp. M.P.] prezentuje jedną z najbardziej dramatycznych historii w dziejach amerykańskiej polityki, nagły odwrót od niego tych samych ewangelikałów którzy popierali go w 1976 jest jednym z najbardziej uderzających paradoksów”.

Kontrowersyjny polityk

Jednym z najgłośniejszych krytyków Cartera przez cały okres jego prezydentury pozostawał rzecz jasna pastor Falwell. W tym okresie był on jeszcze postrzegany w większym stopniu jako kontrowersyjny duchowny, a nie polityk. W gruncie rzeczy, taki wizerunek kaznodzieja starał się utrzymać do końca życia. Do śmierci w 2007 roku publiczna działalność pastora opierała się w głównej mierze na organizacji wyznaniowej – Thomas Road Baptist Church (Kościół Baptystyczny przy Thomas Road) w Lynchburgu, w stanie Wirginia. Licząca obecnie ponad 20 tysięcy członków wspólnota religijna została założona w połowie lat 50. XX wieku przez Falwella i kilkudziesięciu najwierniejszych wyznawców. Od początku działalności grupa bardzo intensywnie angażowała się w przedsięwzięcia misyjne i charytatywne, organizując programy edukacyjne i rekolekcje dla różnych grup społecznych, zakładając religijne grupy wsparcia dla nadużywających alkoholu i narkotyków, jak również podejmując inicjatywy ewangelizacyjne polegające na codziennej lekturze Pisma Świętego w powstałym przy kościele Centrum Biblijnym. Do dnia dzisiejszego pod szyldem Thomas Road Baptist Church funkcjonuje zorganizowana sieć religijnych obozów letnich dla dzieci, domów i ochronek dla rodzin alkoholików, instytutów i szkół biblijnych oferujących kursy i studia teologiczne, a także instytucja nadzorująca organizowanie społecznych i religijnych kursów korespondencyjnych dla obywateli USA i Kanady. Działa również założona w 1982 roku przez samego Falwella fundacja pomagająca nieletnim matkom, w której kobiety mogą nauczyć się opieki nad niemowlętami lub dyskretnie zorganizować adopcję dziecka do rodziny chrześcijańskiej.

Drugim filarem jego imperium stała się szeroko pojęta działalność medialna i edukacyjna. Już w 1967 roku założył prywatną szkołę, prowadzącą zajęcia na wszystkich stopniach systemu szkolnictwa USA, nazwaną Akademią Chrześcijańską (Christian Academy), a na początku lat 70. XX wieku dołączył do niej także prywatny Uniwersytet Wolności (Liberty University). Równocześnie Falwell inwestował w środki masowego przekazu. Już w 1968 roku rozpoczął nadawanie swojej autorskiej audycji telewizyjnej i radiowej „The Old Time Gospel Hour”, która zyskała ogromną popularność, a docierając w połowie lat 70. XX wieku do niemal 130 milionów odbiorców w Ameryce Północnej przynosiła pastorowi z Lynchburga zyski rzędu 300 milionów dolarów rocznie.

Ugruntowana działalnością społeczną i biznesową pozycja duszpasterska zapewniła mu w USA miano niekwestionowanego lidera znajdującego się od kilku dekad w strukturalnym kryzysie ruchu fundamentalistycznego. Jako przedstawiciel konserwatywnego protestantyzmu i gorący zwolennik politycznego republikanizmu wykorzystywał on swoją medialną pozycję, do komentowania bieżących wydarzeń z Waszyngtonu oraz do podejmowania akcji obywatelskich kierowanych najczęściej przeciwko mniejszościom seksualnym oraz zwolennikom liberalnej kultury. Do jednego z najbardziej znanych przedsięwzięć z tego okresu należy zorganizowany w 1978 cykl kampanii „informacyjnych” przeciwko mniejszościom seksualnym na Florydzie i w Kalifornii, a także batalia na rzecz legalizacji hazardu w Wirginii. W tym samym roku pastor zorganizował również akcję „Clean Up America” („Posprzątajmy Amerykę”), w ramach której rozesłał obywatelom USA ponad milion kwestionariuszy, pytając, czy zgadzają się oni na to, aby w telewizji był powszechny dostęp do pornografii, a w szkołach pracowali homoseksualiści. Doświadczenia zdobyte tym ostatnim przedsięwzięciem opisał w książce „How You Can Help Clean Up America”, gdzie zamieścił instrukcję jak przeprowadzić podobne akcje społeczne na skalę lokalną.

W roku następnym pastor Falwell rozpoczął swoje najbardziej znane przedsięwzięcie – utworzenie konserwatywnegothink tanku, skupiającego liderów ruchu fundamentalistycznego w USA oraz działaczy i lobbystów związanych z Partią Republikańską, w tym Richarda Viguerie, Howarda Phillipsa, czy Paula Weyricha. Powołana do życia organizacja Moral Majority od początku wyróżniała się na tle dotychczasowych przedsięwzięć amerykańskiej Religijnej Prawicy. Była to pierwsza platforma współpracy, która skupiała teologów, konserwatywnie nastawionych działaczy społecznych oraz praktyków życia politycznego z GOP. Szeroka baza personalna pozwoliła grupie bardzo precyzyjnie reagować na bieżącą sytuację polityczną oraz cedować najważniejsze zadania pomiędzy wyspecjalizowane podgrupy. Zajmowały się one przede wszystkim: aktywizowaniem politycznym i rejestrowaniem potencjalnych republikańskich wyborców; zbieraniem fundusze na rzecz konserwatywnych kandydatów w wyborach stanowych i federalnych; prowadzeniem pomocy prawnej dla wszystkich obywateli walczących w sądach z przejawami świeckiej kultury; prowadzeniem lobbingu wśród kongresmanów. W ciągu dekady swojego istnienia Moral Majority zaprezentowała również cały repertuar akcji protestacyjnych skierowanych przeciwko: zwolennikom aborcji i praw mniejszości seksualnych, czy pomysłom wprowadzenia edukacji seksualnej w szkołach publicznych, jak również prowadzonych w obronie tradycyjnej rodziny oraz dopuszczalności korzystania z Biblii na lekcjach w szkołach publicznych.

Najważniejszym zadaniem Moral Majority była jednak mobilizacja konserwatywnego protestanckiego elektoratu w trakcie kampanii wyborczych Ronalda Reagana. Według deklaracji samego Falwella jego organizacja zmobilizowała do zarejestrowania się, a w konsekwencji do zagłosowania w wyborach prezydenckich w 1980 i 1984 roku dodatkowe 8,5 miliona republikańskich wyborców. W trakcie drugiej kampanii Moral Majority udało się także zgromadzić ponad 11 milionów dolarów funduszy, które zostały przeznaczone na działalność lobbingową wśród polityków oraz na akcje marketingowe mające wesprzeć reelekcję R. Reagana. Wysiłki te były wspomagane perfekcyjnie prowadzonymi przedsięwzięciami korespondencyjnymi, w ramach których ponad 600 tysięcy Amerykańskich rodzin otrzymywało co miesiąc biuletyn informacyjno-programowy grupy, a kolejne 2 miliony obywateli – listy z prośbą o wsparcie polityczne i finansowe działań organizacji. Aktywność ta przełożyła się na znaczne wpływy polityczne w administracji Białego Domu, czego najlepszym przykładem stał się Robert Billings dyrektor wykonawczy Moral Majority, piastujący przez pewien okres funkcję doradcy prezydenta Reagana do spraw religijnych. Choć istnieją rozbieżne opinie na temat dochodów osiąganych przez Moral Majority, to większość autorów zgadza się z szacunkiem, że w latach 80. XX wieku organizacja przynosiła od 300 do 500 milionów dolarów zysku rocznie.

Choć formuła organizacyjna grupy wyczerpała się wraz z końcem prezydentury Reagana, sukcesy polityczne i ekonomiczne Moral Majority oraz innych przedsięwzięć pastora Falwella zapewniły mu miano niekwestionowanego, choć wciąż nieformalnego, lidera Religijnej Prawicy. Jednocześnie, nieustannie zachęcały go do angażowania się w kolejne projekty społeczne i polityczne. Przez następne trzy dekady swojego życia pastor pozostawał patronem przedsięwzięć powielających schemat działalności Moral Majority w tym: Liberty Foundation (Fundacja Wolności) w 1987, Liberty Alliance (Sojusz Wolności) w 1993, Mission America (Misja Ameryka) w 1994. Żadna z nich nie odniosła jednak tak spektakularnego sukcesu jak pierwsza grupa. W roku 2000 polityczno-religijne nadzieje pastora rozbudził konserwatywny gubernator Teksasu George W. Bush, który rok później został 43. Prezydentem Stanów Zjednoczonych. Widząc szansę na powtórzenie sukcesu Reagana Falwell już w kwietniu 2000 roku publicznie zadeklarował przeznaczenie ponad 18 milionów dolarów na pozyskanie 10 milionów nowych głosów dla kandydata republikanów. Przed reelekcją Busha ogłosił zaś utworzenie nowego projektu politycznego – Faith and Values Coalition (Koalicja Wiary i Wartości), który miałby wspierać sztab wyborczy GOP w pozyskiwaniu kolejnych chrześcijańskich wyborców. Jednak prace nad przedsięwzięciem nie zostały zakończone w związku ze śmiercią pastora w niecałe dwa lata później.

Równocześnie, kaznodzieja z Wirginii angażował się w szereg innych działań politycznych, w ramach których współpracował nie tylko z przywódcami grup protestanckich spod znaku Religijnej Prawicy, ale również z szeregiem działaczy Partii Republikańskiej. Okazją do takich spotkań były organizowane przez niego i innych liderów fundamentalistycznych publiczne zbiórki pieniędzy na wspieranie chrześcijańskich kandydatów w wyborach do Kongresu, na przykład cyklicznie organizowane „Washington for Jesus” („Waszyngton dla Jezusa”) czy „God Save America” („Boże Chroń Amerykę”). Współpraca odbywała się również w ramach grupy Council for National Policy, która przejęła po Moral Majority miano najbardziej opiniotwórczego gremium Religijnej Prawicy w Ameryce, skupiając w swoich szeregach praktycznie wszystkich liderów fundamentalistów protestanckich oraz konserwatywnych działaczy i przedsiębiorców.

Umiarkowane sukcesy tych przedsięwzięć przekonywały Falwella do konieczności zacieśniania współpracy z Partią Republikańską. Już na początku lat 90. wraz ze strategiem Partii Republikańskiej Lee Atwaterem dostrzegli możliwość zinstytucjonalizowania fundamentalistyczno-republikańskiej współpracy wyborczej poprzez utworzenie przy Narodowym Komitecie Partii Republikańskiej oficjalnej grupy doradczej złożonej z liderów Religijnej Prawicy. Jednak plany te pokrzyżowała nagła śmierć Atwatera.

Próby sformalizowania współpracy z GOP przyczyniły się jednak do spadku popularności pastora Falwella wśród chrześcijańskich obywateli USA. Apogeum nastąpiło w drugiej połowie lat 90. gdy wyszły na jaw informacje o szeregu podejrzanych sojuszy towarzysko-finansowych, w które zaangażował się kaznodzieja z Wirginii, w tym: z Charlesem Keatingiem, aferzystą zamieszanym w skandale gospodarcze z czasów prezydentury Reagana; Oliverem Northem, jednym z bohaterów afery Iran-Kontras z lat 1986-87; a także z kontrowersyjnym koreańskim przywódcą religijnym Sun Myung Moonem, twórcą noszącego znamiona sekty Ruchu pod Wezwaniem Ducha Świętego na Rzecz Zjednoczenia Chrześcijaństwa Światowego. Falwell miał także nieustające problemy z amerykańskim Urzędem Podatkowym (IRS), który zarzucał mu nie bez podstaw wykorzystywanie swojego religijnego imperium posiadającego status zwolnionej z płacenia podatków organizacji pożytku publicznego do finansowania przedsięwzięć politycznych. W lutym 1993 roku IRS nałożył na pastora grzywnę 50 tysięcy dolarów za wykorzystanie pieniędzy programu „The Old Time Gospel Hour” do sfinansowania komitetu politycznego. Podobne problemy miał Falwell również w czerwcu 1997 oraz lipcu 2004 roku.

Przez cały ten okres Falwell pozostawał również czynnym i niezwykle kontrowersyjnym komentatorem bieżącego życia politycznego Waszyngtonu słynąc z ciętego języka. Wydaje się, że krytyka liberalnych polityków i działaczy społecznych przychodziła mu równie łatwo, co wsparcie udzielane środowiskom konserwatywnym. O Michaelu Dukakisie, kandydacie Partii Demokratycznej na prezydenta USA w wyborach z 1988 roku powiedział, że może on być „jedyną osobą będącą w stanie odebrać Jimmy’emu Carterowi wątpliwy zaszczyt bycia najgorszym prezydentem w historii USA”, a jego następcę z wyborów w 1992 roku i późniejszego 42. Prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona za pośrednictwem wyprodukowanego przez siebie filmu paradokumentalnego oskarżał o przygotowywanie morderstw swoich przeciwników politycznych oraz handel narkotykami. Ciągłym obiektem jego werbalnych ataków pozostawali również zwolennicy feminizmu i mniejszości seksualnych. W kontekście tych ostatnich stwierdził chociażby, że AIDS jest „karą Bożą za tolerowanie w społeczeństwie homoseksualizmu”, a za określenie członków jednego z kościołów protestanckich liberalnie nastawionych do mniejszości seksualnych mianem „zwierzęcych bestii,(…) które zostaną pewnego dnia całkowicie unicestwione” został skazany w połowie lat 80. XX wieku na kolejną grzywnę.

Ekstremalny wymiar poglądów Falwella odzwierciedla się również w radykalnych ruchach z pogranicza religii i polityki, które pastor wspierał swoim autorytetem bądź pieniędzmi. Znajdował się wśród nich Amerykański Ruch na rzecz Życia (American Pro-Life Movement) skupiający przeciwników przerywania ciąży. Kaznodzieja z Lynchburga pozostawał znanym darczyńcą grup postulujących konfrontacje z klinikami aborcyjnymi. Miały one polegać na formach obywatelskiego nieposłuszeństwa – masowym zajmowaniu klinik przez przeciwników aborcji i blokowaniu ich tak długo jak się da. Kontynuował on wsparcie dla ruchu nawet gdy część jego członków zaczęła stosować w swych bataliach przemoc: w szczególności pobicia i podpalenia. Bliskimi współpracownikami Falwella pozostawali również liderzy amerykańskiego Chrześcijańskiego Rekonstrukcjonizmu (<Christian Reconstructionism), w tym Rousas John Rushdoony, który postulował odrzucenie zasady separacji państwa od kościoła i nawoływał do utworzenia z USA chrześcijańskiej teokracji, w której obowiązywałoby starotestamentowe prawo biblijne, łącznie z karą śmierci za cudzołóstwo czy homoseksualizm.

Biblijny plan działania

Całą działalność społeczno-polityczną Jerry’ego Falwella, zarówno podejmowaną na przełomie lat 70. i 80. XX wieku jak również zainicjowaną w XXI wieku, charakteryzuje konsekwencja, aby nie powiedzieć upór, w opieraniu się na konserwatywnych chrześcijańskich politykach oraz na powtarzalnych mechanizmach pozyskiwania wyborców. Wbrew pozorom, nie jest to dowód na brak „politycznej wyobraźni” czy ograniczone zdolności organizacyjne kontrowersyjnego pastora, ale świadomie realizowana strategia działania. Jej źródeł należy doszukiwać się nie tyle w społeczno-politycznych poglądach Falwella, ale w jego przekonaniach religijnych. To one zdaniem samego pastora zmusiły go do angażowania się w meandry amerykańskiej gry politycznej. Kluczem do zrozumienia tej polityczno-religijnej motywacji duchownego z Wirginii jest wydana przez niego w 1980 roku książka „Listen America!”, pełniąca funkcję nieformalnego manifestu programowego dla całego ruchu Religijnej Prawicy.

Decydując się na zaangażowanie w działalność polityczną w latach 70. Falwell zmuszony był nie tylko pojednać skłócone środowisko fundamentalistów protestanckich, ale również jednoznacznie wyjaśnić jego przedstawicielom pragmatyczny i teologiczny sens takiej aktywności. Najpełniejszą wersję uzasadnienia zawarł właśnie w publikacji z 1980 roku, czyniąc z niej doktrynalną podbudowę swojej organizacji Moral Majority. W „Listen America!” pastor dokonał analizy ówczesnej sytuacji amerykańskiej kultury, oceniając ją z perspektywy chrześcijańskich wartości i nakazów biblijnych. Negatywna opinia na temat kultury i zmian legislacyjnych w USA pozwoliła mu postawić diagnozę o realnym zagrożeniu ideału protestanckiej patriarchalnej rodziny. Właściwym remedium na kryzys wartości rodzinnych miało być zdaniem pastora ożywienie moralne i religijne, które może zostać wywołane jedynie poprzez rozsądne działania społeczno-polityczne. Rozwiązanie problemu zatem miałoby mieć charakter teologiczny i polityczny zarazem. Co więcej, według duchownego byłoby ono zgodne nie tylko z nakazami religijnymi chrześcijaństwa, ale również ze zdrowym rozsądkiem i szeroko pojętym pragmatyzmem. Wywód swój nazwał „Biblijnym planem działania”.

Zadając sobie pytanie o stan amerykańskiej kultury, jej związek z chrześcijańskimi wartościami oraz kondycję patriarchalnej rodziny Falwell zmuszony był wyrazić opinię jednoznacznie negatywną. Nie było to zresztą wielkie zaskoczenie. Istotą ruchu fundamentalistów protestanckich od momentu powstania ruchu na początku XX wieku był protest wobec szeroko pojętego modernizmu w kulturze, a zmiany obyczajowe i legislacyjne w Ameryce lat 60. i 70. XX wieku dodatkowo te antagonizmy pogłębiły. Za najważniejsze „grzechy Ameryki” szczególnie zagrażające chrześcijańskiej wspólnocie uznał on:
- aborcję, postrzeganą nie tylko jako nielegalną procedurę ale akt kryminalny obciążający moralnie rodziców oraz całe społeczeństwo akceptujące tego typu działania;
- mniejszości seksualne, które zdaniem pastora reprezentowały odwieczny symptom degeneracji społeczeństwa, zapowiadając od czasów biblijnej Sodomy i Gomory nieuchronną katastrofę cywilizacji;
- pornografię, będącą w oczach duchownego przede wszystkim wartym 4 miliardy dolarów biznesem, którego przedstawiciele nie przejmują się jak wiele młodych osób skrzywdzą;
- humanizm, dla którego liczy się wyłącznie doczesność i absolutna wolność człowieka w świecie pozbawionym Boga i jakichkolwiek wartości o nadprzyrodzonym rodowodzie;
- rozbite rodziny, których wzrastająca w USA z roku na rok liczba była symptomem odejścia od fundamentalnych zasad Ojców Założycieli z XVIII wieku i zapowiedzią nieuchronnego upadku cywilizacji amerykańskiej.

Postępująca degeneracja kultury w USA była dla Falwella aż nadto widoczna. Co więcej, miała ona nie tylko wymiar społeczno-polityczny, ale także teologiczny. XX-wieczne błędy modernizmu i sekularyzmu wpisywały się zdaniem pastora z Wirginii w biblijne losy narodu wybranego, którym obecnie był naród amerykański. Podobnie jak w Biblii groźbą za nie miał być gniew bożym wyrażający się nieuchronną karą, która spadnie na USA w niedalekiej przyszłości. Poglądom tym dał wyraz w kwietniu 1996 roku, gdy podczas publicznej zbiórki pieniędzy udowadniał, że pierwsze litery najpoważniejszych grzechów społeczeństwa amerykańskiego tworzą akronim oznaczający największego starotestamentowego wroga narodu wybranego – faraona. Swoje obawy potwierdził także we wrześniu 2001 roku w programie telewizyjnym innego fundamentalisty protestanckiego Pata Robertsona, gdzie określił ataki na Nowy Jork i Waszyngton z 11 września mianem kary bożej do której przyczynili się amerykańscy „poganie, zwolennicy aborcji, feministki, mniejszości seksualne oraz liberałowie”.

Głównym motywem działalności pastora Falwella stało się zatem przeciwdziałanie tym negatywnym tendencjom w amerykańskiej kulturze przy pomocy rozbudzonego w społeczeństwie ożywienia moralnego. Tak jak podobne „przebudzenia” w historii USA miało ono mieć charakter religijny. Jego istotą było przywrócenie Biblii jako głównego kryterium oceny zachowań ludzkich oraz powrót do protestanckich, by nie powiedzieć purytańskich, zasad organizacji życia społecznego. Jednak, dotychczasowe niepowodzenia ruchu fundamentalistycznego w realizacji tych zamierzeń utwierdziły pastora w przekonaniu, że nie jest to możliwe bez właściwie dobranych celów pośrednich, w tym przede wszystkim bez zdobycia władzy w państwie i zatrzymania sekularystycznej i modernistycznej mody przy pomocy ogólnonarodowych decyzji politycznych i legislacyjnych. Doprowadziło go to do niezwykłego w środowisku protestanckich fundamentalistów, choć jednocześnie bardzo pragmatycznego wniosku, że nadrzędny cel teologiczny może zostać osiągnięty wyłącznie dzięki działalności politycznej.

O nierozerwalnym charakterze obydwu zadań u Falwella świadczy quasi-religijny charakter działalności politycznej, która w ocenie pastora staje się „imperatywem moralnego zaangażowania” (imperative of moral involvement) w ratowanie zagrożonej kultury amerykańskiej. Nakaz ten, choć miał charakter moralny i teologiczny, przyjmował postać sprecyzowanych działań politycznych. Składał się on trzech elementów: rejestracji (registration) – informacji (information) – mobilizacji (mobilization). Etap rejestracji był związany z wymogami amerykańskiej ordynacji wyborczej nakładającej na obywateli obowiązek uprzedniego zgłoszenia się w centralnym rejestrze wyborców, aby potwierdzić swoje prawo do oddania głosu.

Zdaniem pastora z Wirginii gwarantem wyborczego sukcesu powinno być zachęcanie konserwatywnych obywateli do aktywności wyborczej zarówno „czynnej”, obejmującej pracę na rzecz ideologicznie „poprawnych” polityków, jak i „biernej” czyli prostego uczestnictwa w wyborach i oddania głosu na popieranych przez Religijną Prawicę kandydatów. Powinna w tym dopomagać gorliwa wiara chrześcijańska pomagająca przezwyciężyć brak zainteresowania losem kraju czy proste lenistwo zniechęcające do wypełnienia obowiązku rejestracyjnego.

Kolejne dwa etapy miały być już prostym rozwinięciem podjętego „chrześcijańskiego obowiązku”. Informacja miała w „Biblijnym planie działania” dwojaki charakter. Z jednej strony miała pełnić funkcje komunikacyjne – ogłaszać Amerykanom jakie zagrożenia niesie za sobą racjonalizm, humanizm i sekularyzm, a także wskazywać którzy politycy wspierają prochrześcijańskie rozwiązania polityczne i legislacyjne, a tym samym zasługują na protestancki głos. Z drugiej, nakładała na liderów grup religijnych obowiązek podtrzymywania dobrych relacji z politykami w celu prowadzenia skutecznego lobbingu na rzecz własnych rozwiązań programowych. Na etapie mobilizacji zaś zaktywizowane masy chrześcijańskich obywateli wyposażone w wiedzę na temat społecznych zagrożeń i w nazwiska polityków symbolizujących prawdziwe wartości konserwatywnego protestantyzmu miały wykorzystać mechanizmy demokracji liberalnej, oddać swój głos i wprowadzić moralnie poprawnych kandydatów na najwyższe stanowiska w państwie, dając im społeczny mandat na przeprowadzenie pożądanych zmian.

Jak się okazało sukces R. Reagana w wyborach prezydenckich, osiągnięty w dużej mierze dzięki mobilizacji konserwatywnego elektoratu, potwierdził racjonalność i realność Falwellowskiego „Biblijnego planu działania”. Wyjaśnia poniekąd także przyczyny tak kurczowego trzymanie się przez wielebnego Falwella jednej strategii organizowania kampanii politycznych przez następne 27 lat. W tym okresie bowiem pastor wprowadził tylko jedną istotną poprawkę swej strategii, wiążąc organizacyjnie Religijną Prawicę ze strukturami Partii Republikańskiej w bardziej zdecydowany sposób. Wydaje się, że taka zmiana była wyrazem doświadczeń Falwella ze współpracy z administracjami republikańskich prezydentów w latach 80. i nabytego przekonania o braku możliwości wprowadzenia pożądanych zmian w trakcie jednej czy dwóch kadencji oraz o konieczności ciągłej obecności środowiska konserwatywnych protestantów i ich politycznych protegowanych w Waszyngtonie.

Podsumowanie

Ostatecznie, „biblijny” plan Jerry’ego Falwella zakończył się jedynie połowicznym sukcesem. Religijnej Prawicy udało się zaistnieć na amerykańskiej scenie politycznej, wprowadzając konserwatywnych polityków do Białego Domu i Kongresu. Już w 1980 roku, obok Reagana, fundamentaliści spod znaku Moral Majority poparli publicznie w wyborach do Kongresu 40 republikańskich polityków, w tym senatora Dana Quayle’a oraz członków Izby Reprezentantów – Dona Nicklesa i Paulę Hawkins, którzy odnieśli sukces wyborczy. Czternaście lat później Religijna Prawica kontrolowała już w pełni 18 stanowych oddziałów Partii Republikańskiej ustalając własne listy wyborcze, a w 13 kolejnych miała silne wpływy, przesądzając ostatecznie o sukcesie GOP w wyborach do Kongresu. Działalność tą fundamentaliści protestanccy kontynuują do dnia dzisiejszego pozostając w trwałej koalicji politycznej z Partią Republikańską oraz ogłaszając przed każdymi wyborami listy chrześcijańskich kandydatów popieranych przez środowisko. Obecnie system ten zyskał formę „kart z wynikami” (scorecards), ponieważ w jego ramach urzędującym politykom przyznaje się punkty za poprawne stanowisko w trakcie głosowania nad zmianami legislacyjnymi, wspieranymi bądź potępianymi przez Religijną Prawicę.

Sukcesy wyborcze i ścisła kooperacja pastora Falwella z Partią Republikańską nie przełożyła się jednak na wymierne korzyści dla ruchu. Religijnej Prawicy nie udało się ostatecznie przeforsować w Kongresie anty-aborcyjnego, anty-feministycznego i anty-homoseksualnego prawodawstwa, a wszelkie propozycje legislacyjne formułowane przez konserwatywnych polityków, w tym republikańskich prezydentów, kończyły się zazwyczaj na etapie deklaracji. Wymownym przykładem tego są losy propozycji pro-chrześcijańskiej noweli konstytucyjnej Federal Marriage Amendment, w której miał się znaleźć zapis chroniący instytucję małżeństwa jako związku mężczyzny i kobiety. Pomimo zadeklarowanego wsparcia ze strony prezydenta George’a Busha w 2003 roku, dokument nigdy nie nabrał znamion poważnej propozycji legislacyjnej, i zakończył swój publiczny żywot pięć lat później, gdy polityk opuścił Biały Dom. Owa niewspółmierność zaangażowania i braku konkretnych rezultatów doprowadziła na początku XXI wieku do kryzysu w łonie Religijnej Prawicy.

Niezależnie jednak od opinii na temat samego ruchu Religijnej Prawicy oraz ocen jego działalności, aktywność Jerry’ego Falwella i innych przedstawicieli fundamentalizmu protestanckiego spod znaku Religijnej Prawicy jest dowodem na ogromny potencjał polityczny tkwiący w środowiskach religijnych, które odpowiednio zmotywowane mogą starać się wykorzystać mechanizmy demokracji liberalnej do osiągnięcia własnych celów. Wystarczy do tego „jedynie” odpowiedni klimat społeczny oraz charyzmatyczny lider, potrafiący obudzić w środowisku wolę działania. Jak na ironię, przykład ruchu Jerry’ego Falwella wskazuje równocześnie, w jaki sposób demokratyczny system polityczny powinien odpowiadać na działania takich nastawionych antysystemowo środowisk.

Po ponad czterech dekadach działalności na amerykańskiej scenie politycznej Religijna Prawica nie potrafi już bowiem powrócić do poprzednich ról społecznych – zmarginalizowanego ruchu religijnych ekstremistów oraz antyliberalnego ruchu kontrkultury chrześcijańskiej. Kierowany obecnie przez młode pokolenie fundamentalistów, którzy zamiast w duszpasterstwie odnajdują się w polityce i biznesie, nie jest już w stanie wyobrazić sobie innego kierunku działań. Przynajmniej do czasu nowego Jerry’ego Falwella.


Marcin Pomarański

* * *


Marcin Pomarański – politolog, doktor nauk humanistycznych, adiunkt w Zakładzie Ruchów Politycznych Wydziału Politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Sekretarz redakcji czasopisma naukowego „Prawo i Polityka”. Autor monografii Współczesny amerykański fundamentalizm protestancki (Lublin 2013).

 

*

Fragment książki: Polityka jako wyraz lub następstwo religijności - red. Ryszard Michalak. seria: Politologia religii

Całą książkę można przeczytać na stronie Uniwersytetu Zielonogórskiego pod adresem: https://inpa.uz.zgora.pl/fcp/qHVEUFAgNA.....


Data utworzenia: 22/11/2023 @ 21:41
Ostatnie zmiany: 22/11/2023 @ 23:51
Kategoria : => Baptyzm
Strona czytana 8373 razy


Wersja do druku Wersja do druku

 

Komentarze

Nikt jeszcze nie komentował tego artykułu.
Bądź pierwszy!

 
Trzecie Oczko
0-armenia.jpg0-bhutan.jpgmonastery-picture07.jpgIonaAbbey.jpgmonastery-picture04.jpgmonastery-picture06.jpgjericho-st-georges-monastery.jpgneamt-monastery-moldova.jpgSofia.jpgmeteora_monastery.jpgOrvieto.jpgCamedolite-Monastery.jpgpoblet.jpgmonastery-picture03.jpgsantuario-tokio-japon.jpgmonastery-picture01.jpgmonastery-picture02.jpg0-Jvari Monasteri-Georgia.jpgbud101.jpgmonastery-mont-saint-michel.jpgjasna-gora.jpgManastirea_Sinaia.jpgjvari.jpgbahaisquare.jpegdiveevo.jpgthiksey-gompa-in-ladakh.jpgdracula_mnsnagov.jpgmonastery-picture05.jpggreek.jpgmonastery-picture08.jpg
Rel-Club
Sonda
Czy jest Bóg?
 
Tak
Nie
Nie wiem
Jest kilku
Ja jestem Bogiem
Ta sonda jest bez sensu:)
Prosze zmienić sondę!
Wyniki
Szukaj



Artykuły

Zamknij => WISZNUIZM <<==

Zamknij - Japonia

Zamknij BUDDYZM - Lamaizm

Zamknij BUDDYZM - Polska

Zamknij BUDDYZM - Zen

Zamknij JUDAIZM - Mistyka

Zamknij NOWE RELIGIE

Zamknij NOWE RELIGIE - Artykuły Przekrojowe

Zamknij NOWE RELIGIE - Wprowadzenie

Zamknij POLSKA POGAŃSKA

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Archeologia

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Bałtowie

Zamknij RELIGIE WYMARŁE - Manicheizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Konfucjanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Satanizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Sintoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Taoizm

Zamknij RELIGIE ŻYWE - Zaratustrianizm

-

Zamknij EUROPA I AZJA _ _ JAZYDYZM* <<==

Nasi Wierni

 8114760 odwiedzający

 381 odwiedzających online